Od czarnej owcy do bałkańskiego lidera
Historia współczesnej Serbii jest naznaczona koszmarem wojny, bratobójczych walk i upadku mocarstwowych ambicji. Wszystkie te traumatyczne doświadczenia nie złamały jednak ducha Serbów, którzy obalili w drodze demokratycznej rewolucji stary establishment. Następnie przedefiniowali swoją rolę i cele w regionie. Te procesy opisuje w swojej analizie ekspert ZEKJ Łukasz Kołtuniak.
Początkiem wielowymiarowych zmian w Serbii był rok 1999: utrata Kosowa i demaskacja ludobójczej polityki reżimu. Wydarzenia te doprowadziły do powstania masowego ruchu, skierowanego przeciwko Miloseviciovi, o nazwie Otpor. Opozycja dopięła swojego podczas wyborów w 2000 roku i choć władze usiłowały sfałszować wybory, obaliła je tak zwana rewolucja buldożerów – podkreśla ekspert. Sukcesem tym inspirowały się późniejsze organizacje pokroju gruzińskiej Khmary czy ukraińskiej Pory.
„Rewolucja buldożerów” była tylko początkiem przemian w Serbii. Przez lata zmagano się ze zwolennikami starego reżimu, którzy przeszli do opozycji wobec urzędującego od 2004 roku prezydenta Borisa Tadića. Jego program zakładał pojednanie na Bałkanach i integrację europejską. Również za jego kadencji doszło do wydania organom sprawiedliwości dwóch najbardziej poszukiwanych serbskich zbrodniarzy wojennych – przypomina Łukasz Kołtuniak.
Kryzys gospodarczy i sytuacja wewnętrzna na scenie politycznej doprowadziły w 2012 roku do wygranej Tomislava Nikolića w wyborach prezydenckich. Dotychczas stał on na czele nacjonalistycznej opozycji, ale przed wyborami założył własną partię o poglądach umiarkowanie prounijnych i centroprawicowych. Istniało ryzyko, że zmiana wizerunku była tylko kamuflażem – pisze ekspert ZEKJ.
Gwarantem utrzymania demokracji w Serbii stało się młode pokolenie, które głęboko zinternalizowało idee demokratyczne – twierdzi ekspert. Potwierdza tę tezę upadek reżimu Milosevića nie za sprawą interwencji zewnętrznej, a rewolucji „nowego typu”.
Wszystkie przemiany, które dokonały się w ciągu ostatnich 13 lat, ukazują głęboką transformację nie tylko polityczną samego kraju, ale przede wszystkim zmianę mentalności jego obywateli. Serbowie pogodzili się z utratą Kosowa i uznaniem jego niezależności pod naciskiem UE, mimo ich silnie emocjonalnego stosunku do Republiki Kosowa. Szerszą analizę przemian w mentalności narodu serbskiego i przykładu, jaki daje Serbia państwom aspirującym do UE, opisuje w swoim tekście ekspert ZEKJ Łukasz Kołtuniak.
Więcej w analizie Zespołu Ekspertów Klubu Jagiellońskiego