Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Maciej Antosiuk  8 grudnia 2014

Federacyjna tożsamość Warszawy

Maciej Antosiuk  8 grudnia 2014
przeczytanie zajmie 5 min

Z upływem lat ruchy miejskie rosną w siłę. W przypadku stolicy nie byłoby to możliwe bez specyfiki, odrębności i silnej tożsamości lokalnej mieszkańców Śródmieścia, Żoliborza czy Pragi. Witajcie w Warszawie osiemnastu dzielnic.

Tegoroczne wybory samorządowe są z pewnego punktu widzenia wyjątkowe. Po raz pierwszy ruchy miejskie, niezwiązane w większości z partiami głównego nurtu, wystawiają tak silną reprezentację. Widać to szczególnie w walce o rady dzielnic. Wola Zmian, Miasto Jest Nasze, Ochocianie Sąsiedzi, Stowarzyszenie Mieszkańców Miasteczka Wilanów czy Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa rzucają wyzwanie partyjnym kolegom.

Dwa tygodnie później wszystko jest już jasne.

Rady dzielnic po raz pierwszy tak mocno zmieniają oblicza za sprawą wspomnianych ruchów miejskich, które zyskują spore uznanie wśród mieszkańców. W dziewięciu z 18 warszawskich dzielnic mają swoją reprezentację. Zaczyna się nowy rozdział w społeczno-politycznym życiu miasta.

Samorząd warszawski zmienia się od dołu – przemiana jest stopniowa, ale jej źródło leży w tym, jakie mieszkańcy przykładają znaczenie do najbliższego otoczenia. W stolicy bowiem to, z jakiej jesteś „dzielni”, ma ogromne znaczenie. Inaczej o swoim mieście myśli mieszkaniec starej Pragi – jedynej dzielnicy, która tak dobrze przetrwała II Wojnę Światową; inaczej świeżo zaaklimatyzowany w stolicy mieszkaniec Ursusa, w którym kiedyś produkowano słynne na całą Polskę ciągniki rolnicze, a dzisiaj staje się miejscem setek młodych rodzin, pragnących mieszkać w nowoczesnych, strzeżonych osiedlach i chcących mieć jednocześnie przyzwoity dojazd do centrum.

W 2002 roku Warszawa, dzięki ustawie podpisanej przez prezydenta Kwaśniewskiego, stała się miastem na prawach powiatu z bardzo scentralizowaną władzą i osiemnastoma jednostkami pomocniczymi w postaci dzielnic. Bemowo, Białołęka, Bielany, Ursus, Ursynów, Wola, Żoliborz, Śródmieście, Praga Północ, Praga Południe, Wilanów, Mokotów, Wawer, Wesoła, Rembertów, Włochy, Targówek, Ochota – każda z nich jest wyjątkowym obszarem, którego mieszkańcy mają specyficzną tożsamość. Gołym okiem widać ich odmienność społeczną, ekonomiczną czy światopoglądową. Odmienność tożsamościowa poszczególnych dzielnic jest zjawiskiem, które trwa znacznie dłużej, aniżeli wynika to z istnienia ustawy o m. st. Warszawa. Pierwszy etap kształtowania przypada jeszcze na XVIII i XIX wiek, kiedy dzisiejsze Śródmieście rozszerzało swoje granice. Było ono wówczas bardzo różnorodnym obszarem, na którym mieszkały zarówno najzamożniejsze rody, w licznych pałacach położonych wzdłuż Traktu Królewskiego, jak i skrajna biedota, ulokowana wzdłuż Skarpy Wiślanej na terenach bezpośrednio przylegających do Wisły. Inny charakter miała Warszawa okolic Starego Miasta, z dobrze sytuowaną ludnością o wysokim statusie społecznym, a zupełnie inny w obszarze placu Grzybowskiego, gdzie ulokowały się liczne rodziny żydowskie. Jej rozwój terytorialny powstrzymywała jednak od wschodu linia Wisły, gdzie istniała jedynie Praga – część o zupełnie odmiennym, przemysłowym charakterze, a w pozostałych kierunkach pierścień carskich fortów obronnych, które wraz z Cytadelą skutecznie opasały granice miasta.

Z początkiem XX wieku i w okresie międzywojennym nastąpił dynamiczny rozwój stolicy.

