Trzaskowski dla Klubu Jagiellońskiego: Szukając cięć budżetowych, trzeba ograniczyć rekordową liczbę ministrów [10 PYTAŃ]
W skrócie
W swoim programie zaproponuję wprowadzenie powszechnej i bezpłatnej opieki żłobkowej i przedszkolnej w całym kraju, przywrócenie finansowania in vitro z budżetu państwa oraz wprowadzenie nowego programu zdrowotnego – darmowej opieki medycznej dla kobiet w ciąży i dwa lata po urodzeniu dziecka – Rafał Trzaskowski odpowiada na pytania z ankiety prezydenckiej Klubu Jagiellońskiego.
1. Jak zredukować dług publiczny? (dział Państwo na poważnie)
Pandemia covid-19 spowodowała konieczność z jednej strony poniesienia znaczących wydatków publicznych na ochronę zdrowia czy pomoc dla przedsiębiorstw, a z drugiej duży ubytek wpływów podatkowych ze względu na spadek PKB oraz zwolnienia firm z obowiązku płacenia danin publicznych. Czy wobec dynamicznego tempa zbliżania się do maksymalnego poziomu zadłużenia, które przewiduje art. 216 ust. 5 konstytucji RP (60% PKB), popiera Pan pomysł przygotowania planu redukcji długu publicznego? Jeśli tak, to prosimy o wskazanie trzech działań ograniczających zadłużenie, jakie poprze Pan jako Prezydent RP.
- Dalsze zwiększanie ściągalności podatków i składek, bez ich podnoszenia;
- Weryfikacja zasadności mega-inwestycji typu CPK (nie jest to najpilniejsza potrzeba w czasie recesji);
- Likwidacja dotacji budżetowej na propagandę w TVP;
- Redukcja zbędnych wydatków w administracji państwowej – obecny rząd ma rekordową liczbę ministrów i wiceministrów, przez ostatnie lata wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Kancelarii Prezydenta oraz ministerstw nieustannie rosły.
2. Czy i o jakich sprawach warto zorganizować wraz z Senatem referendum? (dział Podmiotowy obywatel)
Zgodnie z art. 125 Konstytucji RP w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa Prezydent RP za zgodą Senatu ma prawo zarządzić referendum ogólnokrajowe. Czy zamierza Pan korzystać z tej możliwości? Jeśli tak, to prosimy o wskazanie trzech spraw, w których decyzję chciałby Pan oddać bezpośrednio w ręce obywateli.
Ogólnokrajowe referenda powinny być zarezerwowane dla spraw najwyższej wagi, ustrojowych. W referendum decydowaliśmy o przyjęciu Konstytucji RP i o wejściu Polski do Unii Europejskiej. Jeśli tego typu decyzje staną przed Polakami, to zainicjuję referendum.
3. Czy Unia może tworzyć militarną alternatywę dla NATO? (dział Polska na mapie)
Od 1999 roku uczestnictwo w Sojuszu Północnoatlantyckim jest filarem polskiego bezpieczeństwa. Jednak współpraca transatlantycka przeżywa kryzys, a w przyszłości Stany Zjednoczone mogą znacząco ograniczyć swoje zaangażowanie w Europie, by skoncentrować się na rywalizacji z Chinami. W odpowiedzi na te zagrożenia prezydent Macron wysunął propozycję ściślejszej współpracy militarnej pomiędzy państwami Unii. Czy jako Prezydent poprze Pan tego rodzaju inicjatywę?
Nie – i nikt nie ma takich planów, żaden z naszych sojuszników. NATO jest i będzie podstawą zbiorowego, transatlantyckiego bezpieczeństwa militarnego. Także bezpieczeństwa Polski. Umocowana w traktacie unijnym (art. 42 – 46) unijna Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony ma charakter komplementarny. Ma przede wszystkim ułatwiać współpracę państw europejskich (członków UE) w zakresie obronności, w tym wzmacnianie europejskiego przemysłu obronnego.
