Szczepionki przeciw COVID-19 – czy Unia Europejska zawiodła? [VIDEO]

„W akcji szczepionkowej Unia Europejska nie dała rady. Negocjacje trwały zbyt długo, a  koncerny zapowiedziały, że szczepionki będą dostarczane ze znacznym opóźnieniem i to w mniejszej ilości niż pierwotnie zakładano. Tymczasem państwa, które postanowiły zamówić szczepionki „na własną rękę” poradziły sobie lepiej. Czy to oznacza, że twardy realizm wygrał z idealistyczną wizją o międzynarodowej kooperacji? Sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana” – mówi Andrzej Kohut, ekspert CAKJ ds. międzynarodowych, w najnowszym KluboTygodniku.

„Akcja szczepień to bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń 2021 roku. Światowym liderem szczepień jest Izrael, w którym przynajmniej 60% mieszkańców już otrzymało jedną dawkę leku, a do końca marca zaszczepieni mają zostać wszyscy Izraelczycy. Dobre wyniki notują też Zjednoczone Emiraty Arabskie, Wielka Brytania, czy Stany Zjednoczone. Od razu rzuca się w oczy brak na wysokich pozycjach członków Unii Europejskiej, nawet tych najzamożniejszych i najbardziej gospodarnych. Zdaje się to potwierdzać tezę, że Unii nie wyszło. Politico przeanalizowało obecne tempo szczepień wobec założenia, że UE zaplanowała zaszczepić 70% populacji do końca września 2021. Wnioski nie są zbyt optymistyczne– jeśli utrzyma się obecne tempo szczepień, to w państwach Unii do tego czasu zostanie zaszczepione tylko 20-30% populacji”– przytacza ekspert.

„Wydaje się, że powyższe dane potwierdzają tezę, zgodnie z którą najlepiej poradziły sobie państwa kierujące się wyłącznie własnym interesem. Unia ugrzęzła w negocjacjach pomiędzy koncernami farmaceutycznymi, a efekt tych negocjacji niewielu satysfakcjonuje. Najbardziej niekorzystne wydaje się zestawienie z Wielką Brytanią– tuż po Brexicie Brytyjczycy radzą sobie znakomicie na tle Unii. Jednak postawa, kierowania się wyłącznie państwowym interesem (co zyskało już miano „szczepionkowego nacjonalizmu”), chociaż racjonalna, nie jest najprawdopodobniej najbardziej korzystna. Dbając o własny interes niektóre państwa zapewniły sobie zbyt dużo dawek szczepionki. Z wyliczeń przedstawionych przez Nature wynika, że m.in Kanada zapewniła sobie prawie 9 dawek na jednego mieszkańca, USA 7, Wielka Brytania 6, a tymczasem wiele mniej zamożnych państw nie dobija nawet do 2 koniecznych dawek na mieszkańca”– stwierdza Kohut.

„W tym wypadku solidarność międzynarodowa zdecydowanie się opłaca. Jeśli nie uzyskamy powszechnej odporności globalnie, to łańcuchy transmisji nie zostaną przerwane, a państwa które poradziły sobie z pandemią dobrze, wciąż będą musiały utrzymywać restrykcje. Współpraca regionalna ma także wymiar geopolityczny– jeśli bogate państwa Zachodu nie pomogą tym uboższym, to te będą szukały pomocy w Rosji czy w Chinach. Dlatego pozytywnie należy ocenić fakt, że wiele państw, które na początku zadeklarowały że będą zamawiać szczepionki na własną rękę, zrezygnowały z tej samodzielności i negocjowały w ramach Unii. Dość powiedzieć, że Unia wynegocjowała umowy na szczepionki po dużo niższych cenach niż pojedyncze państwa. Jeśli spojrzymy na Polskę nie ma się co oszukiwać– gdybyśmy negocjowali samodzielnie najprawdopodobniej otrzymalibyśmy mniej szczepionek i to po wyższej cenie. Polska jest beneficjentem tego układu”– podsumowuje Kohut.