Jonathan Haidt: Gry wideo i pornografia zabijają młodych mężczyzn
Chłopcy mają kłopoty. Wielu z nich wycofało się z prawdziwego świata, w którym mogliby rozwijać umiejętności potrzebne do stania się kompetentnymi, odnoszącymi sukcesy i kochającymi mężczyznami. Zamiast tego zostali zwabieni do wirtualnego świata, gdzie pragnienia przygody i seksu mogą zostać zaspokojone (przynajmniej powierzchownie) bez robienia czegokolwiek, co przygotowałoby chłopców do późniejszego sukcesu w pracy, miłości i małżeństwie.
Wpis został pierwotnie opublikowany na Substacku prof. Haidta zatytułowanego „After Babel”. Za zgodą autora przedrukowaliśmy ten wpis w wersji polskiej na łamach 63. teki czasopisma idei „Pressje” zatytułowanej „Cierpienia młodego zoomera”. Całą tekę można pobrać za darmo tutaj.
Na moim Substacku zatytułowanym After Babel opublikowałem wraz ze współpracującymi ze mną autorami wiele informacji na temat pogarszającego się zdrowia psychicznego nastolatków. Duża część wpisów poświęcona była problemom dziewcząt, ponieważ, jak zdawały się sugerować dane, kryzys zdrowia psychicznego dotyczy przede wszystkim nastolatek.
Badania wskazywały, że przyczyną tego stanu rzeczy są smartfony i media społecznościowe, w szczególności Instagram i TikTok. Skutki okazują się tym gorsze, im wcześniej dziewczęta zaczynają korzystać z tych mediów i się od nich uzależniać.
Co z młodymi mężczyznami? Wiedziałem, co prawda, że kryzys zdrowia psychicznego dotyka także ich, natomiast wskaźniki lęku i depresji wśród chłopców są średnio znacznie niższe niż wśród dziewcząt. Przez dłuższy czas nie potrafiłem zidentyfikować wyraźnego trendu wpływające na pogorszenie zdrowia psychiczna chłopców ani jasnego wyjaśnienia tych problemów.
Przełom nastąpił w 2022 r., kiedy razem z Zachem Raushem postanowiliśmy napisać książkę The Anxious Generation: How the Great Rewiring of Childhood Is Causing an Epidemic of Mental Illness. Poprosiłem Zacha o zebranie wszystkich znanych nam danych na temat chłopców – tego, co wiemy o coraz częstszym stosowania marihuany, spadającej liczbie plemników w nasieniu, uzależnieniu od zakładów sportowych itd.
Zaprosiłem do współpracy mojego przyjaciela, Richarda Reevesa. Było to w czasie, gdy Richard pracował nad swoją książką Of Boys and Men.
Kiedy razem z Zachem przeczytaliśmy książkę Richarda, wiele kwestii się nam rozjaśniło. Historia problemów młodych mężczyzn nie zaczęła się wraz z pojawieniem się iPhone’a, lecz już w latach 70., gdy chłopcy powoli zaczęli być wypychani z realnego świata i wciągani do wirtualnego. Nastąpiło to wraz z pojawieniem się komputerów domowych i gier wideo.
Dynamika tego zjawiska stała się silniejsza po pojawieniu się internetu w latach 90., została wzmocniona pod koniec XX w. i na początku 2010 r. wraz z pojawieniem się gier wieloosobowych, smartfonów i praktycznie nieograniczonego dostępu do wirtualnego świata za pośrednictwem nowego, szybkiego internetu. Zastanówmy się więc, co ta gwałtowna zmiana technologiczna zrobiła z chłopcami i dziewczynkami.
Od 2015 r. próbuję rozwiązać zagadkę, dlaczego nagle, około 2013 r., wskaźniki depresji, lęku i samookaleczeń wśród amerykańskich nastolatków zaczęły gwałtownie wzrastać. Zdrowie psychiczne osób urodzonych w 1996 r. i później – mowa o przedstawicielach pokolenia Z – w porównaniu do wszystkich innych pokoleń (o których mamy zebrane jakiekolwiek dane, począwszy od „największego pokolenia” urodzonego w latach 1900-1925) znajduje się w najgorszej kondycji.
Nastoletnie dziewczęta częściej zgłaszają depresję
Nagłą zmianę w trendach zdrowia psychicznego obrazuje poniższy wykres, który przedstawia odsetek nastolatków w wieku 12-17 lat, którzy zgłaszali co najmniej jeden poważny epizod depresji w ciągu ostatniego roku. Dane zostały opracowane na podstawie wyników dużego krajowego badania przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych.
