Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Pilawa: Zimna wojna kulturowa to nasza codzienność

Pilawa: Zimna wojna kulturowa to nasza codzienność źródło: YouTube, screen z debaty „Zderzenie kulturowe w UE. Czy Polska ma szansę?”

„Uważam, że w Polsce nie funkcjonujemy w permanentnej i gorącej wojnie kulturowej. Ona istnieje na poziomie retoryki i polityki. W codziennym doświadczeniu mamy do czynienia z jej zimną odsłoną” – przekonywał Konstanty Pilawa, współnaczelny czasopisma idei „Pressje”, podczas debaty Zderzenie kulturowe w UE. Czy Polska ma szansę? 

„Reprezentuję Klub Jagielloński, więc środowisko ludzi urodzonych na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. W swojej książce Bóg a sprawa polska… Mirosława Grabowska pokazuje, że właśnie to pokolenie uległo największej sekularyzacji. Nastąpiła tak zwana twarda sekularyzacji, czyli totalne zobojętnienie na prawdy i wartości chrześcijańskie. Mamy zatem kilka lat, zanim ta nowa wrażliwość pojawi się w pełnej okazałości w mediach i sejmie. Przysłuchując się wyłącznie retoryce parlamentarnej i obserwując wojenki na Twitterze i Facebooku, można odnieść wrażenie, prawdziwy obraz polskiego społeczeństwa często umyka politykom i liderom opinii” – stwierdził Konstanty Pilawa.

„Na co dzień nie obserwujemy gorących sporów o światopogląd, a raczej zimną wojnę kulturową, która objawia się w funkcjonowaniu dwóch równoległych światów. W Krakowie mieszkam obok budynku kościoła. Codziennie mijam starsze kobiety podążające na różne nabożeństwa czy msze. W moim mieście mijanie księży, zakonnic, kleryków spieszących na zajęcia i odgłos kościelnych dzwonów to codzienność. Tylko w drodze do pracy pozjeżdżam obok kilkudziesięciu budynków sakralnych. Każdy z nich tworzy konkretna wspólnota, w niektórych istnieją prężnie rozwijające się duszpasterstwa akademickie lub rady parafialne. Nasze doświadczenie katolicyzmu w Polsce nadal jest więc codziennością. Niezależnie od wieku i tego, czy utożsamiamy się z wiarą katolicką. To rzeczywistość kulturowa, która bezpośrednio nas dotyczy i w której funkcjonujemy niezależnie od naszego światopoglądu” – argumentował redaktor.

 

„Równocześnie jednak do tej rzeczywistości istnieje ateistyczna nowoczesność. Jej symbole w Krakowie jest ulica Szewska. Co wieczór imprezują tam młodzi ludzie – studenci i zagraniczni turyści. Większość z nich to zwolennicy aborcji, legalizacji małżeństw homoseksualnych, związków partnerskich etc. To tematy ich rozmów, tym żyją, religia natomiast to nudna lekcja w szkole lub kościół, do którego chodzi w ich rodzinach regularnie wyłącznie babcia, czasem mama. Obie te rzeczywistości funkcjonują więc obok siebie. Młody katolik musi odnaleźć w nich swoje miejsce. Musi istnieć zarówno w ateistycznej nowoczesności jak i życiu przebiegającym w rytm modlitwy, mszy i świąt Wielkiej Nocy” – kontynuował Pilawa.

„Marcin Kędzierski swoim tekście pokazał, że młode pokolenia z czasem będą sekularyzować się coraz mocniej. Ta zmiana nie będzie miała charakteru głośnej dyskusji politycznej. Po prostu ci obojętni na wiarę ludzie z czasem będą obejmować istotne stanowiska, zdominują naszą polityczną wyobraźnię. Obraz świata sprzedawany dziś w popkulturze stanie się naszą polityczną rzeczywistością. Dziś często można się spotkać z nostalgią za wielkimi prorokami XX wieku. Tęsknimy za Wyszyńskim i Wojtyłą. Niestety dziś nie powinniśmy oczekiwać proroka starego typu. Powinniśmy domagać się istnienia katolickich influenserów, bo tylko oni mogą zmieniać wyobraźnię młodych ludzi”.

„Mamy dobre, choć nieliczne, przykłady tego typu postaci. Ojciec Szustak, Szymon Pękala, Tomasz Samołyk tworzą modny i nowoczesny katolicki lifestyle. Te trzy postaci, za którymi stoi rzesza fanów, pokazują potencjał nowych mediów dla głoszenia Ewangelii. Jak święty Paweł na Areopagu musimy używać języka nowoczesności, aby przekonująco mówić do naszych odbiorców” – dodał Konstanty Pilawa.