Kędzierski: Berlin nie jest chętny do budowy „Unii dwóch prędkości”
„W złożonych przez Ursulę von der Leyen deklaracjach wyraźnie widać – czy to w pierwszej mowie, jeszcze w lipcu 2019 roku, czy w ostatnim expose nowej szefowej Komisji – że na pierwszy plan wysuwa się polityka klimatyczna zwana »nowym zielonym ładem«, za którą odpowiadać ma Frans Timmermans” – mówił w Polskim Radiu 24 główny ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, dr Marcin Kędzierski.
„Temat bezpieczeństwa energetycznego, w kontekście zmian środowiskowych i »nowego zielonego ładu«, będzie głównym, europejskim tematem. Polska znajdzie się w nim naturalnie na kursie kolizyjnym. Jesteśmy w trudnym położeniu jeżeli chodzi o pakiet energetyczno-klimatyczny i należy spodziewać się napięć na tym polu. Chodzi nie tylko o politykę klimatyczną, ale pewną »ideologię klimatyczną«, która jest niezwykle wygodnym narzędziem budowania podziału pomiędzy »starą« a »nową« Europą. Temat praworządności, jak widać, nie był tak atrakcyjny politycznie. On już nie konsoliduje wyborców w krajach »starej Europy«. Wydaje się, że tematyka ekologiczna będzie tematem, który zdominuje nie tylko działanie polityczne Komisji, ale także pewną narrację Komisji Europejskiej. Stąd też należy spodziewać się pewnej powtórki z rozrywki, czyli Polski »na cenzurowanym«. Frans Timmermans znowu stanie się najbardziej znanym w Warszawie komisarzem europejskim” – wyjaśniał ekspert.
„Środki przeznaczone na wspólną politykę rolną w nowym budżecie, który ma obowiązywać w latach 2021-2023 będą zdecydowane mniejsze. W związku z tym trudno podejrzewać, aby nowe państwa członkowskie uzyskały wyrównanie dopłat. Po pierwsze, stałoby to w sprzeczności z zasadami WPR. Po drugie, pamiętajmy, że komisarz Wojciechowski jest w pionie komisarza Timmermansa, gdzie rolnictwo zostało zaklasyfikowane jako pewien element, który ma wspierać transformację energetyczną w kierunku »nowego zielonego ładu«. Wydaje się więc, że w najbliższym czasie będą istotne zupełnie inne cele. Oznacza to, że raczej należy spodziewać się patrzenia na rolnictwo z perspektywy zmian klimatycznych, ochrony bioróżnorodności, niż wyrównywania dopłat” – argumentował dr Marcin Kędzierski.
„Dzisiaj w Berlinie niespecjalnie jest wola polityczna realizowania wizji »Unii dwóch prędkości«, którą bardzo mocno promuje prezydent Francji, Emanuel Macron. Z różnych scenariuszy, które pojawiają się na horyzoncie, najbardziej prawdopodobny jest scenariusz utrzymania status quo. W tym kierunku będzie dążył Berlin. Ten scenariusz jest, co prawda, coraz bardziej kosztowny dla Niemiec, ale ciężko znaleźć na tamtejszej scenie politycznej partię, która byłaby w stanie pójść w innym kierunku. Zapowiedź kanclerz Merkel powołania specjalnej komisji w Parlamencie Europejskim, która miałaby przez dwa lata omawiać możliwe kierunki zmian w Unii Europejskiej tylko zwiększa frustrację w Paryżu. Dzisiaj prezydent Macron i Unia nie oczekują kolejnych komisji i czasu namysłu, tylko decyzji” – podsumował dr Kędzierski.