Rysunek 1. Odsetek amerykańskich nastolatków w wieku 12-17 lat, którzy mieli co najmniej jeden epizod depresji w ciągu ostatniego roku (według samoopisu na podstawie listy kontrolnej objawów). Dane pochodzą z amerykańskiego Narodowego Badania Używania Narkotyków i Zdrowia. Więcej informacji na temat trendów w zakresie zdrowia psychicznego w USA można znaleźć w dokumencie „Adolescent Mood Disorders Since 2010: A Collaborative Review”.
Na wykresie wyróżnia się depresyjny trend wśród dziewcząt. Przyjmuje on kształt wygiętego kija hokejowego i zaczyna gwałtownie rosnąć w 2013 r. Dlaczego akurat wtedy? To rok po tym, jak Facebook kupił Instagrama, a dzięki rozgłosowi, jaki zyskała ta platforma, dziewczęta w każdym wieku zaczęły masowo zakładać konta w tej aplikacji.
Razem z Jean Twenge i Zachem Rauschem analizowaliśmy wykres po wykresie i upewniliśmy się, że to właśnie w 2013 r. nastąpił nagły wzrost depresji wśród dziewcząt. Jedno z głównych badań korelacyjnych wykazało, że dziewczęta, które intensywnie korzystają z mediów społecznościowych, są trzykrotnie bardziej narażone na depresję niż osoby niemające styczności z tymi mediami.
W przypadku chłopców nie zachodzi taka zależność – jeżeli tylko czasem korzystają z tych mediów społecznościowych, nie wpływa to na ich zdrowie psychiczne, a osoby intensywnie korzystające z Instagrama i Facebooka są „tylko” dwa razy bardziej narażone na zachorowanie na depresję niż osoby nieużywające mediów społecznościowych w ogóle.
Wniosek z analizy danych był jasny: social media szkodzą dziewczętom ze względu na doskonale znane nam mechanizmy, takie jak ciągłe porównywanie się z innymi, wczesna seksualizacja, perfekcjonizm, cyberprzemoc i agresję relacyjną. Zagadka rozwiązana?
Nie do końca. Co tak bardzo wpływa na chłopców? Na powyższym wykresie również odnotowany został wzrost zachorowań nastolatków na depresję, choć nie tak częsty, jak wśród nastolatek. Może więc chłopcy korzystają z mediów społecznościowych rzadziej niż dziewczęta i/lub jest to dla nich mniej szkodliwe, więc powinniśmy większość naszych wysiłków włożyć w niesienie pomocy dziewczętom?
Przez dłuższy czas tak też myślałem, gdy próbowałem zrozumieć przyczyny kryzysu zdrowia psychicznego pokolenia Z. Po czterech latach badań zmieniłem zdanie. Odkryłem, że chłopcy również radzą sobie bardzo źle, ale trudniej było mi to dostrzec, ponieważ skupiałem się na niewłaściwych zmiennych wynikowych. Odkryłem, że załamanie zdrowia psychicznego chłopców jest spowodowane innymi czynnikami społecznymi i technologicznymi.
Pełnym obrazem sytuacji dzielę się w swoich esejach dla American Institute for Boys and Men, nowego think tanku założonego przez Richarda V. Reevesa, oraz w książce The Anxious Generation. Pozwolę sobie na krótkie zarysowanie problemu.
Chłopcy również radzą sobie źle
W przypadku każdego pomiaru związanego z lękiem lub depresją dziewczęta mają wyższe wskaźniki bezwzględne (całkowita liczba osób z diagnozami), często dwa lub trzy razy wyższe, jak widać na rysunku 1. W przypadku liczby samobójstw jest odwrotnie. Jak wynika z nowego briefu badawczego AIBM, wskaźniki dla chłopców są znacznie wyższe, co należy traktować jako przejaw poważnego problemu młodych mężczyzn.
Warto jednak zwrócić uwagę, że przed nagłym tąpnięciem zdrowia psychicznego w 2013 r., mieliśmy do czynienia ze względnym wzrostem zachorowań na depresję zanotowanym już w 2010 r. To wtedy trend zaczął się odwracać. W przypadku danych przedstawionych na wykresie 1. wskaźnik zgłaszanej depresji wśród dziewcząt wzrósł o 145%, a wśród chłopców o 161%. Względna zmiana zanotowana w 2010 r. była w rzeczywistości nieco większa w przypadku chłopców (podobny, ale odwrotny trend można zaobserwować we wskaźnikach samobójstw).