4. Czy i jak sprawić, by Polaków było więcej? (dział Polska nowoczesność)
Współcześnie Polska mierzy się z trzema zasadniczymi wyzwaniami demograficzno-migracyjnymi: niskim poziomem dzietności i problemem z zastępowalnością pokoleń, wciąż wysokim odsetkiem emigracji z naszego kraju oraz globalnymi trendami migracyjnymi (m.in. uchodźcy klimatyczni i wojenni oraz emigranci ekonomiczni). Jak w tych złożonych okolicznościach Pana zdaniem powinna wyglądać polska polityka demograficzna i migracyjna?
Doświadczenia wskazują, że pary decydują się na więcej dzieci, gdy mogą liczyć na pomoc państwa w pogodzeniu wychowania dzieci i kontynuowania kariery zawodowej. Jeśli młodzi rodzice mają pewność, że ich dzieci będą miały miejsce w dobrym publicznym żłobku, przedszkolu, a potem w szkole – chętniej decydują się na więcej dzieci. Znaczenie ma też jakość gwarantowanej przez państwo opieki zdrowotnej dla młodych matek i dostęp do najnowocześniejszych metod przezwyciężania niepłodności. W swoim programie proponuję rozwiązania w obu obszarach: zaproponuję wprowadzenie powszechnej i bezpłatnej opieki żłobkowej i przedszkolnej w całym kraju, przywrócenie finansowania in vitro z budżetu państwa oraz wprowadzenie nowego programu zdrowotnego – darmowej opieki medycznej dla kobiet w ciąży i dwa lata po urodzeniu dziecka.
Jeśli chodzi o politykę migracyjną – tempo rozwoju Polski nie daje nam wielu alternatyw, nasza gospodarka musi posiłkować się pracownikami z innych krajów. Dziś trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie naszej ekonomii np. bez pracowników z Ukrainy. Imigracja zarobkowa powinna być jednak dostosowana do potrzeb gospodarki.
5. Jak zadbać o polityczną równowagę wobec starzenia się społeczeństwa? (dział Architektura społeczna)
Polska, jak wiele innych europejskich państw, mierzy się z problemem starzejącego się społeczeństwa. Wiemy już, że program 500 plus nie wpłynął w znaczący sposób na poprawę wskaźników demograficznych. To seniorzy stają się najliczniejszą grupą wyborców, a tym samym to ich interesy coraz mocniej kształtują sposób prowadzenia polityk publicznych. Czy Pana zdaniem państwo powinno interweniować w tworzenie się nowych układów międzypokoleniowych? Jeśli tak, to jak powinna wyglądać taka polityka?
Udział seniorów w naszym społeczeństwie będzie coraz większy. Dlatego musimy zmieniać system ochrony zdrowia i polityki społecznej, by w większym stopniu uwzględniały potrzeby osób starszych. Przede wszystkimi rozbudowywać system opieki długoterminowej, system wsparcia dla seniorów, pozwalający im na jak najdłuższe zachowanie samodzielności.
Potrzebujemy seniorów, ich wiedzy i rady w budowaniu Polski. Będę proponował działania, które będą pozwolą seniorom – tym, którzy tego chcą i którzy czują się na siłach – pozostać aktywnymi na rynku pracy. Będę dążył do zmiany polityki państwa wobec osób 60+ i wywierał nacisk na rząd, aby stworzył program dla „srebrnej gospodarki” – wspierający ich aktywność zawodową i społeczną, rozwijający sektor usług dla seniorów (biorąc pod uwagę ich ogromny potencjał). Koncepcja „srebrnej gospodarki” musi skupiać różnorodnych interesariuszy – pracodawców, przedsiębiorstwa, samorządy i organizacje pozarządowe.
