Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Piotr Kaszczyszyn  13 kwietnia 2015

Prezydent ma znaczenie. Sprawdzamy 5 lat Bronisława Komorowskiego

Piotr Kaszczyszyn  13 kwietnia 2015
przeczytanie zajmie 2 min

W oczach opinii publicznej pozycja prezydenta ogranicza się do anegdotycznego „strażnika żyrandola”. Tymczasem Konstytucja RP wyposaża go w szereg kompetencji umożliwiających mu odgrywanie aktywnej i twórczej roli na scenie politycznej. Dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się, jak z tych możliwości skorzystał w ostatnich pięciu latach Bronisław Komorowski.

Obserwując toczącą się kampanię wyborczą, komentatorzy słusznie zwracają uwagę na rozdźwięk pomiędzy częścią wysuwanych postulatów a faktycznymi kompetencjami prezydenta. Jednak w tej powracającej regularnie co cztery lata krytyce pomijają zasadniczy wymiar tegorocznej rywalizacji. Pomimo nierealności fragmentów programów, pozycja prezydenta przestała być wreszcie traktowana jako „polityczna paprotka” – dla takich kandydatów jak Andrzej Duda czy Paweł Kukiz ma stać się narzędziem realizacji konkretnych wizji politycznych.

Specyfiką polskiego systemu politycznego jest daleko posunięta marginalizacja Sejmu. Został on tak naprawdę zamieniony w maszynkę do głosowania, która „przyklepuje” kolejne rządowe projekty. Władza znajduje się w rękach premiera, a opozycja odgrywa rolę głównie dekoracyjną. W tych okolicznościach duża odpowiedzialność spoczywa na barkach prezydenta. Wyposażony w silną demokratyczną legitymizację pochodzącą z wyborów bezpośrednich, posiada większe od opozycji możliwości stanowienia przeciwwagi dla szefa rządu. W ten sposób staje się numerem dwa na polskiej scenie politycznej.

Analizując aktywność prezydenta Komorowskiego, postanowiliśmy przyjrzeć się czterem zasadniczym kompetencjom, jakie przyznaje mu Konstytucja RP.

1. Prezydent jako twórca i realizator własnej wizji politycznej. Nasza ustawa zasadnicza wyposaża głowę państwa w inicjatywę ustawodawczą. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, ile własnych projektów zgłosił Bronisław Komorowski, jaka była skuteczność ich uchwalania oraz jak duży był ich „kaliber merytoryczny”.

2. Prezydent jako strażnik jakości uchwalanego prawa. Jedną z prezydenckich prerogatyw jest zgłaszanie uchwalanych przez Sejm ustaw do Trybunału Konstytucyjnego. W ten sposób głowa państwa posiada możliwość aktywnego reagowania na rządowe propozycje uderzające w interes publiczny. Czy obecny prezydent pochodzący z tego samego obozu politycznego co rząd zdecydował się na podjęcie takiej aktywności?

3. Prezydent jako współtwórca polityki zagranicznej. Zgodnie z artykułem 133. Konstytucji, głowa państwa mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli RP w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych. Dlatego przyjrzymy się zaakceptowanym przez Bronisława Komorowskiego ambasadorom z takich krajów jak USA, Niemcy, Rosja czy Węgry, ich doświadczeniu dyplomatycznemu oraz posiadanym kompetencjom.

4. Prezydent jako strażnik przyjmowanych umów międzynarodowych. Duża część przepisów obowiązujących w naszym kraju pochodzi z aktów prawa międzynarodowego. Z tego powodu warto pochylić się nad ratyfikowanymi i podpisanymi przez prezydenta umowami.

Obok „twardych” kompetencji, wynikających z przepisów Konstytucji, zdecydowaliśmy się przeanalizować również prowadzoną przez prezydenta Komorowskiego politykę historyczną oraz przyjrzeć się jego współpracownikom, mającym z pewnością zasadniczy wpływ na każdy z wymienionych powyżej obszarów.

Prezydent ma znaczenie. Mamy nadzieję, że w sześciu artykułach uda się nam przekonać Was do tej tezy.