Z perspektywy psychologicznej kryzys zdrowia psychicznego wśród dziewcząt jest poważniejszy, bo obejmuje znacznie większą liczbę osób, których ten problem dotyczy. Wzrost liczby samobójstw wśród chłopców ma znacznie większy bezwzględny wpływ na zdrowie publiczne.
Z punktu widzenia badacza próbującego zrozumieć czynniki przyczynowe względna zmiana jest również ważna. Mówi nam, że na początku 2010 r. zmieniło się coś, co wpłynęło na chłopców przynajmniej w takim samym stopniu, jak na dziewczęta.
Chłopcy się wycofują
W badaniach naukowych wszystko zależy od określenia właściwych zmiennych. Zmienna zależna to taka, którą mierzymy jako wynik. Staramy się zrozumieć, jak zmienia się ona w odpowiedzi na zmienną niezależną, którą manipulujemy w laboratorium lub którą manipuluje za nas świat, np. gdy niektóre dzieci otrzymują smartfony, a inne nie.
Kiedy skupiałem się na lęku i depresji jako zmiennych zależnych, historia technologii (jako zmiennej niezależnej) wydawała mi się głównie historią dziewcząt. Kiedy przeczytałem wczesny szkic książki Richarda Reevesa Of Boys and Men, zdałem sobie sprawę, że skupiałem się na niewłaściwych zmiennych zależnych. W przypadku chłopców i młodych mężczyzn kluczową zmianą było wycofanie się z prawdziwego świata od lat 70. XX w., kiedy to chłopcy zaczęli wkładać mniej wysiłku w szkołę, a później w zatrudnienie, randki, małżeństwo i rodzicielstwo.
Wykres 2. ilustruje jeden z aspektów stopniowego wycofywania się chłopców z rzeczywistości. Przedstawia on odpowiedzi uczniów amerykańskich szkół średnich, którzy zgadzają się z następującym stwierdzeniem: „Ludzie tacy jak ja nie mają większych szans na udane życie”.
Jak widać, niewiele dziewcząt zgadzało się z tym stwierdzeniem w latach 70. Gdy dziewczęta i kobiety zaczęły „doganiać” chłopców szkole i na rynku pracy, linia ta wciąż sytuowała się nisko. Dopiero gdy na początku 2010 r. w życie towarzyskie dziewcząt wkroczyły smartfony i Instagram, ankietowane zgłosiły, że czują się znacznie bardziej pesymistycznie nastawione do swojego życia i samych siebie.
Rysunek 2. Odsetek dwunastoklasistów w USA, którzy zgodzili się z następującym stwierdzeniem: „Ludzie tacy jak ja nie mają większych szans na udane życie”. Źródło: Monitoring the Future 1977-2021.
W przypadku chłopców sprawa wygląda nieco inaczej. W 1977 r. więcej chłopców niż dziewcząt było pesymistami, a liczba ta rosła stopniowo i dość stabilnie do 2011 r., kiedy okazała się znacznie wyższa niż w przypadku dziewcząt. Po 2011 r. pesymizm wzrósł u obu płci, a dziewczęta zniwelowały część różnicy. Negatywny trend pogarszania się zdrowia psychicznego wśród chłopców ma znacznie dłuższą historię.
Męski kryzys nie rozpoczął się w dniu, w którym chłopcy wymienili swoje telefony z klapką na smartfony pełne aplikacji społecznościowych. Chłopcy zaczęli stawać się bardziej pesymistyczni mniej więcej cztery dekady temu, choć trend ten przyspieszył w latach, gdy wszyscy otrzymali smartfony.
W książce O chłopcach i mężczyznach Reeves opisuje wiele czynników strukturalnych, takich jak gospodarka odchodząca od produkcji (w której męska siła jest ogromnym atutem) w kierunku sektora usług (gdzie kobiety mają pewne zalety), które spowodowały stopniowe oderwanie się chłopców od prawdziwego świata. To, co ja i moi koledzy dodaliśmy do tej analizy, to rola technologii cyfrowych i rozrywkowych w odciąganiu i utrzymywaniu chłopców z dala od prawdziwego świata.
