Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Krzysztof Bieda, Przemysław Wipler  23 sierpnia 2013

Wipler: Piłka po stronie Gowina

Krzysztof Bieda, Przemysław Wipler  23 sierpnia 2013
przeczytanie zajmie 2 min

Czy oficjalne wyniki wyborów w Platformie są dla Pana zaskoczeniem?

Jarosław Gowin osiągnął przyzwoity wynik. 20% poparcia świadczy o tym, że w tej apolitycznej partii władzy są jeszcze osoby, którym nadal zależy na ideach przyświecających im, gdy Platforma powstawała. Chciałbym podkreślić, że bardzo niska frekwencja wyborcza to jasny znak, że blisko połowa członków partii to po prostu przypadkowi ludzie, wpompowani tam przez nadrzędne jednostki. Nie interesują się oni ani polityką, ani nawet wyborem własnego szefa. Mają jedynie legitymacje partyjne, dzięki czemu czerpią pewne profity. Są wyłącznie maszynkami do robienia polityki. W sytuacji, kiedy członkowie Platformy mieli możliwość głosowania korespondencyjnego – czy to przez Internet, czy listownie – 50% to dramatycznie niska frekwencja. Platforma to dziś tylko partia aparatczykowska, sterowana przez wodzów. 

Jaka przyszłość czeka Gowina? Czy możemy w ogóle mówić o jego pozostaniu w partii?

Od rana słyszę w mediach wypowiedzi polityków PO. Przekaz dnia jest prosty – wyrwać chwasta. Jarosław Gowin nie dostanie już więcej szansy ani na rozbudowę struktur w PO, ani nawet na posypanie głowy popiołem i cichą egzystencję w ramach partii. Jest on dzisiaj wrogiem numer jeden w „mainstreamowej” Platformie.

Czy dzisiejsza wizyta byłego ministra sprawiedliwości w prokuraturze to tylko zbieg okoliczności?

Całe to wydarzenie ukazuje, w jaki sposób buduje się atmosferę w PO przed wyrzuceniem Gowina. Swoją drogą ciekawi mnie, czy zostanie on na czas zwolniony z prokuratury i wystąpi o 13.00 na konferencji prasowej. W tym wypadku nie wierzę w przypadki. Taka nieprawdopodobna zbieżność terminów – rozwiązanie być może największego z wydarzeń politycznych ostatnich tygodni pokrywa się z wizytą w prokuraturze jednego z głównych zainteresowanych. To dowód na polityczność prokuratury i na hipokryzję premiera, mówiącego o „niezależnej prokuraturze”.

Jak widzi Pan dalszą współpracę z Jarosławem Gowinem?

W kwestii ewentualnej współpracy piłka jest po stronie Gowina. Ruch Republikański będzie spokojnie czekał na rozwój zdarzeń i trzymał rękę na pulsie.

Rozmawiał Krzysztof Bieda