Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Gurtowski: W obliczu pandemii pojawił się kryzys legitymizacji władzy demokratycznej

Gurtowski: W obliczu pandemii pojawił się kryzys legitymizacji władzy demokratycznej Edwin Hooper / unsplash.com

„Eksperci mówią różne rzeczy – to jest stan normalny. Czym innym jest faktyczne funkcjonowanie nauki oraz działalności ekspercko-analitycznej, a czym innym jest ich społeczna percepcja. Często pokazuje się naukę jako harmonijną działalność, która daje łatwe i szybkie rozwiązania na wybrane problemy. Ten kryzys pokazuje nam, że rozum i nauka to nie zawsze są najlepsi doradcy. Potrzebują czasu i określonych zasobów, aby jakąś odpowiedź wygenerować” – mówił dr Maciej Gurtowski, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, w programie TVP, Warto rozmawiać.

„Można było być zaskoczonym, że Polacy (w swoim ogóle) tak szybko i tak karnie podporządkowali się ograniczeniom. Kiedy zajrzymy w badania socjologiczne, pokazujące pewny elementarz naszego charakteru narodowego, spośród 26 społeczeństw badanych przez ośrodek YouGov Polacy deklarują najniższe zaufanie względem lekarzy na temat COVID-19. Bardziej skłonni są w porównaniu do innych państw ufać w tej sytuacji rodzinie. Inne badania pokazują, że Polacy deklarują względnie niższy poziom zaufania do władzy, ale dość wysoki do organizacji międzynarodowych” – podkreślił Gurtowski.

„Jednak, uwaga, to są deklaracje respondentów. One mogą się różnić od ich szczerych przemyśleń oraz także możemy mieć tu do czynienia z tzw. postawą ukrytą, czyli pewną trwałą dyspozycją intelektualną, która jest nieuświadamiana przez daną osobę. Na przykład komuś może się wydawać, że nie ufa lekarzom, ale na poziomie reakcji nieuświadomionej ten stopień podporządkowania jest silny. W przypadku niewidzialnego wirusa nie wiadomo z czym i jak walczyć – w tej sytuacji odruch naukowego konformizmu jest naturalną reakcją” – stwierdził doktor nauk humanistycznych w zakresie socjologii.

„W obliczu pandemii możemy zauważyć pewien kryzys związany z legitymizacją władzy demokratycznej. Doskonale to widać w Stanach Zjednoczonych, gdzie protesty starają się zburzyć ważne fundamenty cywilizacyjne tego kraju, m.in. związane z wolnością indywidualną i własnością prywatną” – zauważył ekspert CAKJ.

„Zazwyczaj jest tak, że jeżeli mamy do czynienia z problemem, kryzysem lub katastrofą, to następuje w pierwszej kolejności odruch zbliżenia się do ośrodka władzy. Jeżeli nie wiemy co robić i mamy do czynienia z tym samym społecznym dowodem słuszności, to patrzymy na to, co robią inni. W tej sytuacji jesteśmy bardziej skłonni naśladować cudze reakcje i dopiero kiedy nastąpi zmęczenie, pojawia się pewna kontrtendencja i bunt. Z tym oporem społecznym mieliśmy do tej pory do czynienia tylko w bardzo wąskim zakresie w Polsce. Jedyny poważniejszy protest, który miał miejsce do tzw. protest przedsiębiorców” – dodał dr Maciej Gurtowski.

„Z pewności Chińczycy rozgrywają pandemię tak, aby służyła ich interesom i wykorzystują do tego narzędzia zarówno ekonomiczne, jak i informacyjne. Zazwyczaj kiedy mamy do czynienia z jakąś katastrofą, np. naturalną lub awarią technologiczną, to ten który ma zgromadzone zasoby może dyktować warunki tym, którzy są ich pozbawieni, ponieważ znajdują się oni w stanie desperacji. Owa desperacja jest jak najbardziej na rękę Chinom, aby zbudować alternatywny do amerykańskiego nowy ład wymiany międzynarodowej” – mówił o pandemii w kontekście konfliktu amerykańsko-chińskiego ekspert CAKJ ds. bezpieczeństwa wewnętrznego.

„Obecnie Chińczycy budują system odmienny do tego z Bretton Woods, który posiada ciekawe różnice względem amerykańskiego. Amerykańska ekspansja imperialna poza imperializmem ekonomicznym i podbojem militarnym też eksportowała pewien konkretny model rządów – demokrację i gospodarkę liberalną. To nie wszędzie się dobrze przyjmowało. Stany Zjednoczone poniosło sromotną klęskę w eksporcie tego modelu m.in. na Bliskim Wschodzie. Chińczycy robią inaczej. Dostarczają technologię, kapitał, wysyłają wojsko, ale pozwalają lokalnym satrapom utrzymać swój autorytarny reżim. Dzięki temu mogą eksploatować kraje rozwijające się, jednocześnie utrzymując lokalne struktury władzy. Chiny równocześnie posiadają potrzebne zasoby do tego, aby w odpowiednim momencie wywrzeć na nich nacisk” – stwierdził Gurtowski.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.