Porzućcie złudzenia. 10 mitów o putinowskiej Rosji
„Mam silne wrażenie, że gdy nasza wyobraźnia wyswobodziła się z paraliżującego strachu przed wschodnią barbarią, w znacznym stopniu jako wspólnota ograniczyliśmy nasze zainteresowanie Wschodem. Choć głęboki krytycyzm wobec putinowskiej Rosji pozostaje wspólnym mianownikiem ludzi różnych poglądów i tradycji, to wiemy, piszemy i dyskutujemy o niej znacznie mniej, niż choćby jeszcze dekadę temu” – tak we wstępie do raportu pisze Piotr Trudnowski, prezes Klubu Jagiellońskiego.
„Wraz z upływem lat od upadku systemu komunistycznego w naszej części Europy więzi, które niegdyś łączyły Polskę z Rosją, ulegają stałemu rozluźnieniu. Dotyczy to również więzi międzyludzkich. Coraz mniej jest osób, które były w Rosji, mniej osób uczy się języka rosyjskiego, mniej kiedykolwiek rozmawiało z Rosjanami.
Wszystko to sprawia, że wokół Rosji zaczynają narastać mity, które mocno zniekształcają postrzeganie tego, jakimi Rosja i Rosjanie są naprawdę. Tekst ten powstał, by zmierzyć się z dziesięcioma szczególnie groźnymi i rozpowszechnionymi mitami na temat naszego największego sąsiada” – tak brzmią wstępne fragmenty publikacji.
„Z pomysłem na publikację szkicu dekonstruującego mity na temat Rosji nosiliśmy się od dawna. Decyzja, by przyspieszyć nad nim prace, zapadła w grudniu 2021 roku, gdy z kręgów dyplomatycznych i eksperckich zaczęły płynąć coraz głośniejsze przestrogi przed nową odsłoną rosyjskiej agresji na Ukrainę jeszcze w pierwszym kwartale 2022 roku. Ostateczną wersję tekstu otrzymaliśmy od autora 21 lutego, na godziny przed ogłoszeniem przez Władimira Putina uznania »niepodległości« zbójeckich pseudorepublik i dziesiątki godzin przed bezprecedensowym atakiem, przed którym ostrzegano od kilku miesięcy – wyjaśnia we wstępie do raportu Piotr Trudnowski.
„Wierzymy, że w tym wyjątkowym czasie raport specjalny Klubu Jagiellońskiego spotka się z uwagą i zainteresowaniem Czytelników. Mamy nadzieję, że stanie się przyczynkiem do tego, by nasze i kolejne pokolenia patrzyły na Rosję z realizmem. Obyśmy jak najkrócej spoglądać musieli na Rosję putinowską i, dopóki putinowską pozostaje, obserwowali ją możliwie z daleka” – zakończył prezes KJ.