Wassermann: Każdy, kto wybierze samochód powinien mieć gdzie zaparkować [VIDEO]
W skrócie
„Czym zajmuje się najczęściej straż miejska w Krakowie? Źle zaparkowanymi samochodami. A ludzie muszą czasami pojechać autem i z braku miejsc parkują gdziekolwiek” – mówiła w czasie przedwyborczego spotkania w KJ-Kraków Małgorzata Wassermann. „Kraków zasługuje na funkcjonowanie w mieście centralnych urzędów, a Warszawa zaczyna być przeciążona od nadmiaru instytucji. Jako prezydent będę walczyła o sprowadzenie ważnej instytucji do Krakowa”.
We wrześniu i październiku w ramach cyklu „Kraków decyduje” w krakowskiej siedzibie Klubu Jagiellońskiego przepytaliśmy wszystkich kandydatów na fotel prezydenta miasta. Z kandydatką Prawa i Sprawiedliwości rozmawialiśmy o jej transportowej wizji miasta, które wśród wielu budzi kontrowersje. Zapytaliśmy ją również o jej pomysł na przekonanie do siebie osób, które nie głosują na PiS.
Niewątpliwe najważniejszym wątkiem kampanii wyborczej kandydatki Prawa i Sprawiedliwości jest transport. Wassermann atakuje władze Krakowa za anty-samochodową politykę i wieloletnie zaniedbania związane z budową metra.
„Jestem za tym, żeby te osoby które jednak wybiorą auto, miały gdzie zaparkować. To nie jest tak, że ja zapraszam kierowców do miasta, ale warto zauważyć, że miasto zlikwidowało w ostatnim czasie ponad tysiąc miejsc parkingowych. Pomimo tego, nie zauważam, żeby to zniechęciło ludzi do korzystania z samochodów. Tylko ci, którzy naprawdę musza, korzystają z samochodów” – odpowiadała na sugestię, że proponowane przez nią budowy dużych parkingów w centrum miasta to zachęcanie do wjazdu do centrum miasta, które skończy się większymi korkami i zanieczyszczeniami.
„Krakowa nie stać na nieposiadanie metra” – argumentuje Małgorzata Wassermann, gwarantując, że środki na metro znajdą się zarówno w budżecie Krakowa, jak i budżecie centralnym. Deklaruje, że będąc prezydentem Krakowa doprowadzi do budowy metra, gdyż jedynie mając do dyspozycji ten środek transportu wielu kierowców zostawi swoje samochody i wybierze transport publiczny.
Kandydatka na prezydenta Krakowa mówiła również, że urzędnicy prezydenta Majchrowskiego nie potrafią prowadzić dialogu z mieszkańcami, czego dobitnym przykładem jest frekwencyjna porażka budżetu obywatelskiego. „Dialog pomiędzy władzą Krakowa, a mieszkańcami odbywa się w różnych formach. Należy ludzi uświadamiać, zachęcać, pokazywać im pewne rzeczy, ale do tego są też dzielnice, stowarzyszenia… Uważam, że ten dialog powinien być prowadzony. Ludzie nie są zainteresowani budżetem obywatelskim ponieważ widzą, że ich głosy nie mają znaczenia, a wiele rzeczy, które wygrało w poprzednich edycjach do tej pory nie zostało zrealizowane”.
Pytana o pomysł na przekroczenie magicznej bariery 80 tys. głosów w wyborach (charakterystycznej dla kandydatów prawicowych, konserwatywnych w wyborach prezydenckich w Krakowie) odpowiedziała, że przekonuje mieszkańców w bezpośrednich rozmowach prowadzonych od wielu miesięcy. „Nie przyszłam tutaj, aby zrealizować swoje aspiracje tylko dlatego, że mamy wspólny cel, którym jest Kraków” – podsumowała Małgorzata Wassermann.
Karol Wałachowski
Ada Nawrocka