Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Polskie PKB bez UE niższe o 31%. Co zyskujemy dzięki unijnemu wspólnemu rynkowi?

Polskie PKB bez UE niższe o 31%. Co zyskujemy dzięki unijnemu wspólnemu rynkowi? lilzidesigns/unsplash.com

Najnowszy raport Polskiego Instytut Ekonomicznego o uczestnictwie Polski w jednolitym europejskim rynku nie pozostawia wątpliwości: nasz rozwój ekonomiczny byłby o wiele niższy i wynosiłby około 60% unijnej średniej, gdybyśmy nie byli w UE. Gdyby nie unijne gospodarki, miejsc pracy byłoby o 3 miliony mniej, a poziom rozwoju z 2014 roku osiągnęlibyśmy dopiero w roku 2021. Nasze firmy w znaczący sposób zwiększyły przewagę nad konkurencją, a obywatele korzystają z ułatwionej komunikacji i cyfryzacji. Nie wszystko jest jednak tak różowe – raport wskazuje obszary wymagające poprawy.

Według raportu PIE, polskie PKB per capita według parytetu siły nabywczej jest obecnie o ok. 31% wyższe, niż gdyby Polska w 2004 roku nie przystąpiła do UE. Poziom PKB z 2014 roku Polska osiągnęłaby dopiero w roku 2021, a nasze PKB wynosiłoby 60% unijnej średniej. Bycie częścią Jednolitego Rynku Europejskiego to także znaczne ułatwienie w zakresie komunikacji i postępującej cyfryzacji. Tylko w okresie 2016-2021 łączna długość rozmów prowadzonych w roamingu przez Polaków wzrosła trzykrotnie, a ilość danych przesyłanych przez sieci komórkowe aż 57-krotnie.

Od 2004 do 2018 roku udział popytu gospodarek europejskich w polskim PKB wzrósł z poziomu 15,6% PKB w 2004 roku do 21,2% PKB w 2018 roku. Popyt unijnych gospodarek przełożył się na stworzenie w Polsce 3,3 milionów miejsc pracy, z czego 1,15 mln powstało wyłącznie dzięki popytowi ze strony naszego największego partnera handlowego – Niemiec.

Ważnym źródłem danych do raportu były coroczne ankiety prowadzone wśród polskich przedsiębiorstw przez Główny Urząd Statystyczny, pozwalające lepiej poznać zalety oraz ograniczenia jednolitego rynku. 78% ankietowanych uznało, że przynależność do UE i jednolitego rynku daje im przewagę konkurencyjną nad firmami spoza Unii Europejskiej.

Mechanizm działa pozytywnie także w drugą stronę – 76% ankietowanych wskazało, że przynależność do Wspólnoty i konieczność spełniania unijnych standardów wpływa pozytywnie na eksport na rynki pozaeuropejskie, gdzie produkty pochodzące z UE są pożądane ze względu na wyśrubowane standardy jakościowe.

Duże firmy (powyżej 250 pracowników) deklarują, że lepiej radzą sobie na wspólnym rynku, tak samo, jak firmy z udziałem kapitału zagranicznego. Najwyższy poziom dyskryminacji na wspólnym rynku zgłaszały małe przedsiębiorstwa (14% ankietowanych). Jak wskazują autorzy raportu, 2/3 wzrostu gospodarczego Polski w tym okresie zawdzięczamy eksportowi do krajów UE – na rynek UE trafia aż 75% naszego eksportu.

Raport opiera się na zagregowaniu aktualnych danych polskiej gospodarki z ekonomicznym modelem polskiej gospodarki, która nie przystąpiłaby do UE. Autorzy raportu wskazują na dwie główne wady wykorzystywanej metodologii: pierwszą jest brak uwzględnienia potencjalnych wstrząsów gospodarczych w państwach, z których dane wykorzystano do stworzenia modelu, w którym Polska pozostaje poza jednolitym rynkiem. Drugą wadą jest brak możliwości dokładnego rozróżnienia wpływu dostępu do jednolitego rynku od wpływu unijnych grantów i dotacji oraz dostosowywania gospodarki do wymogów regulacyjnych UE.

Opracowanie w kompleksowy sposób pokazuje pozytywny wpływ i stały wzrost znaczenia przynależności Polski do wspólnego rynku unijnego. Autorzy raportu wskazują również, co należy zrobić, aby ulepszyć działanie wspólnego rynku. Głównym polem do ulepszeń wskazywanym przez ankietowanych jest rozszerzenie wspólnotowych certyfikatów i standardów jakościowych.