Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Red pill= liberalny feminizm? Rynek seksualny i kapitalistyczny język manosfery

Red pill= liberalny feminizm? Rynek seksualny i kapitalistyczny język manosfery Autor grafiki: Julia Tworogowska

Ruch red pill pretenduje do bycia odtrutką na „kłamstwa” o świecie, które są sprzedawane przez mainstreamowe narracje. Jednak patrząc na czołowych przedstawicieli „manosfery” – takich jak Rollo Tomassi czy Andrew Tate – ciężko nie odnieść wrażenia, ze ich propozycja to w istocie neoliberalna próba zmonetyzowania zagubienia współczesnego mężczyzny. Wizja sukcesu proponowana przez ten ruch jest skrajnie indywidualistyczna i jawi się jako lustrzane odbicie liberalno-feministycznego ideału „kobiety sukcesu”.

Brak żony, wazektomia, siłka i zarabianie hajsu

Drugiego maja 2023 r. Rollo Tomassi, na swoim profilu na Twitterze o nazwie @RationalMale, w odpowiedzi na statystykę nieplanowanych urodzeń w amerykańskich małżeństwach podzielił się przepisem na „najszybszą drogę do zostania mężczyzną wysokiej wartości”.

Pierwszym ku temu krokiem jest unikanie małżeństwa i rodziny i dla pewności – zabieg wazektomii, najlepiej jeszcze w młodości. Potem ćwiczenia fizyczne, usunięcie wszelkich rozproszeń, networking i budowanie swojego majątku. Całą listę można podsumować jako wezwanie do skupienia się na sobie i na swoim sukcesie.

Jego post wywołał niemałe poruszenie na amerykańskim Twitterze – popularny wśród amerykańskich konserwatystów Ben Shapiro w odpowiedzi podał własną listę.

Tweet Tomassiego ma sześć i pół miliona wyświetleń. Tweet Shapiro – milion i dziewięćset tysięcy. Jeśli jesteśmy zainteresowani uzasadnieniem tego przepisu na sukces, możemy zajrzeć do książek napisanych przez Tomasiego , w tym do „Rational Male”. Po wejściu na jego profil na Twitterze szybko znajdziemy linki prowadzące do jego książek i audiobooków. Sam Tomassi od dwudziestu pięciu lat jest żonaty.

Z kolei Andrew Tate, postać znacznie bardziej popularna nie tylko w szeroko pojętej manosferze, ale w internecie jako takim, opowiada młodym mężczyznom o „matriksie”. „Matriks” w ujęciu Tate’a jest pojęciem dość szerokim i odnosi się do wszelkiego rodzaju kłamstw, jaki główny nurt serwuje młodym mężczyznom by ich kontrolować i w ten sposób – utrzymywać świat pod władzą swoich zleceniodawców.

Na szczęście istnieje recepta na wyjście z Matriksa – jest nią założony przez Tate’a „Hustlers University”, dzięki któremu wejdziemy na ścieżkę zarabiania dużych pieniędzy. „Tradycyjny” uniwersytet to oszustwo – przekonuje nas Andrew. Tylko w „Hustlers University” dowiemy się wszystkiego co potrzebne by zdobyć bogactwo. Ilu profesorów uniwersyteckich widzieliście z samochodami Aston Martin, Lamborghini i Porsche stojącymi obok siebie? No właśnie. Wystarczy zapłacić czterdzieści dziewięć dolarów miesięcznie i sukces będzie tylko kwestią czasu.

Andrew Tate doskonale wie co robi nawiązując do źródła metafory „czerwonej pigułki” popularnej wśród jego fanów, równocześnie zaznaczając swoją odrębność od zwykłych redpillowców poprzez częstsze używanie pojęcia „Matriks. Jego „Hustler University” to jednak tak naprawdę zwykły kurs prowadzenia drobnych, internetowych biznesów – by opuścić wirtualny świat dla naiwnych wystarczy „zaoszyć firmę”. Wyjściem z Matriksa okazuje się… prowadzenie sklepiku internetowego na Amazonie, inwestycja w Bitcoina lub freelancing. Choć Andrew Tate kreuje się na nowego Morfeusza, o wiele bliżej mu do Cyphera – i to nie tylko z wyglądu.

Czerwona pigułka wyjściem z jaskini Platona?

Współcześnie angielskie „red pill” czyli „czerwona pigułka”, najczęściej kojarzone jest z tzw. manosferą i ruchem praw mężczyzn. W tym kontekście „czerwona pigułka” odnosi się do zestawu faktów, poglądów i narracji dotyczących stosunków damsko-męskich, seksualnych preferencji kobiet oraz urządzenia społeczeństwa na rzecz ich interesów, wbrew feministycznej narracji o Patriarchacie.

Samo jednak pojęcie ma znacznie dłuższą historię i pojawia się w wielu różnych kontekstach. Metafora „czerwonej pigułki” pokazującej prawdziwe oblicze świata ma swoje korzenia oczywiście w filmie „Matrix” z 1999 r., w której była ona narzędziem wyzwolenia Neo z wirtualnego świata stworzonego przez maszyny w celu zniewolenia ludzkości. Najstarszą, wyjętą z tego kontekstu definicję „czerwonej pigułki” znajdujemy w internetowym słowniku Urban Dictionary już w 2004 r.

Termin wkrótce zaczął żyć własnym życiem i stał się desygnatem wszelakich poglądów odrzucanych przez zakłamany główny nurt – i tak na przykład na 4chanie „redpill” odnosi się do jakiejkolwiek wiedzy, którą szemrane siły próbują ukryć, począwszy od zmian klimatycznych aż po „prawdę” na temat Holokaustu. Dzięki takim platformom jak okryte niesławą /r/TheRedpill na reddicie pojęcie to zaczęło być kojarzone przede wszystkim ze środowiskami manosfery, to jest społecznościach internetowych skupiających się na problemach współczesnych mężczyzn.

Czerwona pigułka to przede wszystkim ryt inicjacyjny – wyzwala nas ona od fałszywego obrazu świata i pozwala nam oglądać świat takim, jakim jest. Jest to moment graniczny, który oddziela „fałszywą” świadomość od prawdy.

Narzuca się tu porównanie z Oświeceniem – tak jak filozofowie osiemnastowiecznej Europy odrzucali ciemnotę i zabobon w poszukiwaniu prawdy metodami naukowymi, tak współcześni redpillowcy  odrzucają społeczny i medialny konsensus by odkryć prawdziwe zasady rządzące światem. Są oni jak filozofowie, którzy wyszli z „jaskini Platona” by porzucić pozór i oglądać prawdziwą rzeczywistość.

Nie jest to tylko i wyłącznie powierzchowne podobieństwo – redpillowcy  prezentują się jako ludzie racjonalni i uwielbiają posiłkować się badaniami z różnych dziedzin, ze szczególnym upodobaniem do psychologii ewolucyjnej. I co ciekawe, ekonomii.

Ekonomizacja relacji damsko-męskich

Jednym z największych repozytoriów redpillowej myśli w internecie jest The Red Archive – zbiór tekstów, publikowanych na popularnych w manosferze forachi blogach , w tym Return of Kings, prowadzonym przez jedną z legend redpilla – Roosha Valizadeh, w internecie znanego jako RooshV. Strona zawiesiła swoją działalność w 2019 r. a sam RooshV odciął się od samego ruchu.

Na samej stronie możemy znaleźć teksty na najróżniejsze tematy –  oczywiście z maskulinistycznej perspektywy.  Racjonalizm redpillów prowadzi ich do opisywania zasad w relacjach damsko-męskich w kategoriach ekonomicznych. I tak w poście z 2014 r. autor pod intrygującym pseudonimem „Thomas Hobbes” opisuje zjawisko „deregulacji rynku seksualnego”, do którego doprowadzić miał feminizm i rewolucja seksualna. Populistyczny, przesiąknięty memami i pogardą („old hags”, „betas”) język opisu rzeczywistości płynnie się miesza ze stosowaniem pojęć ekonomicznych.

Wspomniany na początku Rollo Tommassi nie mówi jak stać się atrakcyjnym mężczyzną, ale mężczyzną wysokiej wartości. Co ma przez to na myśli? Chodzi o wysoką wartość na „seksualnym rynku”. Akt dobierania się w pary zostaje językowo porównany do decyzji konsumenckich.

RooshV we własnej osobie za źródło tej metodologii uznaje powieści Michela Houellebecqa, a dokładniej – „Poszerzenie Pola Walki.” Przywołuje równocześnie ów słynny cytat: „W naszych społeczeństwach seks faktycznie stanowi drugi system różnicowania, całkowicie niezależny od pieniędzy; i jako system różnicowania funkcjonuje równie bezwzględnie. […] Liberalizm ekonomiczny to poszerzenie pola walki, walki, która toczy się w każdym wieku i we wszystkich klasach społecznych. Podobnie liberalizm seksualny to poszerzenie pola walki, walki, która toczy się w każdym wieku i we wszystkich klasach społecznych.”

Zarówno Houellebecq jak i autorzy postów na RoTK upatrują się źródła współczesnych bolączek wielu mężczyzn w „deregulacji” seksualnego rynku jako skutku  rewolucji seksualnej, która położyła kres społecznie egzekwowanej monogamii i piętnowaniu seksu przedmałżeńskiego.

Wraz z rewolucją seksualną zaczyna się proces destabilizacji rynku, napędzany żeńską hipergamią, której końcowym rezultatem jest sytuacja, w której grupa najatrakcyjniejszych mężczyzn może przebierać w partnerkach, mężczyźni najmniej atrakcyjni muszą obejść się z niczym.  Zjawisko jest to zwłaszcza widoczne w statystykach aplikacji randkowych. Na samym RoTK możemy znaleźć teksty, które zrównują nierówności seksualne do nierówności ekonomicznych.

Czym jednak Houellebecq  różni się od redpillowców jest podejście do takiego stanu rzeczy; o ile Houellebecq zdaje się uznawać tę sytuację za przykład hegemonicznej ekspansji neoliberalizmu przekształcającego na swój obraz kolejne obszary życia, redpillowcy zdają się po prostu akceptować  taki stan rzeczy; nawet jeśli dochodzi do refleksji jak ten stan rzeczy zmienić, wyobraźnia autorów nie wykracza poza monogamię wymuszaną na sposób islamski.

Red pill to lustrzane odbicie ideału „ niezależnej kobiety sukcesu”

Jakie zatem poglądy na gospodarkę są popularne wśród redpilli? Odpowiedź na to pytanie nie jest już aż tak prosta. Manosfera, na co zwracają uwagę badacze, ideologicznie pokrewna jest z alt-rightem i neoreakcją, od której przejęła samo pojęcie czerwonej pigułki. Prowadzi to do pluralizmu poglądów na tematy gospodarcze.

Na Return of Kings znajdziemy teksty krytykujące praktykę wolnego rynku argumentami, które równie dobrze mogłyby być używane przez lewicę lub zwolenników Trumpa, nawet jeśli autorzy praktycznie zawsze krytycznie podchodzą do socjalizmu. Z drugiej strony znajdziemy też apoteozę kapitalizmu: „kapitalizm NIE jest «opcją», opinią, poglądem. Nie jest to «teoria». Kapitalizm jest prawem. Nie masz wyboru jak tego prawa przestrzegać, tak samo jak nie masz wyboru w przestrzeganiu prawa grawitacji”.

Następnie autor za przykłady tego prawa podaje powszechny w ludzkiej historii handel złotem lub obecność czarnego rynku w krajach komunistycznych – każda historyczna działalność gospodarcza okazuje się być „kapitalizmem”. Poglądy na gospodarkę wśród redpilli wahają się zatem między rozczarowaniem współczesnym neoliberalizmem i społeczeństwem poddanym dyktatowi wolnego rynku, który obwinia się o zniszczenie tradycyjnej monogamii i sprzyjanie bogatym elitom a libertariańskim przekonaniem o braku alternatywy wobec kapitalizmu.

Darwinistyczna wizja świata promowana przez manosferę  sprzyja uznaniu kapitalizmu za najbardziej naturalny i oczywisty ze wszystkich systemów. Adherenci Redpilla często współuczestniczą w kulturze hustle , polegającej na nieustannych staraniach by zarabiać więcej. Hustler jest w ciągle w ruchu i wygląda kolejnej okazji na zarobienie pieniędzy. Nic dziwnego więc, że redpillowcy uznają za oczywistą oczywistość potrzebę „założenia firmy”. Ba, na Return of Kings pojawił się nawet poradniki, jak zarabiać na incelach.

Z drugiej strony realia neoliberalnej gospodarki, z jej instytucjami oraz regulacjami nie są im już tak bardzo po drodze. Symboliczną wręcz jest tutaj wypowiedź Andrew Tate’a, który bez żenady oznajmił, że woli Europę Wschodnią od Wielkiej Brytanii ponieważ „korupcja jest znacznie bardziej dostępna”. Jego sprzeciw wywołuje ograniczenie jej do najbogatszych, co brzmi dość zabawnie z ust człowieka, który używa swojego bogactwa jako potwierdzenie słuszności jego poglądów na świat.

Wraz z ostrą krytyką państwa opiekuńczego, jaki często w ich środowiskach się pojawia, wywnioskować można, że ideałem wielu (lecz nie wszystkich) redpilli jest gospodarka laissez-faire. Tak samo jak relacje damsko-męskie zostały popsute przez feminizm poprzez sztuczne narzucenie nieistniejącej równości między płciami, tak i  gospodarka jest psuta przez sztuczne narzucanie jej zniekształcających ją zasad, które sprzyjają najbogatszym i trzymają szarego Kowalskiego, by posłużyć się językiem Tate’a, w Matriksie.

Stąd wyznacznikiem sukcesu jest niezależność finansowa. By wyjść z Matriksa trzeba stać się bogatym i unikać kosztownych zobowiązań jak zakładanie rodziny, a zamiast tego – założyć własny biznes. Innymi słowy, ideałem „mężczyzny o wysokiej wartości” jest zamożny playboy, który swobodnie może realizować swoje zachcianki i bez problemu znaleźć partnerkę dzięki swojej wysokiej pozycji na seksualnym rynku.

Gdy Tate chce nas przekonać, pokazuje nam samochody, wille, drogie ciuchy i biżuterię – jego sukces polega na pławieniu się w luksusie. Język teorii spiskowych, programowy sceptycyzm wobec mediów masowych i antyelitaryzm miesza się ze skrajnie materialistycznym podejściem do życia i bogactwem jako argumentem ostatecznym – co nieprzypadkowo przypomina Donalda Trumpa i jego kampanię wyborczą z 2016 r.

Paradoksem takiej wizji „mężczyzny o wysokiej wartości” jest jej podobieństwo do liberalno-feministycznej wizji „kobiety sukcesu”. W obu wypadkach mamy do czynienia z odrzuceniem tradycyjnych ról i oczekiwań społecznych.

Redpill odradza zakładanie rodziny i zawierania małżeństwa, ponieważ jest to pułapka na mężczyzn zastawiana przez społeczeństwo, które za priorytet uznaje dobro i interesy kobiet  i która prowadzi do nieszczęścia, zniewolenia i utraty połowy swojego majątku w rozwodzie.

Dla „kobiety sukcesu” z kolei rodzina i małżeństwo to przeszkoda na drodze do samorealizacji i patriarchalne narzędzie kontroli. W obu wypadkach miarą sukcesu jest udana kariera, samorealizacja i majątek pozwalający na swobodną konsumpcję. Rekomendowana droga życia stawia sukces materialny ponad relacje międzyludzkie. Obie postawy, ostatecznie, są do cna przesiąknięte neoliberalnym konsensusem i indywidualizmem.

Manosfera wykorzystuje frustrację młodych mężczyzn

Czerwona Pigułka z rytu inicjacyjnego, w którym kolejny Neo otrzymywał „prawdziwą” wizję świata stała się produktem, preferującym zasady subskrypcji. Rollo Tomassi poprzez prowokacyjne tezy wygłaszane na Twitterze zachęca nas do zakupu swoich książek. Andrew Tate z entuzjazmem promuje Hustlers University jako jedyną pewną drogę do wyjścia z biedy i odniesienia sukcesu.

Frustracja i gorycz wielu młodych mężczyzn, którzy nie potrafią się odnaleźć we współczesnej rzeczywistości nierówności majątkowych i gwałtownych zmian obyczajowych przekuta zostaje na usługi i produkty dzięki którym, rzekomo, mogą oni spełnić swoje marzenia o bogactwie i wianuszku chętnych kobiet. Nawet jeśli „rzeczywisty” neoliberalizm jest odrzucany, czołowe postacie red pilla ochoczo w nim uczestniczą.

Czternastego maja 2023 r. na Twitterze pojawia się nagranie na którym amerykańska działaczka pro-life, Lila Rose, w trakcie dyskusji na podcaście Hard Pill Network zadaje jednemu z gospodarzy pytanie – skoro twierdzisz, że w swoim sercu masz miejsce tylko na jedną kobietę, to dlaczego nie potrafisz takowej wybrać i na niej się skupić? Gospodarz podkastu odpowiada, że próbował, ale „po prostu taki nie jest”. Gdy Rose powołuje się na jego samodyscyplinę w innych aspektach jego życia, gospodarz reaguje ze sporą dozą irytacji.

Wspomniany RooshV porzucił swoją dawną działalność pod wpływem nawrócenia – obecnie domena returnofkings.com żarliwie nawołuje do nawrócenia i przyjęcia prawosławia. Gdy przyjrzeć się praktyce współczesnych proponentów redpilla okazuje się, że receptą na rozczarowanie współczesnym światem jest osiągnięcie pozycji, która pozwoli folgować naszym zachciankom – redpill, sprzedawany (słowo użyte bardzo świadomie) jako antidotum na kłamstwa sączone przez media ostatecznie doskonale się komponuje z wciąż dominującym neoliberalizmem, ponieważ jego recepty sprowadzają się do stawiania własnego interesu ponad wszystko inne i skupiony na sobie egoizm. Wyjście z Matriksa okazuje się ślepym zaułkiem.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.