Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Pomoc Ukrainie na plus, konflikt z Niemcami na minus. Polityka zagraniczna Zjednoczonej Prawicy na 4-

Pomoc Ukrainie na plus, konflikt z Niemcami na minus. Polityka zagraniczna Zjednoczonej Prawicy na 4- Volodymyr Zelensky and Mateusz Morawiecki at the 17th Yalta European Strategy Conference “Ukraine: Defending all Our Freedom” in Kiev (September 2022); źródło: wikimedia commons; Creative Commons Attribution 3.0 pl

Rząd należy pochwalić za intensywne i kompleksowe wsparcie Ukrainy oraz zacieśnienie i skonkretyzowanie strategicznego partnerstwa ze Stanami Zjednoczonymi. Minusem były z pewnością relacje z Niemcami, gdzie forma krytyki Berlina była przesadzona i przeciwskuteczna. Umiarkowanie pozytywnie należy ocenić politykę regionalną, aczkolwiek dużym niedosytem jest letarg flagowej inicjatywy Polski, czyli Trójmorza.

Wojna na Ukrainie: +

Polska była i jest wiodącym państwem wspierającym Ukrainę na wszystkich możliwych polach – dyplomatycznym, politycznym, humanitarnym, gospodarczym, energetycznym i zbrojeniowym – co należy wyraźnie pochwalić. Nasz kraj, a w szczególności lotnisko Rzeszów-Jasionka, odgrywał także strategiczną rolę hubu transportowego dla płynącej z innych państw pomocy Ukrainie. Szczególne znaczenie miało wysłanie polskich czołgów i armatohaubic za wschodnią granicę, co ułatwiło decyzję innych krajów o przekazaniu Ukrainie „ciężkiego” sprzętu.

Wymierny sukces to nie tylko kolejne transze pomocowe z USA i UE, ale również nadanie Ukrainie perspektywy członkostwa w Unii, do czego przyczynił się wyraźny polski głos. Polska organizowała także konferencje darczyńców dla Ukrainy i debaty nad odbudową Ukrainy.

Aktywność naszej dyplomacji przejawiała się nie tylko w relacjach bilateralnych, ale także na forach międzynarodowych – UE, NATO, ONZ, a także OBWE, gdzie Polska wykorzystała przewodnictwo do przedstawienia delegatom z całego świata swojego punktu widzenia. Należy podkreślić, że w sytuacjach kryzysowych rząd spotykał się z opozycją, co pomogło zbudować ponadpartyjny konsensus odnośnie do reakcji na wojnę.

Co więcej, wojna na Ukrainie zintensyfikowała relacje polsko-ukraińskie do historycznego poziomu. Zaangażowanie Polski zostało bardzo docenione na Ukrainie, gdzie nasz kraj jest wskazywany nie tylko jako kluczowy sojusznik, ale wręcz jako przyjaciel, co stanowi bardzo dobre społeczne podglebie do budowy strategicznego partnerstwa z Polską.

Wśród kluczowych obszarów kooperacji należy wymienić współpracę energetyczną, transportową i biznesową. Efektem tego był rekordowy wzrost wymiany handlowej z Ukrainą.

Należy przy tym podkreślić, że w ostatnich miesiącach stosunki z Ukrainą uległy pewnemu wychłodzeniu. Jednym z powodów była kwestia importu ukraińskiego rolnictwa, gdzie ujawniły się sprzeczne interesy Warszawy i Kijowa. Drugim było rozczarowanie po polskiej stronie brakiem postępu w sprawach historycznych, w tym brak zgody na ekshumację polskich ofiar ludobójstwa na Wołyniu.

Poza tym po stronie ukraińskiej padło kilka wypowiedzi krytycznych wobec postawy Polski. Choć proces „urealnienia” relacji po okresie „romantycznego” roku jest procesem poniekąd naturalnym, to był on także konsekwencją zawodu polskiego rządu postawą Kijowa, będącej z kolei efektem błędów po polskiej stronie. Polegały one przede wszystkim na zbyt dużej powściągliwości polskiego rządu w formułowaniu oczekiwań i realizacji polityki, choćby częściowej, warunkowości/transakcyjności wsparcia Ukrainy.

Stany Zjednoczone: +

Okres 2019–2023 był czasem zacieśniania współpracy strategicznej ze Stanami Zjednoczonymi. Za sukces rządu należy uznać przede wszystkim zwiększenie obecności militarnej USA w Polsce do 10 tys. żołnierzy.

Wojna udowodniła, że przyjęcie polityki priorytetyzowania relacji z Waszyngtonem w obszarze bezpieczeństwa jest zasadne. Rosyjska agresja na Ukrainę zwiększyła także znaczenie Polski w polityce USA.

Strategiczna współpraca z USA obejmowała zakup LNG i sprzętu wojskowego oraz program atomowy. Polski rząd słusznie uwzględnił kluczową rolę USA w obu programach, aczkolwiek zasadnie zdywersyfikował partnerów (głównie Koreę Południową), aby nie wzmacniać poczucia serwilizmu Polski wobec USA i tym samym zwiększyć pozycję negocjacyjną Warszawy.

Mankamentem, choć już nieaktualnym, było stworzenie wrażenia w okresie wyborów prezydenckich w USA, że polski rząd liczy na zwycięstwo Donalda Trumpa, z którym dobrze się współpracowało. Stworzyło to nie najlepszy klimat rozmów z administracją amerykańską Bidena po przejęciu przezeń władzy.

