Kazachstan: masowe protesty z powodu podwyżek cen gazu. Prezydent rozkazał strzelać do obywateli, Rosja wysłała 3 tys. żołnierzy
Już 44 protestujących zginęło w Kazachstanie – podają za miejscowym MSW lokalne media. 3 tysiące osób zostało zatrzymanych. Prezydent Kasym-Żomart Tokajew nazwał demonstrantów terrorystami i rozkazał strzelać do nich bez ostrzeżenia. W orędziu do narodu odrzucił możliwość jakichkolwiek negocjacji.
Od 2 stycznia trwają w Kazachstanie protesty spowodowane podwyżką cen skroplonego gazu (LPG), popularnego jako paliwo dla samochodów. W ostatnich dniach demonstranci zaczęli wznosić hasła polityczne, domagając się m. in. zmian ustrojowych i ustąpienia rządu. Trudno jest ustalić przywódców wystąpień, które wydają się mieć spontaniczny i chaotyczny charakter. Protesty rozlały się na cały kraj. Według doniesień prasowych dochodziło do zamieszek, starć z policją i szturmów na gmachy państwowe. W sieci pojawiły się nagrania z obalania pomników Nursułtana Nazarbajewa.
Rządzący od 1989 roku Nazarbajew, już jako I sekretarz kazachskiego KC i później jako prezydent Kazachstanu do roku 2019, zgromadził pokaźną fortunę ukrytą na zagranicznych kontach. Nawet po swoim odejściu zachował wpływ na obsadę kluczowych stanowisk, a jego imieniem nazwano miasto stołeczne znane dotychczas jako Astana. Na stanowisku prezydenta zastąpił go Kasym-Żomart Tokajew, jego wieloletni minister. Tokajew sygnalizował wcześniej gotowość do pewnych reform, jednak nie zmierzył się z trawiącą kraj korupcją.
W odpowiedzi na protesty Tokajew zdecydował się odwołać uwolnienie cen LPG, rząd podał się do dymisji, a przede wszystkim na czele Rady Bezpieczeństwa prezydent zastąpił swojego poprzednika Nazarbajewa. Nie uspokoiło to sytuacji na ulicach. 5 stycznia Tokajew poprosił o pomoc Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), nazywając protestujących terrorystami i wskazując na zagraniczną inspirację ich działań.
Do OUBZ oprócz Kazachstanu należą: Rosja, Białoruś, Armenia, Kirgistan i Tadżykistan. Sprawujący rotacyjne przewodnictwo w organizacji premier Armenii Nikol Paszynian zapowiedział wysłanie do Kazachstanu sił stabilizacyjnych. Rosja dostarczyła ok. 3000 żołnierzy, głównie sił powietrzno-desantowych. Mniejsze kontyngenty pochodzą z Białorusi, Armenii i Tadżykistanu.
Rosja stara się przywrócić jak najwięcej swoich wpływów w Kazachstanie od upadku ZSRR. Pozostaje również największym źródłem importu do tego kraju. Największymi odbiorcami kazachskiego eksportu są Chiny i Włochy. Głównym towarem eksportowym pozostają gaz ziemny i ropa naftowa. Kazachstan jest też największym na świecie źródłem uranu (41% światowej sprzedaży w roku 2021). Stany Zjednoczone, mimo znikomego wpływu na sytuację polityczną w regionie, są istotnym inwestorem w lokalnym sektorze wydobywczym.