Dzięki wybudowaniu Mostu Poniatowskiego, rozwojowi technicznemu, gwałtownemu przyrostowi naturalnemu, podpisaniu przez cara Mikołaja II decyzji o likwidacji Twierdzy Warszawa, stolica gwałtownie powiększyła obszar. Kolejne wsie położone poza granicami carskich fortów – Mokotów, Żoliborz, Wola, Ochota – były włączane w granice miasta. Jednocześnie dostępność wolnej przestrzeni otworzyła możliwość budowania dzielnic według dobrze zaplanowanych koncepcji architektonicznych. Ochota, dzięki wybudowaniu Kolonii Staszica, staje się dzielnicą zamieszkałą w znacznej mierze przez ówczesne elity życia politycznego i intelektualnego II Rzeczypospolitej. Wola skupia głównie ludność robotniczą, a Żoliborz inteligencję – dziennikarzy, oficerów i urzędników.

II Wojna Światowa stała się wydarzeniem, które całkowicie zmieniło oblicze Warszawy. Oszczędzonych zostaje mniej niż 20% zabudowań, w większości na wspomnianej Pradze. Zmiana sytuacji politycznej i przejęcie władzy przez komunistów spowodowało, że na odbudowę stolicy kładzie się potężny nacisk. Warszawa ma stać się swego rodzaju pomnikiem komunizmu, mocno zmniejszając znaczenie inteligenckiego Krakowa. Z całego kraju zwożone są materiały budowlane i ludność do pracy. W efekcie szybko odbudowane zostały Śródmieście, Mokotów, Żoliborz, Wola – „stare” dzielnice Warszawy, które choć nieco zmieniły charakter na bardziej robotniczy, to jednak zachowały tożsamość. Jednocześnie Praga, jedyna niezniszczona część Warszawy, stała się kwintesencją „warszawskości”. Po okresie wielkiej odbudowy, od lat 60-tych i 70-tych XX wieku, stolica gwałtownie poszerza granice. Tanie budownictwo ściągnęło do miasta tysiące ludności wiejskiej, która w szybkim czasie opanowała nowe dzielnice – Ursynów, Pragę Południe, Bielany, Targówek, zamieszkując betonowe bloki z wielkiej płyty. Okres po 1989 roku to już zupełnie nowe budownictwo, na znacznie wyższym poziomie, zamieszkałe przez powstającą klasę średnią i pierwszych prywatnych przedsiębiorców. W ten sposób wykształca się zamożny Wilanów, zabudowany domkami jednorodzinnymi Wawer czy pokryta nowoczesnymi, zamkniętymi osiedlami Białołęka.

Burzliwa historia miasta, w którym ścierały się różne koncepcje architektoniczne, anihilacja podczas powstania w getcie i Powstania Warszawskiego czy gwałtowny przyrost ludności w XX-leciu międzywojennym i po roku 1945 sprawiły, że stolica to zlepek kilkunastu miast, których ludność różni się zarówno ze względu na status społeczny, majątkowy, jak i historię przybycia do Warszawy.

Co więcej, w świadomości mieszkańców dzielnica jest tym wyróżnikiem, który pozwala im się identyfikować w olbrzymiej, liczącej blisko 2 miliony osób metropolii. Wielu z nich to ludność napływowa, która po przeprowadzeniu się z mniejszych miejscowości, usiłując odnaleźć nową tożsamość, odnajduje ją w najbliższym otoczeniu, jakim jest dzielnica. W świadomości mieszkańców kim innym jest przecież „prawdziwy warszawiak” z inteligenckiego Żoliborza czy robotniczej Pragi, a kim innym napływowy „słoik” spod Radomia, który odnalazł swoje miejsce na Ziemi w nowych blokach na Bemowie. Różnorodność architektoniczna poszczególnych obszarów miasta, łącząca bloki z wielkiej płyty Ursynowa, szklane biurowce Służewca Przemysłowego będącego częścią Mokotowa, stare, podniszczone kamienice Pragi Północ i eleganckie wille Żoliborza sprawia, że nie ma „jednej Warszawy”. To miasto wielkich różnic i skomplikowanych historii, które stało się swego rodzaju mozaiką złożoną z osiemnastu dzielnic. Efekt ten potęguje obecność wielu ważnych z punktu widzenia kraju instytucji i budynków użyteczności publicznej. Stadion Narodowy na Pradze, Szkoła Główna Handlowa na Mokotowie, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego na Ursynowie, lotnisko Fryderyka Chopina we Włochach, czy Cmentarz Powązkowski na Woli; wszystkie te ważne obiekty sprawiają, że każda z dzielnic posiada na mapie Warszawy własny punkt, który jest jej wyróżnikiem.

18 dzielnic Warszawy to swego rodzaju federacja grup społecznych, mający nieco odmienny charakter. Stąd tak ważna w poczuciu wielu mieszkańców jest walka o dobro ich dzielnicy. Z pewnością wybory samorządowe w 2014 roku nie doprowadziłyby do wzrostu znaczenia ruchów miejskich w poszczególnych częściach stolicy, gdyby nie świadomość własnej tożsamości ich członków.