Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Paweł Grzegorczyk  4 kwietnia 2014

Grzegorczyk: Zostań bohaterem w swoim państwie

Paweł Grzegorczyk  4 kwietnia 2014
przeczytanie zajmie 2 min

Nasze pokolenie od lat siedzi na walizkach. Państwo traktuje jak wroga, polityką się brzydzi. Najwyższa pora odczarować przestrzeń publiczną i wziąć odpowiedzialność za siebie, swoich bliskich i wspólnotę, w której żyjemy. Jeszcze nigdy interesy młodego pokolenia nie były tak zbieżne z interesami Polski. Nie wybierajmy na własne życzenie zmywaka w Londynie.

Polska za 30 lat to nasza Polska. Wypalone, zmęczone sobą pseudoelity nie sprawiają już nawet pozorów, że zależy im na tak odległej przyszłości. Perspektywa bardzo się skróciła. Kiedyś były to dekady, później najbliższe wybory.

Dziś można odnieść wrażenie, że wzrok polityków dociera co najwyżej na dwa sondaże naprzód.

Młodzi Polacy dostrzegają swoją szansę jedynie w emigracji. Czujemy się straconym pokoleniem, rozglądamy się dookoła, coraz bardziej sfrustrowani. III RP zapewnia nam chleb i igrzyska. Dostarcza nam luksusów, na które nas nie stać i złudzenia, które nazywa szansami. Uniwersytety coraz bardziej nas zawodzą, a stała praca jest rzadkim rarytasem – nic dziwnego, że alternatywą dla wegetowania na garnuszku rodziców jest ucieczka za granicę. Na stałe poza Polską przebywa już ok. 800 tys. osób między 25 a 34 rokiem życia. Bezrobocie wśród młodzieży do 24 roku życia sięga 30%. Kto jest za to odpowiedzialny? Możemy się obruszać, możemy krzyczeć i możemy się na ten fakt obrazić. Nie zmieni to jednak podstawowego faktu. Wina leży głównie po naszej stronie.

Daliśmy się przekonać, że polityka jest czymś złym.

Nasze podejście musi się zmienić. Nie szukajmy jednak winy w innych – znajdźmy ją w nas samych. Musimy zrozumieć, że polityka dotyczy także nas. O państwo trzeba się troszczyć, nie ograniczajmy się więc do pisania manifestów pokoleniowych. Korzystne dla Polski reformy nie zostaną wprowadzone bez naszego udziału. Nie ma szans, by ten system jakkolwiek się zmienił bez naszego zaangażowania. Weźmy odpowiedzialność za własne państwo, tak jak bierzemy je za dom i rodzinę. Polityka to nie tylko żenujący spektakl na Wiejskiej. To także nasza praca, nasz weekend za miastem z najbliższymi, nasza przychodnia, szkoła, a w końcu emerytura. Polityka to paliwo w naszym samochodzie, wędlina w osiedlowym sklepie i kino z drugą połówką. To koncert ulubionego zespołu w naszym mieście, to energia w naszych smartfonach i poczucie spełnienia w kraju naszych przodków. Nie uchylajmy się od odpowiedzialności, bo czyniąc to oddajemy pole innym, aby decydowali o kształcie naszego życia.

Monopol nigdy nie jest dobry, a dziś mają go polityczne „leśne dziadki”.

Utrzymywanie tego stanu rzeczy jest dla nich korzystne. Najwyższa pora, żeby poczuli na plecach nasz oddech.

Jak to zrobić? Od dziś w kolejnych dziesięciu tekstach przedstawimy Wam naszą wizję zmian. Od ekonomii, przez politykę krajową, po samorząd. Od uniwersytetu, przez NGO, po rady miasta. Przyszłość leży w rękach i głowach tysięcy mniej lub bardziej anonimowych młodych ludzi, którym po prostu zależy na Polsce. I Ty zostań bohaterem w swoim państwie!