Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Kosiniak-Kamysz: Ci, którzy tak często mówią o tolerancji po lewej stronie, często chcą tolerancji tylko dla siebie

„Nie jest łatwo być chrześcijaninem, katolikiem i politykiem. Szczególnie w tak porypanej rzeczywistości pomiędzy tronem a ołtarzem, którą nam dziś stworzono w Polsce. Jedni mnie opluwają, gdy idę do kościoła. Widzę ten nienawistny wzrok – czasem księdza, czasem tego kto siedzi obok mnie w ławce, bo przez propagandową telewizje wtłoczono im jakieś głupoty, fałszywy obraz. Z drugiej strony mam poczucie, że można dać satysfakcji tym, którzy zasiali ziarno nienawiści między nami. Nie wolno się poddać i odpuścić, bo wtedy nasze życie w polityce przestanie mieć jakikolwiek sens. Wtedy utracimy to co jest dla ważne duchowo, i to co jest ważne politycznie – mówił na pierwszej debacie z cyklu #ZamiastKongresu Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

„Ci, którzy tak często mówią o tolerancji po lewej stronie mówią, że trzeba być tolerancyjnym dla każdego. Ale jak przychodzi do zadania im konkretnego pytania, to wychodzi z tego tolerancja na ich zasadach. Dla nich tak, ale dla nikogo innego nie. Nie chcę takiej Polski i takiego świata” – zwracał uwagę Kosiniak-Kamysz w dyskusji z Szymonem Hołownią.

„W referendum zagłosowałbym za kompromisem aborcyjnym. Nie za liberalizacją, którą proponuje Lewica i Platforma, i nie za skrajnym ograniczeniem, które proponuje radykalna prawica. (…) To nie jest sprzeczne z nauką Kościoła, bo ze swojej pozycji i możliwości jako katolik angażuję się w rozwiązanie pewnego problemu i realizuję społeczną naukę Kościoła w takim zakresie, w jakim jest ona możliwa do realizacji. Nie w zakresie idealnym. Cele idealne powinien i ma obowiązek stawiać przed sobą Kościół. Rozumiem głos hierarchów w wielu kwestiach związanych z ochroną życia. Rozumiem ich bezkompromisowość. Ale rolą polityka-chrześcijanina nie jest tylko i wyłącznie odnoszenie się do tego, co w sprawie związanej nie tylko z religią, ale z funkcjonowaniem w społeczeństwie, ale przekładanie tego na język możliwy do realizacji” – przekonywał.


„Ja tak rozumiem bycie chrześcijaninem i bycie w polityce, że nie wybieram sobie co mi odpowiada z Dekalogu i nauki społecznej Kościoła i tylko to realizuję, co jest łatwe i przyjemne, tylko realizuje to co jest możliwe. Nie jesteśmy Stwórcami. Mamy określone ograniczenia jako politycy i określone poparcie. Naszą rolą w polityce jest zrobienie wszystkiego co w naszej mocy” (…)Chrześcijańska demokracja, konserwatyzm, ludowość, powszechność, centrum nie ma być propozycją dla wybranych, ale dla wszystkich. Niezależnie od koloru skóry czy poglądów, bo to wynika z naszej religii. Ona nie mówi masz podać rękę temu, który jest chrześcijaninem, tylko masz podać rękę temu, który jej potrzebuje w trudnym momencie” – mówił lider Koalicji Polskiej.

Debata Władysława Kosiniak-Kamysza i Szymona Hołowni otworzyła cykl #ZamiastKongresu Klubu Jagiellońskiego: W poszukiwaniu Nowej Chadecji. Kościół i prawica w czasach kryzysu. Spotkania on-line poświęcone polityce i Kościołowi organizowane są przez cały maj. Zachęcamy do wsparcia organizacji cyklu wydarzeń!