6. Czy i w jakim tempie odchodzić od węgla? (dział Zielony konserwatyzm)
Polska jest jednym z największych emitentów dwutlenku węgla w Europie. Jednak gospodarka oparta na węglu przestaje być opłacalna – zarówno finansowo jak i społecznie. Czy i jakimi metodami Polska powinna ograniczyć emisję CO2, przy okazji gwarantując polskiej gospodarce zarówno bezpieczeństwo energetyczne, ekonomiczną opłacalność, jak i zeroemisyjność?
Polska powinna przystąpić do unijnej inicjatywy Zielonego Ładu. Powinniśmy rozpocząć proces stopniowego odchodzenia od węgla – najpóźniej do 2030 roku w ogrzewaniu domów i do 2040 w elektroenergetyce. W 2050 roku, zgodnie z zobowiązaniem przyjętym przez pozostałe państwa UE, polska gospodarka powinna osiągnąć neutralność, czyli bilans emisji gazów cieplarnianych w Polsce powinien wynosić zero. Zawetuję każdą ustawę, która stałaby w sprzeczności z tymi celami. Polski węgiel powinien zaś stać się naszą rezerwą strategiczną, potrzebną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Jednym z podstawowych źródeł taniej energii powinny być duże instalacje OZE, w tym morskie farmy wiatrowe.
Przystąpienie do Zielonego Ładu da nam pełen dostęp do unijnych środków wspierających gospodarczą transformację. Powinny zostać wydane przede wszystkim w tych regionach Polski, które dziś są powiązane z przemysłem węglowym. To zagwarantuje polskiej gospodarce bezpieczeństwo i utrzymanie konkurencyjności. Utrzymywanie zależności od węgla tę konkurencyjność zabija.
7. Czy i jak chronić pieszych? (dział Międzymiastowo)
Na polskich drogach co roku giną tysiące osób, a Polska jest na szarym końcu w Europie pod względem poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Szczególnie narażeni są najstarsi i najmłodsi piesi. Czy Pana zdaniem Polska powinna, wzorem Czech czy Irlandii, wprowadzić ostrzejsze kary za wykroczenia drogowe oraz ograniczenia infrastrukturalne zwiększające bezpieczeństwo najsłabiej chronionych uczestników ruchu?
Tak, przepisy powinny zostać zaostrzone. Ale równolegle, państwo powinno wdrożyć i rozwinąć szeroko to, co robią samorządy dużych miast np. Warszawa: programy inwestycji w infrastrukturę drogową zmniejszającą liczbę wypadków, np. ronda w miejsce skrzyżowań, wymuszanie płynnego ruchu, fizyczna separacja ciągów pieszych i rowerowych od jezdni, doświetlanie przejść dla pieszych.
Taki program zmian infrastrukturalnych konsekwentnie realizuję w Warszawie. I mam spektakularne efekty: zeszliśmy poniżej 20 ofiar wypadków drogowych na milion mieszkańców. Na drogach Mazowsza poza Warszawą ten współczynnik to niestety aż 86 osób na milion mieszkańców. Jako prezydent Warszawy wielokrotnie apelowałem do rządu o szybkie wprowadzenie zmian, w tym zaostrzenie kar za najcięższe wykroczenia drogowe – niestety bez odzewu. Jako prezydent Polski będę miał więcej możliwości, żeby dobre doświadczenia z Warszawy przenieść na grunt ogólnopolski.
8. Czy rozwijać 5G z Chińczykami? (dział Techno-republikanizm)
Nowy standard sieci komórkowej – 5G – jest tematem łączącym technologię i politykę międzynarodową. Służby części naszych zachodnich sojuszników zwracają uwagę na technologiczną dominację chińskich firm powodującą zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa. Z drugiej strony, wykluczenie ich może spowolnić rozwój i znacząco podnieść jego koszty. Czy będąc prezydentem będzie Pan popierał działania na rzecz wykluczenia chińskich firm z budowy sieci 5G w Polsce?
