Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Wałachowski: Mniejsze samorządy będą miały problemy z utrzymaniem wybudowanej infrastruktury

przeczytanie zajmie 2 min

Jako że media są bardzo „warszawskocentryczne” mało miejsca poświęcają samorządowi, nie dostrzegając, że zmiany na poziomie ustawowym potrafią uderzyć w jego działania, na przykład wpływając mocno negatywnie na jego budżet. Ostatnim takim przykładem była reforma edukacji, której koszty niemal w całości zostały przeniesione na samorządy. Powodem tej nieświadomości jest to, że posłowie nie udzielają się w lokalnej polityce i nie rozumieją problemów samorządu – wyjaśniał w programie „W samo południe” członek Klubu Jagiellońskiego Karol Wałachowski.

– Chociaż zarządzający gminą jest ograniczony pewną dyscypliną przez ustawodawcę, to jednak ma dużą autonomię działania. Nie może być na przykład tak, że ktoś na szczeblu centralnym uniemożliwia inwestycję, która jest spójna i realizuje zadania własne gminy – komentował.

Karol Wałachowski skomentował wstępne założenia budżetu na rok 2019, w którym znalazł się szacunkowy zapis o wzroście o 1/10 dochodów gmin z podatku PIT w ogóle ich dochodów.

– Podatek PIT razem z subwencją ogólną stanowi około 45% wszystkich dochodów gmin, więc jakikolwiek trend zwiększania udziału tego podatku jest bardzo dobry z tego względu, że to właśnie gminy zapewniają większość usług obywatelom – argumentował.

– W ostatnich latach możemy zauważyć dwa duże trendy. Jednym jest ogólny zachwyt nad wydatkowaniem przez samorządy środków unijnych i fakt, że realizuje się tak dużo inwestycji. Tyle tylko, że one właśnie się kończą. W kolejnych latach, szczególnie z perspektywy mniejszych miast, zacznie się problem z utrzymaniem wybudowanej wcześniej infrastruktury. Drugim trendem jest spadające ogólne zadłużenie samorządów i coraz większa dyscyplina finansowa. Te zmiany sprzed 3 lat, czyli wprowadzenie indywidualnego wskaźnika zadłużenia sprawiły, że zablokowano możliwość zadłużania się ich ponad miarę. Oczywiście rozsądnemu wydatkowaniu i bilansowaniu budżetu nie służy rok wyborczy, w którym włodarze chcą pochwalić się poczynionymi inwestycjami – zwrócił uwagę ekspert ds. finansów publicznych KJ.

– Kampania wyborcza to jest taki moment, w którym można obiecać wszystko. Zwykle ci kandydaci, którzy nie mają żadnych szans, obiecują najwięcej, ale ja osobiście bardzo mocno wierzę w zdrowy rozsądek wyborców. Możemy zaobserwować to w mediach społecznościowych, w lokalnych mediach, że tak naprawdę zawsze pojawia się pytanie: „Z czego chcemy to sfinansować?”. Czas takich wyborców, którzy wybierają tego, który najwięcej obieca, dawno minął – podsumował Wałachowski.