Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna. Możesz nas wesprzeć przekazując 1,5% podatku na numer KRS: 0000128315.

Informujemy, że korzystamy z cookies. Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony.

Apel do Władysława Kosiniaka-Kamysza: zablokujcie aborcyjne wytyczne Leszczyny!

Apel do Władysława Kosiniaka-Kamysza: zablokujcie aborcyjne wytyczne Leszczyny! Fot. Kancelaria Premiera; flickr.com; NonCommercial-NoDerivs 2.0 Generic License.

PSL w następnych wyborach ma zamiar startować samodzielnie. Jeżeli chce dostać się do Sejmu musi zdobyć wiarygodność także wśród prawicowego elektoratu, który nie jest przekonany do głosowania na PiS czy Konfederację. Taką okazją mogłaby być próba zniesienia szkodliwych aborcyjnych wytycznych wydanych w zeszłym roku przez minister zdrowia Izabelę Leszczynę. Dlatego apeluję do ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza: niech Pan zrobi wszystko, by znieść te szkodliwe wytyczne!

PSL musi skręcić w prawo

Jak pokazywało badanie CBOS z 2023 roku – 40% wyborców koalicji partii Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni identyfikowało swoje poglądy jako centrowe lub prawicowe, 32 % jako lewicowe, zaś 9% nie potrafiło się umiejscowić na żadnym miejscu klasycznego podziału politycznego. Trzecia Droga 15 października 2023 roku zgarnęła głosy ludzi niezadowolonych z aktualnego kształtu polityki i nieufających partiom i politykom od lat uczestniczącym w politycznej grze.

PSL od niemalże samego początku istnienia rządu wyrobił sobie w przestrzeni medialnej wizerunek „konserwatywnej kotwicy” Koalicji 15 października, która to, co do zasady prezentuje stanowiska centro-lewicowe. To właśnie partia Kosiniaka-Kamysza skutecznie blokowała procedowanie ustaw mających wprowadzić związki partnerskie czy ułatwić dostęp do aborcji. Budziło to w sposób oczywisty pewną sympatię prawicowych wyborców oraz niechęć – tych centrowo-lewicowych.

Jednocześnie partia ma na swoim wizerunku poważne skazy. Po ujawnieniu przez redakcję Wirtualnej Polski, że wiceminister rozwoju i technologii, poseł PSL-u Jacek Tomczak, prowadzi kancelarię notarialną współpracującą od lat z deweloperami, do ugrupowania – a zwłaszcza do aktualnego szefa MRiT Krzysztofa Paszyka – przylgnęła łatka partii wspierającej interesy wielkiego biznesu deweloperskiego.

Partii nie pomógł także złożony ostatnio przez PSL projekt ustawy znoszącej dwukadencyjność pełnienia funkcji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Możliwość pełnienia funkcji samorządowych przez wiele kadencji– wbrew temu, co w uzasadnieniu do ustawy twierdzi PSL – bywała źródłem patologii i raczej ograniczania demokracji, aniżeli zwiększania sprawczości wyborców. PSL postulując zniesienie dwukadencyjności mimowolnie odgrzewa starą opinię o partii, której głównym zajęciem jest utrzymywanie samorządowych przyczółków i obsadzenie tam stołków dla rodziny i znajomych

W końcu PSL-owi nie służy fakt obecności w rządzie, który pogłębia zapoczątkowane przez PiS patologie w sądownictwie. Władysława Kosiniak-Kamysz wobec arbitralnego ignorowania TK, KRS-u i Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, rządzenie za pomocą wytycznych ministerstw czy uchwał Sejmu wyraża co najwyżej miękki sprzeciw.

Taka obecność w rządzie osłabia wiarygodność partii w przyszłych wyborach jako poważnej alternatywy dla „platformerskiego” mainstreamu. Jak pokazują ostatnie sondaże, polityczny wiatr zmian wieje w prawo, więc partia ta powinna jasno zaznaczyć w rządzie swój charakter i odrębność. Biorąc pod uwagę jej postrzeganie medialne oraz polityczny zeitgeist, owo zaznaczenie powinno mieć charakter raczej konserwatywny.

Dobrą okazją ku temu mogłaby być interwencja w sprawie aborcyjnych wytycznych ministry Leszczyny. Tym bardziej, że w kontekście głośnej sprawy 9-miesięcznego Felka, wytyczne te zaczęły budzić wątpliwości także wśród dalekich od stanowiska pro-life „normalsów”.

„Aborcjomaty” i zastrzyk z chlorku potasu 

Przypomnijmy podstawowe fakty w powyższej sprawie. 30 sierpnia 2024 r. Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat zawierający nowe wytyczne dla lekarzy i podmiotów leczniczych w sprawie dostępu do procedury przerywania ciąży. Komunikat odnosi się do ustawowej przesłanki umożliwiającej aborcję w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki, a zwłaszcza kwestii zdrowia psychicznego.

