Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Trudnowski: Nieprawidłowości w nowelizacji kodeksu wyborczego są fundamentalne

przeczytanie zajmie 4 min
Trudnowski: Nieprawidłowości w nowelizacji kodeksu wyborczego są fundamentalne Źródło: Prawo i Sprawiedliwość - flickr.com

„Są zasadniczo trzy scenariusze, którymi można tłumaczyć wrzutkę do specustawy. Pierwszy scenariusz – wydaje się, że najbardziej oczywisty – to ten, wedle którego prezes Kaczyński za wszelką cenę dąży do przeprowadzenia wyborów 10 maja. Drugi scenariusz to klasyczne wyprowadzanie kozy, czyli tworzenie sytuacji, z której PiS się wycofa, ale która będzie kłopotliwa dla opozycji. Politycy opozycji nie wiedzieli, co mają zrobić, a sama Platforma ostatecznie zdecydowała się zagłosować za tarczą antykryzysową i poprzeć tym samym wrzutkę wyborczą, która budzi tak wielkie spory prawne. Natomiast scenariusz trzeci przewiduje, że wybory i tak się nie odbędą, jednak prezes Kaczyński decyduje się na wprowadzenie niekonstytucyjnych przepisów wyborczych po to, żeby po ochłodzeniu temperatury nastrojów społecznych móc samemu dążyć do podważenia ważności wyborów. Na przykład, jeśli dojdzie do klęski Andrzeja Dudy” – komentował prezes Klubu Jagiellońskiego Piotr Trudnowski w rozmowie z Radiem Wnet. Całość można odsłuchać tutaj.

„Zarzuty niekonstytucyjności i nieprawidłowości wobec tych zmian kodeksie wyborczym są fundamentalne. Wydaje się, że nawet Trybunał Konstytucyjny, który do tej pory orzekał po myśli prezesa Kaczyńskiego, musiałby przyznać, że te nowelizacje są niezgodne z prawem. Nie wiemy także, jaki będzie skład Sądu Najwyższego, który będzie orzekał o ważności wyborów. Można przypuścić, że w zależności od zaistniałej koniunktury politycznej Sąd Najwyższy mógłby uznać, że wybory prezydenckie były przeprowadzone w sposób niezgodny z prawem. Czy w takim wypadku doszłoby do takiej decyzji, to oczywiście będzie uzależnione od wyniku tych wyborów. Taki scenariusz jest najbardziej nieprawdopodobny, co nie oznacza, że jest niemożliwy. ” – uważa Trudnowski.

„Fundamentalnym pytaniem w tym sporze jest to, czy przeprowadzona zmiana dotyczy kwestii istotnych lub nieistotnych. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego stanowi, że istotne zmiany w prawie wyborczym nie mogą być przeprowadzane na sześć miesięcy przed wyborami –  przy czym nie chodzi tutaj o dzień samego głosowania, ale o moment ogłoszenia wyborów. W 2009 roku Platforma Obywatelska chciała umożliwić głosowanie osobom niepełnosprawnym poprzez pełnomocnika oraz dwudniowe głosowanie do Parlamentu Europejskiego. Były to, przyznajmy, sprawy średnio istotne, które same w sobie nie zmieniały radykalnie reguł gry wyborczej. Były podobne do tych, które wprowadzono obecnie, umożliwiające dostęp do wyborów większej grupie, zwiększające tym samym frekwencję, itd.” – mówił Trudnowski.

„Jednak ówczesny prezydent Lech Kaczyński za pośrednictwem reprezentującego go ministra Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy udowodnił przez Trybunałem Konstytucyjnym, że proponowane przez Platformę zmiany są zmianami istotnymi. Trybunał przyznał prezydentowi Kaczyńskiemu rację i zgodził się, że taka nowelizacja prawa wyborczego nie może mieć miejsca na sześć miesięcy przed wyborami. Myślę, że analogia między sytuacją obecną a ówczesną jest zupełna i nie powinniśmy mieć co do tego żadnych wątpliwości” – uważa Trudnowski.