Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Michał Kłosowski, dr Michał Dulak  19 października 2013

Dulak: Ze smogiem walczmy systemowo

Michał Kłosowski, dr Michał Dulak  19 października 2013
przeczytanie zajmie 3 min

Kilka dni temu opublikowano ranking miast o najdłużej utrzymującym się smogu. W niechlubnej dziesiątce przeważają miasta z Polski i Bułgarii. Dlaczego akurat te dwa kraje?

Odpowiedź jest prosta. Na przykładzie Krakowa – zależy to przede wszystkim od tego, czym ludzie ogrzewają budynki mieszkalne. Jeżeli newralgiczne części miasta nie są podłączone do sieci ciepłowniczej, a np. stare kamienice mają jeszcze piece kaflowe, to wszystko, co wydostaje się z kominów, „wisi” nad Krakowem. Bardzo ważne jest też tutaj położenie geograficzne, które powoduje brak naturalnego przewiewu.

Tej zimy ma wejść zakaz palenia węglem w piecach. Czy jest to rozwiązanie tylko na krótką metę, czy jednak może coś zmienić?

Na pewno jest to działanie prewencyjne, natomiast samo w sobie nie rozwiąże problemu. Podstawową kwestią jest ekonomia – jeśli kogoś nie stać na ogrzewanie gazowe, zakazy niczego nie zmienią. Węgiel będzie w ruchu nadal, ale nie w dzień, tylko w nocy. Żeby skutecznie wyeliminować smog, musimy podjąć działania bardziej systemowe, czyli realizowany już przez miasto program wymiany pieców, dofinansowanie do ekologicznych źródeł energii. Szkoda, że wszystko dzieje się dopiero pod presją społeczeństwa.

Czy przeciętny Kowalski może na co dzień zmienić sytuację, czy jednak musi być to działanie na szeroką skalę?

Działania pojedynczej osoby sprowadzą się do tego, że na zakupy pojedzie autobusem, a do pieca wrzuci lepszy węgiel – a to w zasadzie niczego nie zmieni. Kraków znalazł się w martwym punkcie. Działania muszą być prowadzone na szeroką skalę, wraz z Urzędem Wojewódzkim. Kowalski może się natomiast spróbować zaangażować w ruchy społeczne naciskające na miasto.

Ranking wskazuje na smogową tendencję ogólnopolską. Czy działania na skalę całego kraju są możliwe?

Na pewno wpływ na sytuację ma duże rozproszenie budynków w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu czy Nowym Targu – trudno jest zbudować sieć ciepłowniczą dla całego miasta, nie przewidując kierunków rozbudowy nowych domów. Dodatkowo dużo zależy od rzeźby terenu; na przykład Nowy Targ położony jest w niecce, co doskonale widać przy zjeździe z „zakopianki”, gdy smog „wisi” nad miejscowością.

Co mogłaby zrobić władza centralna? Na pewno Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska mógłby otrzymać jakąś większą kwotę, którą przeznaczy potem na  fundusze wojewódzkie. Musiałoby się to jednak odbyć we współpracy władz gmin i miast z władzą centralną, więc są to raczej działania leżące w kompetencji samorządów.

Magistrat i Straż Miejska przygotowują mapę interaktywną, na której ludzie będą mogli wskazać sąsiada palącego śmieciami. Czy nie jest to przypadkiem zwykłe donosicielstwo i sposób załatwiania sporów?

Na pewno, tak jak wiele innych instrumentów obecnie działających, może być wykorzystywane w tym celu. Jest to jednak jakiś element walki o czyste powietrze, który wpisuje się w szerszy system. Nie jest to działanie ad hoc – jeśli tylko osiągnie realny wpływ na ludzi, żeby wymieniali piece, i będzie ich uświadamiać, to jest szansa, że przyniesie to pozytywny skutek. Osobiście uważam, że nie jest to głupi pomysł. Pytanie, jak to wszystko będzie egzekwowane.

Często słychać w mediach informacje o inicjatywach obywatelskich. W Łodzi okazało się,  że propozycje budżetu obywatelskiego mogą stać się elementem walki między różnymi frakcjami w magistracie. W przypadku działań antysmogowych również istnieje taka ewentualność?

Jak najbardziej. W Krakowie alarm smogowy jest dość prężny i skuteczny – mam nadzieję, że jest to nadal tylko i wyłącznie ruch społeczny. Jednak kiedy jakaś grupa staje się wpływowa, wokół niej zaczynają się kręcić różni aktorzy polityczni lub inni, którzy chcą wykorzystać sprawę do swoich celów. Wszystko w rękach liderów tych ruchów i tego, czy będą chcieli zostać narzędziem politycznym, czy jednak będą walczyć o sprawę.

Rozmawiał Michał Kłosowski