„Jeśli kobieta uda się do np. do lekarza psychiatry i ten uzna, że jest zagrożenie dla zdrowia psychicznego, to wystawione od niego zaświadczenie jest wystarczające do terminacji ciąży” – mówiła w trakcie konferencji prasowej zapowiadającej wprowadzenie wytycznych ministra zdrowia Izabela Leszczyn. „Z ustawy też wynika, że wystarczy orzeczenie od jednego lekarza o zaistnieniu przesłanki do terminacji ciąży. Jeśli w podmiocie leczniczym będzie wymagana druga opinia lub konsylium, to może to być podstawa do nałożenia kary na podmiot leczniczy” – dodała szefowa resortu zdrowia.

Wówczas zdania krytyczne wyrażali nie tylko pro-liferzy czy konserwatywni publicyści, ale także dziennikarze raczej stroniący od ideologicznych naparzanek. Anna Wittenberg, ówczesna dziennikarka Dziennika Gazet Prawnej, zwrócił uwagę, że uzależnienie decyzji od jednego specjalisty może prowadzić w praktyce do powstania analogicznego zjawiska do znanych z pandemii „receptomatów”. Wówczas lekarze de facto na zamówienie wystawiali recepty bez uprzedniego stwierdzenia, czy pacjent rzeczywiście danego lekarstwa potrzebuje, czy też nie.

Dodatkowo wytyczne wprowadzono przy uprzednim zwolnieniu prof. Krzysztofa Czajkowskiego, który postulował wprowadzenie obowiązkowego konsylium lekarskiego, którego kompetencją miałoby być wydanie ostatecznej decyzji o spełnieniu, bądź nie, przesłanek ustawowych dopuszczających aborcję. W sposób oczywisty postulat Czajkowskiego miał ograniczyć zjawisko „aborcjomatów” i chronić przed naginaniem istniejącego prawa.

Już wówczas zwracałem uwagę, z komunikatu Ministerstwa Zdrowia wynikało, że niezależnie od etapu ciąży, jeżeli kobieta posiada zaświadczenie od lekarza psychiatry, to placówka ma obowiązek wykonać aborcję. Jednak opinia publiczna o konsekwencjach tych wytycznych dowiedziała się dopiero przy okazji sprawy 9-miesięcznego Felka.

Przypomnijmy, że chłopiec został – właśnie ze względu na rozszerzoną na zdrowie psychiczne przesłankę z zagrożenia życia lub zdrowia kobiety – uśmiercony zastrzykiem z chlorku potasu. Aborcja miała także motywację eugeniczną, bowiem dziecko cierpiało na  wrodzoną łamliwość kości. Ostatecznie nie wiemy czy była to wada letalna, gdyż wyniki sekcji zwłok (jeżeli taka sekcja w ogóle miała miejsce) nie zostały opublikowane. Jak zaś zwracali uwagę w swoim tekście Marek i Anna Grąbczewscy, opinie lekarzy z którymi konsultowała się kobieta, były ze sobą sprzeczne.

Apel do wicepremiera: niech zablokuje Pan te szkodliwe wytyczne!

Sprawa Felka wywołała w kraju ogólne poruszenie. Zasadność stosowania tak szeroko interpretowalnej „przesłanki ze zdrowia psychicznego” poddawali w wątpliwość zarówno dziennikarze mainstreamowego Polsatu, jak i przedstawiciele centro-prawicowego Kanału Zero – telewizji skierowanych w dużej mierze do zwyczajnych ludzi, którzy nie mieszczą się w prostym podziale na „pisowców” i „platformersów”. Czyli dokładnie tam, gdzie PSL szuka swoich wyborców i szans na przekroczenie progu wyborczego.

Reakcja znacznej części opinii publicznej pokazała, że tak rozumiana interpretacja wolności wyboru kobiety – nawet dla ludzi, którym daleko do stanowiska pro-life – poszła za daleko.

Dlatego apeluję do wicepremiera Władysława Kosiniak-Kamysza: niech Pan zrobi wszystko, by te szkodliwe wytyczne znieść! Wykluczając obowiązkowe konsylium zbyt daleko interweniują one w zakres kompetencji lekarskich, prowadząc do takich tragedii, jak ta w Oleśnicy. Abstrahując od kwestii światopoglądowych i politycznych – jako lekarz sam pewnie może Pan ocenić absurdalność forsowanych przez wytyczne praktyk.

Wyrażając jasny sprzeciw może Pan zaprezentować się jako podmiotowy partner w koalicji rządzącej. W efekcie – zyskać tych wyborców, dla których PiS czy Konfederacja są z różnych powodów zbyt radykalne. Blokując realizację wytycznych minister zdrowia Izabeli Leszczyny pokaże Pan, że PSL rzeczywiście  stanowi wiarygodną alternatywę zarówno dla obecnego rządu, jak i dla idącej w radykalizm prawicy.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.