Musimy iść z postępem technologicznym, ale rozwój sieci 5G nie może budzić wątpliwości co do bezpieczeństwa Polski jako kraju oraz Polek i Polaków, których prywatność musimy chronić w sieci. Dlatego jako prezydent, wprowadzę ten temat do BBN i poproszę biuro o wydanie rekomendacji w zakresie ewentualnych ograniczeń technologii stosowanej w sieciach 5G. Brakuje w Polsce takich analiz. Należy też pamiętać, że Polska jest państwem członkowskim Unii Europejskiej i obowiązują nas unijne zasady polityki handlowej. Nasze polskie decyzje muszą być zatem spójne z unijnymi. To cała Unia Europejska – a więc także i Polska – musi podjąć decyzje w sprawie ewentualnych ograniczeń dla transferu technologii chińskich. W interesie Unii, ale też jak i Polski jest również to, żeby także nasze firmy były światowymi liderami w rozwijaniu i produkcji technologii teleinformatycznych.
9. Kto powinien być bohaterem „narodowej superprodukcji”? (dział Kultura nieoczywista)
Polska polityki historyczna zdominowana jest przez wojenną traumę XX wieku lub opowiada o postaciach-pomnikach (jak Józef Piłsudski czy Jan Paweł II). Nie podważając tej perspektywy, można dostrzec, że brakuje opowieści, które opowiadałyby najnowszą historię Polski z zupełnie innej, mniej monumentalnej perspektywy. Z jakiej nieoczywistej postaci historycznej uczyniłby Pan bohatera filmu promującego polską kulturę, a jednocześnie objął taki film prezydenckim patronatem i lobbował na rzecz wsparcia finansowego inicjatywy u ministra kultury?
Nie jest rolą państwa, żeby mówić artystom, o kim mają kręcić filmy. Rolą państwa jest stworzyć im jak najlepsze warunki do tworzenia. W polskiej historii nie brakuje postaci, których życiorys to gotowa podstawa scenariusza. Ja jako widz i kinoman cieszyłbym się, gdyby któryś z polskich reżyserów młodego pokolenia zmierzył się z opowiedzeniem historii Wojciecha Korfantego – polskiego i zarazem śląskiego patrioty, zapomnianego ojca polskiej niepodległości, twórcę pierwszej polskiej partii chrześcijańsko-demokratycznej. Ale to tylko moja prywatna opinia i na pewno nie będzie przedmiotem żadnej sugestii mnie jako urzędnika.
10. Jaki produkt warto promować jako polski? (dział Polacy inspirują)
Wraz ze spodziewanym po pandemii kryzysem gospodarczym rośnie zainteresowanie patriotyzmem konsumenckim. Wielu Polaków deklaruje, że chętniej wybiera polskie produkty. Obowiązujące dziś przepisy stworzyły definicję i oznaczenie „PRODUKT POLSKI”, dla którego używania jedynym kryterium jest miejsce produkcji i krajowe pochodzenie półproduktów rolnych. W efekcie mogą znakować nim swoje towary mogą np. firmy ze 100% kapitałem zagranicznym. Czy uważa Pan taką regulację za adekwatną i/lub wystarczającą? Czy podjąłby Pan działania na rzecz jej zmiany? A jeśli tak, to w jakim kierunku?
Jesteśmy częścią unijnego rynku, nie możemy wprowadzać przepisów, które dyskryminowałyby firmy z innych krajów Unii. Jeżeli firma działa w Polsce, w Polsce wytwarza swoje towary, tu zatrudnia pracowników i tu płaci podatki – dlaczego miałaby nie korzystać z prawa do oznaczenia „Produkt Polski”? Dyskusja o „narodowości” kapitału jest akademicka. Liczą się miejsca pracy, lokalizacja, miejsce opodatkowania. Bardzo podoba mi się koncepcja „patriotyzmu gospodarczego”, sam preferuję kupowanie polskich produktów. Ale ona ma sens wtedy, gdy wynika z dobrowolnych, przemyślanych wyborów samych konsumentów. A nie z nakazowo-rozdzielczej polityki państwa.
Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.
Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.