Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Łukasz Sęk  14 października 2014

Sęk: Smart Kraków

Łukasz Sęk  14 października 2014
przeczytanie zajmie 2 min

Jaki powinien być Kraków? W ostatnim czasie to pytanie coraz częściej gości w debacie publicznej ze względu na zbliżające się wybory samorządowe oraz wzmożoną presję, jaką aktywni mieszkańcy zaczęli wywierać na władze miasta.

Szukanie jednej dobrej odpowiedzi zaprowadzi nas na manowce. Jedni postawią na wizję miasta turystyki, inni skierują się w stronę przemysłu, jeszcze inni wskażą na kulturalne oblicze Krakowa.

W moim przekonaniu wspólnym mianownikiem tych wszystkich pomysłów powinna być nowoczesność rozumiana nie jako las wieżowców, lecz jako umiejętność inteligentnego zarządzania miastem.

W ostatnim czasie dużą popularnością cieszy się pojęcie „smart city”. Nie może być ono jednak sprowadzane wyłącznie do możliwości załatwienia spraw urzędowych przez Internet.

Nowoczesne i inteligentne miasto „uczy się” swoich obywateli, potrafi określić ich nawyki oraz przyzwyczajenia. Steruje automatycznie cenami w strefie płatnego parkowania, aby dostosować je do aktualnego zapotrzebowania na miejsce, zbierając wcześniej dane o tym, ile aut o danej godzinie parkuje, jakie imprezy odbywają się w pobliżu etc.

W nowoczesnym mieście latarnie nie świecą pełną mocą przez całą noc. Na podstawie czujników potrafią dostosować jasność oświetlenia do aktualnego natężenia ruchu, a jeżeli nikt się nie zbliża, przygaszają diody w celu zaoszczędzenia energii. Smart Kraków to miasto, które potrafi na bieżąco kontrolować przepływ ruchu na ulicach, dopasowywać do niego zmiany świateł, a poprzez system informacji SMS wysyłać bezpośrednio do kierowców wiadomości o dużych utrudnieniach w ruchu wraz z propozycją wygodnego objazdu.

W nowoczesnym mieście oznakowanie może być zawieszone na wyświetlaczach i dostosowywać się do ruchu. Dla przykładu: tam, gdzie nie ma ścieżki rowerowej, podczas porannej drogi do pracy jeden pas byłby przeznaczony dla samochodów, a drugi udostępniany dla cyklistów. W trakcie dnia wrócilibyśmy do klasycznej drogi dwupasmowej, aby po południu znów przeznaczyć jeden z pasów na bezpieczny i szybki powrót rowerzystów do domu.

W smart city mieszkańcy wyposażeni w telefoniczną aplikację mogą za jej pomocą umówić się na wizytę w urzędzie, kupić bilety do miejskich instytucji kulturalnych, sprawdzić natężenie ruchu i zgłosić dziurę w drodze lub chodniku. Komórka staje się wygodnym narzędziem dostosowania miasta do własnych potrzeb.

Możliwość załatwiania spraw urzędowych przez Internet stanowi tak naprawdę tylko 1% zdolności inteligentnego miasta. Miasta, które „uczy się” nawyków swoich mieszkańców i dopasowuje do ich potrzeb. Do takiego Krakowa chętnie przyjadą turyści, w takim z zadowoleniem zainwestują firmy technologiczne, z takiego miasta mieszkańcy nie będą uciekać przed smogiem i zabetonowaniem zieleni. Na pierwszy rzut oka te wizje wydają się trochę kosmiczne, ale większość podobnych systemów funkcjonuje z powodzeniem na Zachodzie.

Kraków również posiada potencjał niezbędny do ich wdrożenia. Mamy świetnych studentów z AGH i Politechniki i ludzi coraz bardziej otwartych na potrzeby obywatelskie.

Kraków nie zostanie smart city w rok czy dwa. To długoletni proces, ale kiedyś trzeba się na niego zdecydować i wyznaczyć kierunek, w którym miasto powinno zmierzać. Mamy możliwość za kilkanaście lat mieszkać w mieście dopasowanym do naszych potrzeb, w Krakowie skrojonym dla mieszkańców – ale żeby tak było, musimy o tym zadecydować już teraz.