Stremecka: Transformacja się skończyła. Wciąż gonimy Zachód [VIDEO]

„Zrobiliśmy podsumowanie, jak przez ostatnie trzydzieści lat media przedstawiały plan Balcerowicza. Wyszło nam, że najkrytyczniej pisało o nim środowisko »Gazety Wyborczej«. W związku z tym nie jest prawdą, że mamy przyjaciół transformacji po jednej lub drugiej stronie politycznego sporu. Przygotowując w tym roku obchody rocznicy transformacji, stworzyliśmy Muzeum 1989. To wirtualna wystawa o 1989 roku, dedykowana młodym ludziom. Chcieliśmy w atrakcyjny sposób pokazać, jak w rzeczywistości wyglądał okres PRL-u i jak z niego wychodziliśmy. Przed powstaniem portalu przeprowadziliśmy badania na grupach licealistów. Zapytaliśmy o emocje, które wywołuje w nich rozmowa o przemianach. Z odpowiedzi wynika, że niewiele większe niż bitwa pod Grunwaldem. Nie odczuwają z tymi wydarzeniami żadnego związku. Dla nich to jakaś data historyczna, której trzeba się nauczyć w szkole. To wszystko skłania do refleksji, że o transformacji powinniśmy mówić zupełnie innym językiem” – mówiła w wystąpieniu podczas V Kongresu Klubu Jagiellońskiego Agata Stremecka. 

„Pod koniec funkcjonowania II RP oraz w ostatnich latach PRL-u polskie PKB odpowiadało około 20% poziomu życia ówczesnych Amerykanów. Dzisiaj to już 50%. Jednak to ciągle niewystarczający wynik. Moim zdaniem to nie jest jeszcze moment, żeby z troski o wzrost gospodarczy przestawiać się na konsumpcję. Nie zgadzam się z tezą, że wysiłek Polaków był znacząco większy niż w innych krajach, które przechodziły transformacje. Nie narzucano naszemu społeczeństwu aż tak gigantycznych wyrzeczeń. Uniknęliśmy wybitnie forsownej industrializacji, nie było reglamentacji konsumpcji, ograniczeń dewizowych jak np. w Korei Południowej. Poziom życia rok po roku stabilnie rósł i już przez samo swoje położenie porównujemy się do Europy Zachodniej, której częścią chce być każdy z nas” – mówiła Stremecka.

„Jeżeli założymy, że transformacja to proces przekształcania się gospodarki lub ustroju z jednego systemu na inny to w Polsce skończyli go wszyscy obywatele a nie Prawo i Sprawiedliwość, czy jakakolwiek inna partia. Dla mnie symboliczną datą końca transformacji było wstąpienie Polski do Unii Europejskiej. W tym roku transformacja się skończyła i nie potrzebuje jakiegoś drugiego lub trzeciego okrążenia. Teraz po prostu gonimy Zachód, aby czuć się jego absolutną częścią. Oczywiście w karach Unii, które chcą dogonić Stany Zjednoczone też przeprowadza się reformy. Prywatyzację czy podniesienie wieku emerytalnego, które moim zdaniem czeka nas nieuchronnie. Jednak dzięki szybkim i głębokim reformom Polska jako pierwsza w regionie zaczęła rosnąć, osiągając w perspektywie 30 lat najlepszy z wyników. Stało się to między innymi dzięki wielkiemu rozwojowi sektora prywatnego. Rynkowe reformy umożliwiły powstanie i rozwój prywatnych firm, które są do dzisiaj motorem polskiej gospodarki. Sektor prywatny w naszej gospodarce urósł siedmiokrotnie i wytwarza prawie 80% polskiego PKB. To nie stworzenie polskich czempionów narodowych zarządzanych przez polityków podnosi nasze PKB, ale praca przedsiębiorców” – podsumowała prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju.