Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Kwiat Jabłoni. Jaką filozofię skrywają teksty ich piosenek? [PODCAST]

Kwiat Jabłoni. Jaką filozofię skrywają teksty ich piosenek? [PODCAST] Autro ilustracji: Marek Grąbczewski

Obozowe hymny harcerskie, pielgrzymki i psychofani z duszpasterstwa. Koncerty, na które możesz pójść z kilkuletnim dzieckiem, ale i dziadkami, a wszyscy będą się dobrze bawić. Ich teksty nucą punki, metale, ekolodzy, antynataliści, pisowcy i razemki, a także oazowicze oraz klerycy w seminariach duchownych. Kwiat Jabłoni to fenomen na polskiej scenie muzycznej. W najnowszym odcinku Kultury Poświęconej Konstanty Pilawa, Piotr Kaszczyszyn i Bartosz Brzyski poszukują sensu tekstów Jacka i Katarzyny Sienkiewiczów, pytają się o duchowość za nimi stojącą oraz wydobywają filozoficzne inspiracje dla ich treści.

„Wydaje mi się, że fenomen Kwiatu Jabłoni polega na tym, że ich muzyka świetnie się kontrastuje ze współczesną dość głośną i agresywną muzyką, np. z rapem. Gdyby tak zestawić te dwa nurty, to nowoczesny hip-hop określiłbym jako konsumpcjonistyczny, mówiący o tym, żeby mieć i konsumować – także w rozumieniu konsumowania relacji. Natomiast Kwiat Jabłoni jest bardzo postmaterialny, ich teksty są o wartościach. Cały zespół jest mocno eteryczny, odwołuje się do duchowości, przyrody czy wrażeniowości. Czasami potrzebujemy agresywnej mocnej muzyki takiej właśnie jak rap, a czasami potrzebujemy swoistego wychillowania – i to daje nam Kwiat Jabłoni”- mówił Bartosz Brzyski.

„W utworze Wody mi daj Jacek zaprasza nas do gęstej, mrocznej i ciemnej teutoborskiej niemieckiej puszczy. Wers »najzwyczajniej w świecie jesteś«, połączony z egzystencjalną koncepcją bycia wrzuconym w świat, kojarzy mi się z filozofią Martina Heideggera. Ten las jest symbolem egzystencji, która jest trudna i przytłaczająca. Jest tam pewnego rodzaju wołanie do absolutu. Jednak ostatecznie jest to raczej postchrześcijańskie wołanie o sens.

U Heideggera jest taka kategoria, że w momencie, gdy wyrywasz się ze zwykłego codziennego życia to orientujesz się, że twoja egzystencja jest skierowana ku śmierci, że świat trochę nie ma sensu i wobec tego trzeba mu ten sens nadać. Pojawia się tzw. trwoga (Angst), bo boisz się popadnięcia w tzw. nieautentyczną egzystencję. Ten tekst to poszukiwanie, wołanie. Nie wiem czy jest to wołanie do absolutu, czy może raczej do jakiegoś swojego wewnętrznego ducha/sumienia by nadać sens swojej egzystencji” – mówił Piotr Kaszczyszyn.

„Nie chciałbym się naigrywać z ekologicznej świadomości Kwiatu Jabłoni, bo jest to chyba jedyna opowieść poważnie traktowana przez młodych ludzi. I z tą świadomością łączy się filozofia dialogu, którą duet zdaje się reprezentować. Historycznie filozofia dialogu powstała jako odpowiedź na Auschwitz. Patrząc na histerię ekologiczną młodego pokolenia, to powiedziałbym, że analogicznie Kwiat Jabłoni szuka opowieści adekwatnej wobec rzeczywistości katastrofy klimatycznej. Powrót do prostoty, natury i wpisanie człowieka w świat niezapośredniczonego przez rzeczy, autentyczna relacja z tym, co istnieje jest odpowiedzią na tę ekologiczną opowieść” – mówił Konstanty Pilawa.