Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Bartosz Paszcza o kulturze pracy  7 października 2020

Paszcza: Pracujemy najciężej w historii

Bartosz Paszcza o kulturze pracy  7 października 2020
przeczytanie zajmie 3 min
Paszcza: Pracujemy najciężej w historii Zdjęcia: Mohamed Hassan

„Wniosek, że pracujemy dziś więcej niż w minionych epokach, był dla mnie dość zaskakujący. Bierzemy tu pod uwagę dwa wymiary zarówno długość pracy, jak i jej intensywność. To wszystko prowadzi nas do wniosku, że pracujemy najciężej w historii. To odkrycie do którego doszedłem, stopniowo analizując teksty opisujące historie pracy” – mówi Bartosz Paszcza, członek zarządu Klubu Jagiellońskiego, w rozmowie dla Halo.Radio.

„Oczywiście wszyscy wiemy, chociażby z lekcji historii, jak wyglądała praca w średniowieczu. Znamy obraz chłopa ciężko pracującego w polu czy warunków pracy w dziewiętnastowiecznych fabrykach. O, ile faktycznie ludzie w tamtym czasie pracowali długo to nie zawsze aż tak intensywnie. Wbrew pozorom mimo braku wolnych sobót zdarzało się sporo dni niepracujących. Dziś do tego wszystkiego musimy dodać fakt, że do pracy poszedł drugi domownik. Swoją zawodową aktywność na równym poziomie rozpoczęły również kobiety” – uważa ekspert.

„W ostatnim czasie wzrosła intensywność naszej pracy również ze względu na rozwój maszyn i komputerów. Oczywiście odciążyły nas fizycznie, natomiast ich obsłucha i radzenie sobie z setkami funkcji, które proponują to ciężka praca intelektualna. W związku z tym takie obciążenie ponoszą nie tylko pracownicy biurowi, ale także Ci zatrudnieni w rolnictwie czy przemyśle. Każdy z nas ma do podjęcia dziennie setki decyzji. Jeśli do tego wszystkiego dołożymy fakty, że praca często wykracza poza umowne godziny, ponieważ cały czas pozostajemy w kontakcie ze swoimi współpracownikami, okazuje się, że pracujemy naprawdę dużo” – ocenia Paszcza.

„Pierwsze miesiące tego roku, gdy około 30% wszystkich pracowników wykonywało swoje obowiązki z domu, były namiastką tego, jak może wyglądać przyszłość. Pracowaliśmy z tego samego miejsca, w którym jemy, rozmawiamy z bliskimi czy śpimy. Oczywiście oszczędziliśmy czas, który zwykle traciliśmy na dojazdy, ale zatarły się godziny pracy z czasem, który normalnie poświęcalibyśmy na prywatne sprawy. W związku z tym praktycznie nie odpoczywaliśmy. Dla wielu z nas te miesiące były, więc trudnym doświadczeniem” – mówi ekspert.