Paszcza: Tworzymy nową kulturę pracy
„W ostatnich latach zupełnie zmieniło się myślenie o zarządzaniu firmą. Coraz częściej rozliczamy z wykonywanych zadań, a nie godzin spędzonych w miejscu pracy. Takie podejście ma wiele zalet, ale łatwo w nim zgubić człowieka. Rozliczanie godzinowe pozwala na gorszy dzień i mniejsze zaangażowanie w pracę w niektórych momentach życia. Warto więc szukać kompromisowych rozwiązań” – stwierdził Bartosz Paszcza, szef działu Techno-republikanizm, na antenie radia RDC.
„Coraz więcej firm, również polskich, przekonuje się do pracy zdalnej. Część przedsiębiorców zauważa, że niektóre zadania są wykonywane nawet lepiej niż w biurach. Przykładem może być tu firma Microsoft, która w znaczącym stopniu przeszła na właśnie taki tryb pracy. Właściciele postanowili, że wszyscy pracownicy, którzy swoje obowiązki mogą wykonywać poza budynkiem firmy, będą mogli pracować w ten sposób już na stałe. Co istotne, firma ogłosiła, że zamierza partycypować w kosztach dostosowania mieszkań do potrzeb pracy biurowej. Ze względu na skale działania to istotny przykład dla rynku” – dodał Bartosz Paszcza.
„O zaletach pracy zdalnej mówimy już od wielu lat. Ta dyskusja dotyczy głównie firm z branży IT. To wszystko ze względu na łatwość, z jaką w teorii wielu pracowników mogłoby przenieść swoją pracę do domów. W praktyce w ciągu ostatniej dekady wiele firm próbowało zastosować to rozwiązanie i po jakimś czasie wycofywało się z tego. Jako powody takich decyzji przeważnie wskazywano kłopoty z komunikacją i współpracą między zespołami. Te doświadczenia pokazały, że przejście na pracę zdalną nie zawsze jest aż tak bezproblemowe. Pandemia, wymuszając na wielu z nas konieczność pracy zdalnej, pokazała wady i zalety tego rozwiązania” – stwierdził nasz ekspert.
„W swoim tekście postawiłem tezę, że pracujemy ciężej niż w średniowieczu i starożytności. Oczywiście, większość z nas ma w głowie obraz ciężko pracującego chłopa lub dziewiętnastowiecznej fabryki, z której pracownicy praktycznie nie wychodzili. To sprawia, że żyjemy w przekonaniu o tym, że nasza praca jest znacząco lżejsza. O ile weźmiemy pod uwagę sam czas pracy, to jest to teza prawdziwa. Sytuacja zmienia się, gdy przeanalizujemy również inne czynniki. W ostatnim czasie mocno wzrosła intelektualna intensywność pracy. Mowa tu nie tylko o pracownikach biurowych, ale również pracownikach fabryk czy przedsiębiorstw, którzy w ramach swoich obowiązków obsługują bardzo zaawansowane technologie” – podsumował Bartosz Paszcza.