Klimat ten pogorszyła sprawa „lex TVN”, czyli regulacji mogącej ograniczyć funkcjonowanie telewizji TVN, której właścicielem był amerykański koncern medialny Discovery. Pod wpływem presji USA wycofano się z pomysłu, co oznaczało bezsensowne poniesienie kosztów wizerunkowych bez żadnych korzyści i zamanifestowało podatność Polski na presję USA. Początkowy okres ochłodzenia relacji po objęciu władzy przez administrację Bidena zmienił się jednak pod wpływem wojny na Ukrainie.

Niemcy: –

Najsłabszym elementem polityki zagranicznej Polski była polityka wobec Niemiec. W drugiej kadencji rządu ZP stosunki były złe lub bardzo złe. Problemem nie jest to, że w relacjach z Berlinem pojawiło się sporo napięć. Wynikają one z obiektywnie sprzecznych interesów, a wojna tylko je pogłębiła.

Problemem jest forma krytyki. W ostatnim roku w narracji przedstawicieli rządu pojawiła się totalna krytyka Niemiec, czego najbardziej spektakularne przykłady serwowała telewizja publiczna. W tym także znajdowało się dużo nadinterpretacji działań i motywacji Berlina przez rząd PiS, które jasno sugerowały, że polskiemu rządowi nie zależy na dobrych stosunkach.

Przekaz poszczególnych jego przedstawicieli dawał pretekst do wzmocnienia tezy, iż istotą sporu Warszawy i Berlina są antyniemieckie uprzedzenia rządu w Polsce. Totalna krytyka Niemiec w żaden sposób nie pozwalała realizować polskich interesów i trudno wyjaśnić ją inaczej niż jako podporządkowanie polityki zagranicznej pod strategię wewnętrzną mobilizowania wyborców, które podważało wiarygodność polskiej narracji wobec Niemiec w zagranicznej opinii publicznej.

Niejednoznacznie należy ocenić oficjalne podniesienie kwestii zadośćuczynienia za szkody wyrządzone w okresie II wojny światowej. Z jednej strony decyzja rządu ma oczywiste moralne uzasadnienie. Z drugiej, szerszy kontekst polityki wobec Niemiec sugeruje, że celem inicjatywy dyplomatycznej nie jest zdobycie realnego zadośćuczynienia.

Jest nim natomiast „danie świadectwa prawdzie” i satysfakcji dużej części polskiego społeczeństwa nie tyle z uzyskanych korzyści materialnych, ile z samego wprowadzenia Niemców w dyskomfort przypominania o winach z okresu II wojny światowej.

Region EŚW: +-

Ambiwalentnie należy ocenić politykę rządu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Region ten odgrywa duże znaczenie w koncepcji polityki zagranicznej rządu. Polska miała być liderem regionu w budowie jego politycznej podmiotowości w UE. Głównym instytucjonalnym forum do realizacji tego celu był format Trójmorza. Niestety koncepcja i narracja, za które można pochwalić rząd, zostały już dostrzeżone i uznane w pierwszym okresie rządu PiS.

Po stworzeniu formatu oczekiwania co do rezultatów z racji jego nowości były ograniczone. W ostatnich latach dynamika inicjatywy była niska i poza corocznymi szczytami aktywność dyplomatyczna była minimalna. Zresztą efekty szczytów również nie pozwalają postawić tezy, że inicjatywa zyskała duże znaczenie polityczne czy to dla państw-członków, czy zewnętrznych podmiotów, jak USA, o co zabiegano.

Wojna na Ukrainie sparaliżowała Grupę Wyszehradzką i odwróciła sojusze w V4. O ile przed 24 lutego 2022 r. kluczowym partnerem Polski były Węgry, o tyle stosunek Budapesztu do wojny stanowił punkt zwrotny we wzajemnych relacjach. Straciły one charakter strategicznego partnerstwa z uwagi na radykalną rozbieżność interesów, aczkolwiek nie zrezygnowano z pragmatycznej współpracy na forum UE.

Obecny stan relacji z Budapesztem należy ocenić pozytywnie, ponieważ na silniejszej krytyce Węgier Polska niczego by nie zyskała. Tymczasem korzystając z wypracowanych kanałów komunikacji, może, w ograniczonym rzecz jasne zakresie, wpływać na Budapeszt w kwestiach, na których Polsce szczególnie zależy.

Na pochwałę zasługuje wykorzystanie wojny do wzmocnienia relacji z południowymi sąsiadami Polski – Czechami i Słowacją. Szczególnie ważna była poprawa relacji z Pragą, ponieważ przed wojną były one nadszarpnięte sporem o elektrownię w Turowie. Przejawem tego jest przede wszystkim intensyfikacja współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i energetyki, zwłaszcza w sektorze gazowym.

Pozytywnie należy ocenić politykę wobec Litwy, z którą rząd utrzymuje dobre stosunki. I w tym przypadku wojna na Ukrainie była katalizatorem współpracy, aczkolwiek nawet przed nią relacje Warszawy i Wilna układały się poprawnie, co w historii III RP było raczej wyjątkiem niż regułą. W okresie poprzedzającym wojnę ważną rolę konsultacyjną pełnił Trójkąt Lubelski, w skład którego wchodziły Polska, Litwa i Ukraina. Format ten służył koordynacji polityki wobec Białorusi, co miało znaczenie szczególnie w kontekście kryzysu migracyjnego, generowanego przez Białoruś na granicy z Polską i Litwą, a także kryzysu politycznego w tym kraju w 2020 r.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.