Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Polski Ład: dopłaty do mieszkań i łatwiejsze kredyty. Zjednoczona Prawica przyznaje się do porażki „Mieszkania Plus”

Polski Ład: dopłaty do mieszkań i łatwiejsze kredyty. Zjednoczona Prawica przyznaje się do porażki „Mieszkania Plus” Photo by Ralph (Ravi) Kayden on Unsplash

Kredyt bez wkładu własnego, dopłaty do zakupu mieszkań dla rodzin wielodzietnych oraz wsparcie dla osób przed 40. rokiem życia. Politycy partii rządzącej przyznali się do fiaska jednego z flagowych programów pierwszej kadencji, czyli „Mieszkania Plus”. Wiele wskazuje na to, że nowa odsłona polityki mieszkaniowej będzie bazować na znanych już wcześniej rozwiązaniach – dopłatach do kredytów i ułatwieniach w realizacji inwestycji przez deweloperów. 

„Program zwiększający dostępność do finansowania własnego mieszkania obejmie trzy grupy klientów: tych, którzy chcą mieć swoje pierwsze mieszkanie z rynku pierwotnego, tych, którzy szukają go na rynku wtórnym, społecznym, a także tych, którzy chcą wybudować dom. Wkład własny dla polskich rodzin gwarantowany, zapewniany lub spłacany przez państwo rozwiąże najważniejszy problem młodych rodzin oraz rodzin wielodzietnych, czyli posiadanie własnego mieszkania. Łącznie z programu »Mieszkanie bez wkładu własnego« będzie mogło skorzystać około 80 tys. rodzin rocznie” – piszą autorzy programu „Polski Ład”, przedstawionego kilka dni temu przez polityków partii rządzącej. W założeniu ma to być najważniejszy dokument, który ukształtuje politykę Zjednoczonej Prawicy w najbliższych latach.

„Zapowiadany przez rządzących kolejnych program dopłat do zakupu mieszkań nie zmieni sytuacji na rynku. Bony i dopłaty do mieszkań mają na celu zwiększenie popytu. Takie programy wprowadza się w momentach kryzysowych. Przykładem jest choćby program »Mieszkanie dla młodych« wprowadzony po krachu w 2008 roku. I choć obecnie znów możemy mówić o kryzysie gospodarczym, to jednak sytuacja na rynku mieszkaniowym jest kompletnie inna. Mieszkania sprzedają się na pniu, marże deweloperów są wysokie, a popyt zdecydowanie przewyższa podaż. Największym beneficjentem takich dopłat będzie po raz kolejny branża budowlana, która będzie mogła zwiększyć ceny mieszkań, gdyż liczba osób chętnych do zakupu jeszcze się powiększy” – komentował w naszym miejskim podcaście „Międzymiastowo” urbanista Kosma Nykiel.

„Taki program mógłby być skuteczny, jeżeli ograniczylibyśmy popyt z innych źródeł. Obecnie rynek mieszkaniowy jest głównym celem inwestycji. W największych miastach większość mieszkań jest kupowana za gotówkę, a celem transakcji jest lokata kapitału, a nie chęć zamieszkania. Brak innych ciekawych alternatyw do lokowania kapitału prowadzi do wielu patologii na rynku mieszkaniowym. Więc jeżeli rządzący chcą, żeby zapowiadany w nowym ładzie program propopytowy był rzeczywistym wsparciem dla rodzin chcących kupić mieszkanie, to muszą po pierwsze stworzyć inne atrakcyjne możliwości do inwestowania kapitału, a po drugie zmniejszyć atrakcyjność kupowania mieszkań pod cele inwestycyjne” – wyjaśniał członek zespołu „Międzymiastowo”.

Przedstawiony przez Zjednoczoną Prawicę Polski Ład to dokument, w którym brakuje szczegółowych rozwiązań. Dlatego z ostateczną oceną nowych propozycji wspierających mieszkalnictwo należy się jeszcze wstrzymać. Z wypowiedzi rządzących można wnioskować, że w przypadku dopłat do mieszkań pojawią się ograniczenia – m.in. maksymalna kwota za metr kwadratowy mieszkania. Może to oznaczać, że sam program nie pozwoli na zakup mieszkania w największych metropoliach, ale będzie skierowany do małych i średnich miast, w których sytuacja na rynku mieszkaniowym jest odmienna.