Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Kto powinien dbać o nasze konta? Polska wobec europejskiej unii bankowej

Kto powinien dbać o nasze konta? Polska wobec europejskiej unii bankowej
Niniejszy raport stanowi próbę rozszerzenia dyskusji wokół integracji gospodarczej w Unii Europejskiej, która w Polsce ograniczana jest do zagadnień związanych ze wspólną walutą. Autor analizuje argumenty „za” i „przeciw” obecności Polski w europejskiej unii bankowej.

Dyskusja wokół integracji gospodarczej w Unii Europejskiej bardzo często ogranicza się w Polsce do zagadnień związanych ze wspólną walutą. Przyjmować czy nie przyjmować euro – oto w zasadzie jedyne pytanie, które pojawia się stale w polskiej debacie publicznej. Problematyka strefy euro, czy szerzej – Unii Gospodarczo-Walutowej – jest jednak znacznie bardziej złożona, zwłaszcza po kryzysie 2008 roku. Od tego bowiem czasu kilka państw członkowskich, reprezentujących zwłaszcza południe Europy, wpadło w poważne tarapaty, z których nie potrafi wyjść do dziś. Nie tylko jednak gospodarki znajdują się od dekady w stanie wstrząsu. Podobny szok dotyka środowisko ekonomistów, którzy wciąż spierają się, na ile integracja walutowa była przyczyną problemów, a na ile jest szansą na wyjście z nich. Niezależnie od wspomnianych sporów, których strony zdążyły się już dobrze okopać na swoich pozycjach, proces integracji postępuje.

W latach 2011–2012 wprowadzone zostały tzw. sześciopak i Pakt fiskalny, regulujące zasady tworzenia budżetów krajowych, tempo wzrostu wydatków i wymagane tempo redukcji długu publicznego. W tym czasie rozpoczęto
również budowę europejskiej unii bankowej, a Europejski Bank Centralny za sprawą swego ówczesnego prezesa Mario Draghiego zaczął prowadzić niestandardową politykę monetarną, sprzeczną z dotychczasową polityką tej instytucji. W ciągu następnych lat pojawiały się kolejne pomysły – tu szczególną aktywność wykazywał prezydent Francji Emmanuel Macron, który od swego zaprzysiężenia w maju 2017 roku zaczął „bombardować” Berlin inicjatywami mającymi na celu reformę strefy euro.

Polska jako kraj spoza strefy euro uczestniczyła w tych procesach w ograniczonym stopniu, stąd też trudno było się doszukać choćby ich echa w debatach prowadzonych nad Wisłą. Dlatego podjęliśmy decyzję, aby przygotować raport o europejskiej unii bankowej (EUB), mając świadomość, że w obliczu prawdopodobnego brexitu istotnej zmianie może ulec kontekst naszego członkostwa w UE. Warto podkreślić, że tematyka unii bankowej była i nadal pozostaje z polskiej perspektywy potrójnie istotna. Po pierwsze, mimo że nie należymy do strefy euro, możemy przystąpić do EUB (na zasadach tzw. „bliskiej współpracy”). Po drugie, regulacje unii bankowej już nas dotyczą w sposób pośredni poprzez działalność na naszym rynku banków z udziałem kapitału zagranicznego. Po trzecie wreszcie, i to wydaje się kwestią kluczową, na forum europejskim nasze rządy aktywnie wspierały niemiecką wizję dokończenia unii bankowej, sprzeciwiając się pomysłom Południa. Co ciekawe jednak, ani rząd koalicji PO-PSL, ani rząd Zjednoczonej Prawicy nie zajął oficjalnie stanowiska w kwestii ewentualnego dołączenia Polski do nowo powstającej struktury, co samo w sobie stanowi wyzwanie dla krajowych ośrodków analitycznych.

Oddajemy w Państwa ręce kompleksowe opracowanie, które opisuje cały proces tworzenia unii bankowej, wraz z jej silnymi i słabymi stronami, a także prezentuje analizę kosztów i korzyści związanych z ewentualnym przystąpieniem Polski do EUB. Prace nad raportem trwały ponad dwa lata, zaś przedstawiona analiza, co niezwykle istotne, ma de facto charakter dynamiczny. Prezentuje ona bowiem w warstwie rekomendacyjnej nie tylko aktualną ocenę ewentualnego członkostwa w EUB, ale i zestaw kryteriów, których spełnienie uzasadniałoby decyzję o wstąpieniu do unii bankowej. Podejście takie jest niezwykle ważne, zwłaszcza w przypadku poważnej zmiany otoczenia i sytuacji w samej strefie euro.

Warto przy tym podkreślić, że moment publikacji raportu jest nieprzypadkowy, ponieważ wspomniane wyżej poważne zmiany wydają się obecnie o wiele bardziej prawdopodobne niż jeszcze kilka miesięcy temu. Rozstrzygnięcia dotyczące obsady kluczowych stanowisk w UE, które zapadły na początku lipca, pozwalają bowiem na postawienie hipotezy, że w UE na dobre rozpoczęła się gra o przyszłość strefy euro, której wyniku nie sposób przewidzieć. Wydaje się jednak, że za sprawą nominacji Christine Lagarde na szefową Europejskiego Banku Centralnego najmocniejsze karty w grze ma prezydent Macron. Wybór Lagarde tworzy bowiem przestrzeń do poważnych zmian w strefie euro, i to zmian pozatraktatowych, a więc niewymagających zgody Niemiec, które jak dotąd skutecznie blokowały inicjatywy francuskiego prezydenta. Zresztą za sprawą m.in. kłopotów kanclerz Merkel (zarówno politycznych, jak i zdrowotnych) oraz fatalnych danych płynących z niemieckiej gospodarki pozycja Berlina wyraźnie się osłabia.

Te okoliczności nakazują nam spojrzeć w nowym świetle nie tylko na decyzję co do ewentualnego członkostwa w strefie euro, ale także, a może przede wszystkim, w unii bankowej. Niniejszy raport stanowi w naszym odczuciu cenny wkład w tę refleksję, i to nie tylko ze względu na przedstawione tezy, ale i szansę uruchomienia publicznej debaty w Polsce wokół tych kwestii, na co przede wszystkim liczymy.

Działanie sfinansowane ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.