Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Skończmy z „karmieniem wampirów”. Termomodernizacja dla wielu Polaków jest na wyciągnięcie ręki [PODCAST]

Skończmy z „karmieniem wampirów”. Termomodernizacja dla wielu Polaków jest na wyciągnięcie ręki [PODCAST] pawel_czerwinski/unsplash.com

Rachunki za prąd wyższe o kilkaset procent, węgiel droższy kilkukrotnie, kaloryfery przykręcone z oszczędności. Taka jest rzeczywistość wielu Polaków w tegorocznym sezonie grzewczym. Jak powiada klasyk — lepiej już było. Prawie dwa miliony budynków w Polsce to tzw. wampiry energetyczne. Jak sprawić, żeby ich utrzymanie nie kosztowało tak wiele? Czy to prawda, że już wkrótce dużo trudniejsza będzie sprzedaż lub wynajem domów i mieszkań, które nie są energooszczędne? Co mogą zrobić właściciele mieszkań w budynkach wielorodzinnych?

„Polska krok po kroku wdraża regulacje, które mamy na poziomie europejskim. Jak dotychczas było mało wiążących regulacji dotyczących termomodernizacji, więcej było ogólnych norm dotyczących oszczędności energetycznej, nowo wybudowanych budynków, a także tych poddawanych termomodernizacji na większą skalę. To się działo dosyć sprawnie, natomiast można by mieć pytania o poziom ambicji tych norm dla nowych budynków. Jak dotąd cały czas słabo idzie nam szybka i głęboka termomodernizacja istniejących budynków – z tym zmaga się cała Europa. Mieliśmy też do czynienia z tzw. płaskimi termomodernizacjami, czyli sytuacją, w której poprawiamy efektywność energetyczną budynku, ale niewiele, co znaczy, że za 10-15 lat znów trzeba będzie go wyremontować, gdyż nie będzie on przystosowany do nowego otoczenia rynkowego” – mówił Aleksander Śniegocki.

„Dzięki programowi „Czyste powietrze” skala termomodernizacji w Polsce bardzo wzrosła, szczególnie w przypadku domów jednorodzinnych, których dotyczy ten program. Niestety jeszcze do niedawna nie było w tym programie wystarczającego wsparcia, żeby faktycznie modernizować te budynki w sposób głęboki i kompleksowy, a przynajmniej nie było to powszechne. Tylko połowa projektów w programie „Czyste Powietrze” dotyczyło zarówno wymiany źródła ciepła jak i termomodernizacji, reszta to była sama wymiana źródła ciepła. Nawet budynki, które były modernizowane, nie wykazywały wystarczającej poprawy efektywności energetycznej, w kontekście osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku” – kontynuował ekspert.

„Myślę, że należy odwrócić perspektywę i spojrzeć przede wszystkim na mieszkańców, a także na logikę regulacji – nie jest tak, że Bruksela centralistycznie czegoś zakazuje, ale rządy państw członkowskich będą musiały zapewnić, że najgorsze budynki zostaną zmodernizowane, czyli skupi się właśnie na wampirach energetycznych, które zużywają nieproporcjonalnie dużo paliw, jednocześnie generując koszty dla gospodarki oraz koszty zdrowotne, gdyż to tam koncentruje się problem energochłonnej infrastruktury, która zużywa paliwa stałe, produkujące więcej zanieczyszczeń, zwłaszcza, że jej utrzymanie i ogrzanie jest bardzo drogie, co skłania mieszkańców do palenia w piecach byle czym. Rozwiązaniem strukturalnym jest właśnie inwestycja w termomodernizację tych budynków. Oznacza to podjęcie przez rządy państw członkowskich UE zobowiązania do rozwiązania problemu tam, gdzie jest on najbardziej palący, co jest zresztą rekomendacją w naszej krajowej strategii renowacji budynków, która wskazuje, że te najmniej efektywne budynki powinny być termomodernizowane w pierwszej kolejności” – podsumował Śniegocki.