Syreni śpiew internetu
Razem z Zachem Rauschem stworzyliśmy oś czasu cyfrowej rewolucji i pokazaliśmy, jak na każdym kroku – od pierwszych komputerów osobistych w latach 70. przez wczesny internet w latach 90. i rozwój gier online dla wielu graczy w 2000 r. – wirtualny świat stał się przeciętnie bardziej kuszący dla chłopców niż dla dziewcząt.
Dlaczego? Jedną największych psychologicznych różnic między płciami jest dychotomia na linii „ludzie kontra rzeczy”. Chłopców bardziej pociągają rzeczy, maszyny i złożone systemy, którymi można manipulować, podczas gdy dziewczęta bardziej interesują się ludźmi, tym, co myślą i czują.
We wczesnych fazach technologicznej rewolucji rozrywkowej chłopcy zaczęli spędzać coraz więcej czasu przy komputerach, na programowaniu i graniu w gry wideo. Dopiero gdy pod koniec XXI w. media społecznościowe stały się tak popularne, technologia przyciągnęła również dziewczęta i zaczęły one spędzać tyle samo czasu na interakcji z komputerami i smartfonami, co chłopcy.
Wirtualny świat był dla wielu chłopców czymś magicznym. Nie tylko pozwalał im na interakcję z nowymi gadżetami, ale także umożliwiał bezpieczne robienie rzeczy, które uważali za niezwykle ekscytujące, ale niedostępne w prawdziwym życiu, np. wyskakiwanie z samolotów i skakanie ze spadochronem do strefy wojny w dżungli. Chłopcy w wirtualnej rzeczywistości spotykają się z kolegami, aby walczyć z innymi grupami przyjaciół na (wirtualną) śmierć i życie.
Tak jak gry wideo stały się bardziej dostosowane do większej skłonności chłopców do koalicyjnej rywalizacji, tak prawdziwy świat, a zwłaszcza szkoła, stał się dla nich coraz bardziej frustrujący ze względu na krótsze przerwy, zakazy brutalnych zabaw i coraz większy nacisk na siedzenie w miejscu i słuchanie.
Aby zrozumieć, co stało się ze zdrowiem psychicznym chłopców i młodych mężczyzn, musimy rozpocząć naszą analizę na długo przed początkiem 2010 r., a następnie zastosować analizę push-pull. Trzeba zastanowić się, jakie czynniki odciągały chłopców od inwestowania w rzeczywistość, a jakie przyciągały ich do wirtualnego świata.
Na te pytania odpowiadam w jednym z rozdziałów Tha Anxious Society. Praca przedstawia badania nad grami wideo, pornografią online i platformami dyskusyjnymi, takimi jak 4Chan, które pchają chłopców do przyjęcia radykalnych idei politycznych i tożsamości.
***
Chłopcy mają kłopoty. Wielu z nich wycofało się z prawdziwego świata, w którym mogliby rozwijać umiejętności potrzebne do stania się kompetentnymi, odnoszącymi sukcesy i kochającymi mężczyznami. Zamiast tego wielu z nich zostało zwabionych do wirtualnego świata, w którym pragnienia przygody i seksu mogą zostać zaspokojone (przynajmniej powierzchownie) bez robienia czegokolwiek, co przygotowałoby chłopców do późniejszego sukcesu w pracy, miłości i małżeństwie.
Wszystko to wydarzyło się przed nadejściem metawersu, który dopiero teraz nabiera kształtu w postaci coraz bardziej przekonujących, dowcipnych, atrakcyjnych i konfigurowalnych dziewczyn AI. Wirtualny świat staje się coraz bardziej uzależniający.
Z każdym rokiem będzie coraz mocniej przyciągał chłopców i nakłaniał ich do porzucenia prawdziwego świata. Jeżeli chcemy ich uratować, musimy sprawić, by prawdziwy świat stał się dla nich atrakcyjny.
Kryzys zdrowia psychicznego dotykający pokolenie Z jest jednym z najpoważniejszych problemów, z jakimi mamy dziś do czynienia w Ameryce. Jak donosi Zach Rausch, problem ten nie jest wyłącznie amerykański, wydaje się, że pojawia się we wszystkich krajach anglosaskich.
Jestem bardzo zaniepokojony tym, co dzieje się z dziewczynkami, a także z chłopcami. Zwracam uwagę, ze zmaganiom młodych mężczyzn poświęcano do tej pory za mało uwagi. Mam nadzieję, że ulegnie to zmianie i będziemy mogli bardziej holistycznie odpowiedzieć na pytanie, jak pomóc chłopcom i mężczyznom odnaleźć się we współczesnym świecie.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.
Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.