Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Paszcza: Praca zdalna może być bardziej efektywna

„Prezes firmy Asseco w wywiadzie dla „Pulsu Biznesu” stwierdził, że efektywność pracy zdalnej jest wyższa w jego przedsiębiorstwie niż ta, którą notowano w normalnym trybie pracy przed pandemią. To nie oznacza oczywiście, że wszystkie firmy ze wszystkich branż mogą chwalić się podobnymi wynikami. Tutaj należy zachować ostrożność. To co może zostać z nami na stałe, to zmiana rygoru pracy biurowej. Menadżerowie mogą uznać, że praca zdalna raz do lub dwa razy w tygodniu będzie bardziej efektywna. Nie sądzę jednak, aby zmiany te były obowiązkowe, pracownikom zostawi się najprawdopodobniej pewną dowolność” – stwierdził Bartosz Paszcza w audycji Radia Wnet.

„Jesteśmy świadkami rewolucji. Pokonaliśmy bariery, które pozwalają patrzeć na przyszłość nieco optymistycznie. Skutkiem ubocznym koronawirusa jest pojawienie się wśród zarówno pracodawców jak i pracowników świadomości, że w domu po prostu można skutecznie wykonywać swoje obowiązki. Choć, tak po ludzku, jest to bardzo trudne” – zauważył ekspert ds. nowych technologii.

„Praca zdalna wymaga zmiany modelu zarządzania. Chodzenie do biura ułatwia menadżerom kontrolę. Musimy jako pracownicy być bardziej zmotywowani i rozliczani z zadań, a nie z liczby godzin przesiedzianych za biurkiem. Menadżerowie i dyrektorzy muszą zapewnić dużą kulturę pracy i wsparcia. To naprawdę wymagające zadanie. Jak też pokazują badania, brak realnej rozmowy w biurze może się odbić na kreatywności” – argumentował Paszcza.

„Jest wiele badań dotyczących pracy zdalnej. Są też takie, które pokazują zadowolenie pracowników ze zmiany biura na domowe biurko. Pierwsza rzecz to dojazdy. Teraz często oszczędzamy nawet i dwie godziny dziennie tylko dzięki temu, że nasze stanowisko pracy jest w drugim pokoju, a nie drugim mieście. Ci, którzy potrafią sobą zarządzać, chwalą sobie również większą równowagę między pracą a życiem osobistym. Pamiętajmy jednak, że z powodu COVID-19 nadal mniej niż połowa Polaków pracuje teraz zdalnie, więc choć to zjawisko powszechne, to nie możemy zapominać o drugiej połowie społeczeństwa, która takiej możliwości jest po prostu pozbawiona” – stwierdził Bartosz Paszcza.

„Większość firm nadal będzie wymagała od pracowników spędzenia przynajmniej połowy czasu w biurach. Nie będzie więc tak, że nagle wszystkie te szklane biurowce zaczną świecić pustkami. Im dłużej potrwa przymusowa izolacja, tym bardziej będziemy tęsknić za społecznych aspektem pracy. Wielu pracodawców narzeka na marnowanie czasu przez pracowników na zbędne kawki i pogaduchy. Natomiast nie zapominajmy, że to bardzo istotne dla komfortu pracowników, ale też ożywcze dla ich kreatywności. Tego zostaliśmy dziś pozbawieni” – argumentował nasz ekspert.

„Już dziś trwa wyścig o innowacyjność, który przygotowuje nas na trudne czasy po pandemii. Branże, które skutecznie dziś przejdą tą wymuszoną rewolucję, będę zyskiwały również w przyszłości. I to nie dotyczy wyłącznie branży IT, ale również usług. Po izolacji będziemy dużo ostrożniej patrzeć w kalendarze, czy rzeczywiście opłaca mi się jechać na drugi koniec miasta, aby odbyć rozmowę biznesową, którą równie dobrze moglibyśmy przeprowadzić przez Skype’a” – podsumował swój występ Bartosz Paszcza.