Chmieliński: Bez wartościowej administracji publicznej nie wyjdziemy z półperyferyjności [VIDEO]
W skrócie
Jaką ofertę swoim pracownikom przedstawia administracja publiczna? W jaki sposób publiczne instytucje mogą być atrakcyjnym miejscem pracy? O tym mówił Krzysztof Chmieliński, absolwent Krajowej Szkoły Administracji Publicznej i członek Klubu Jagiellońskiego na V Kongresie Klubu Jagiellońskiego „Transformacja – drugie okrążenie”.
„Od lat przekonujemy w Klubie Jagiellońskim, że jednym z możliwych rozwiązań wychodzenia z półperyferyjnej kondycji Polski jest silne państwo oraz dobrze zaprojektowane i sprawne instytucje. Natomiast obok instytucji mamy ludzi, którzy tworzą i aplikują do rzeczywistości pewne regulacje. Polityki polityczne są projektowane przez ludzi. Pytanie brzmi, czy możemy zbudować sprawne państwo bez dobrze działającej administracji?” – mówił Chmieliński.
„Biorąc pod uwagę dane statystyczne dotyczące rekrutacji na stanowiska w Służbie Cywilnej (bez stanowisk kierowniczych), to widzimy, że z roku na rok zgłasza się coraz mniej kandydatów (36 w 2013 r. względem 8 w 2018). Oczywiście powodem takiego stanu rzeczy są również zmiany na rynku pracy czy mniejsze bezrobocie, ale nie tylko. Administracja, jako pracodawca, coraz bardziej odstaje. Zdarza się, że ogłoszenie z ciekawą ofertą tematyczną, zakresem obowiązków i dobrym wynagrodzeniem nie przyciąga wartościowych kandydatów i nie mamy z kogo wybierać: – zwracał uwagę członek KJ.
Biorąc pod uwagę strukturę wiekową również widać, że w Służbie Cywilnej pracują głównie osoby starsze; roczniki starsze są nadreprezentowane, a te młodsze są wyraźnie niedoreprezentowane. Czy chodzi o zbyt niskie wynagrodzenia? W Klubie Jagiellońskim pracujemy nad raportem, który ma wskazać, jaka jest skala problemu z wynagrodzeniami. Nie udało mi się znaleźć przekonujących danych, które pokazywałyby, że problem z wynagrodzeniami w sektorze państwowym istnieje. Średnie wynagrodzenie w Służbie Cywilnej jest wyższe niż w sektorze prywatnym” – wskazywał prelegent.
„Skoro to nie zarobki są problem, to ta nieatrakcyjność musi wynikać z czegoś jeszcze. Możemy chyba zgodzić się co do tego, że wynagrodzenie za pracę ma tylko zaspokoić nasze potrzeby, nie jest celem samym w sobie – nie pracujemy tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Być może jest tak, że administracja przegrywa z konkurencją nie tylko przez kwestie finansowe, ale również dlatego, że nie potrafi zaspokoić innych potrzeb – taką tezę postawił Chmieliński.