Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna. Możesz nas wesprzeć przekazując 1,5% podatku na numer KRS: 0000128315.

Informujemy, że korzystamy z cookies. Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony.

Jak uratować pokolenia uzależnione od smartfonów? Kluczem jest służenie innym

Jak uratować pokolenia uzależnione od smartfonów? Kluczem jest służenie innym Fot. Andi Graf; domena publiczna

Samotni, cierpiący i niechętni wspólnym działaniom. Czy projekt powszechnej służby obywatelskiej, opracowywany w Akademii Sztuki Wojennej, pomoże pokoleniom wychowanym w środowisku cyfrowym? A może wyjdzie na dobre nam wszystkim?

Tekst w pełnej wersji został opublikowany na łamach „Gościa Niedzielnego”. Dziękujemy redakcji za możliwość przedruku, a czytelników zachęcamy do lektury całości. Lead i tytuł pochodzą od redakcji Klubu Jagiellońskiego. 

Młodzi to gorsi obywatele?

Wiele mówi się dziś o kryzysie zdrowia psychicznego, szczególnie wśród dzieci, nastolatków i młodych dorosłych. Zanurzenie w świecie wirtualnym sprawia, że młodzi ludzie często są gorzej zintegrowani ze społeczeństwem w porównaniu do starszych pokoleń.

Osoby urodzone po rewolucji cyfrowej – zapoczątkowanej przez upowszechnienie internetu, a następnie rozwój smartfonów – są większymi indywidualistami, a co za tym idzie czują się mniej związani z rodziną, społecznością lokalną i wspólnotą narodową.

Problem indywidualizacji młodego pokolenia łączy się ze spadkiem gotowości do służby drugiemu człowiekowi. Nie dziwi więc, że to właśnie osoby młode wykazują się szczególną niechęcią do pomysłu wprowadzenia obowiązkowej służby wojskowej.

Pod koniec 2023 r. poznaliśmy wyniki badań przeprowadzonych dla Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej, z których wynikało, że aż 61% osób mających między 18 a 29 lat jest przeciwna wprowadzeniu zasadniczej służby wojskowej dla młodych mężczyzn i kobiet po szkole ponadpodstawowej, którzy nie zdecydowali się pójść na studia.

Oba te zjawiska – fatalna kondycja psychiczna młodych Polaków oraz brak poparcia dla obowiązkowej służby wojskowej – stanowią w świetle obecnej sytuacji geopolitycznej poważne wyzwanie dla naszego kraju.

Człowiek, który służy drugiemu, jest szczęśliwszy

Odnoszę wrażenie, że nad debatą dotyczącą uzależnienia od nowych technologii oraz kryzysu zdrowia psychicznego wśród młodych unosi się widmo fatalizmu. Już przegraliśmy tę wojnę cywilizacyjną – tak brzmi podstawowy wniosek, który wylewa się z nomen omen internetowych nagłówków nagłaśniających skalę zjawiska.

Dlatego też z tak wielkim zainteresowaniem przyjąłem informację, że w Akademii Sztuki Wojennej przygotowywany jest projekt Model powszechnej służby publicznej dla Polski.

Uprzedzając obawy, nie chodzi tu o militaryzację społeczeństwa, lecz o przeciwdziałanie negatywnym trendom, takim jak spadek wskaźników dobrostanu psychofizycznego, pogorszenie spójności i integralności społecznej.

Jak przekonuje kierownik projektu, dr Maciej Gurtowski, „nie chcemy budować czegoś na kształt Junarmii, paramilitarnej organizacji młodzieżowej stworzonej w Putinowskiej Rosji. W naszym przedsięwzięciu chodzi o stworzenie koncepcji, która pomoże w przyszłości uodpornić polskie społeczeństwo. Chodzi o nauczenie młodych ludzi samodzielności, odpowiedzialności i współpracy”.

Inicjatywa w pierwszym etapie skupiona była na analizie badań naukowych dotyczących zdrowia psychicznego i powiązanej z tym zagadnieniem odporności społecznej. „Istnieje sporo dowodów na to, że udział w służbie publicznej przynosi największe korzyści samemu uczestnikowi. Poprawia zdolności interpersonalne, kondycję psychofizyczną, zwiększa poczucie własnej wartości i sensu życia” – przekonuje Gurtowski.

Wydaję się, że słowa te zyskują potwierdzenie we współczesnej psychologii rozwojowej. William Damon, amerykański badacz z Uniwersytetu Stanforda, pisał w głośnej książce The Path to Purpose, że jednym z kluczowych czynników dającym poczucie sensu jest pomaganie innym – bez finansowej czy materialnej motywacji. Chodzi o taki rodzaj trwałego zaangażowania, które oceniane jest jako wartościowe z perspektywy społecznej.

Okazuje się więc, że prawdziwym remedium na problemy psychiczne młodych osób może być ukształtowanie nawyków służenia innym. Właśni taki ma być nadrzędny cel inicjatywy badawczej opracowywanej przez zespół ekspertów Akademii Sztuki Wojennej.

Model francuski

Badacze zaangażowani w projekt nie ukrywają, że największe inspiracje czerpią z Francji. Francuski model powszechnej służby publicznej (Service National Universel – SNU) adresowany jest do 16-latków. W okresie wakacji między szkołą podstawową a średnią państwo finansuje 12-dniowy obóz szkoleniowy. Program działa od 2019 r. i cieszy się dużym powodzeniem, dlatego zdecydowano, że od 2026 r. stanie się obowiązkowy.

Młodzież wysyłana jest do rejonu oddalonego od ich domu. W trakcie wyjazdu odbywają się zajęcia z nawigacji w terenie, zarządzania kryzysowego, pierwszej pomocy, edukacji obywatelskiej i patriotycznej. Można też w jego trakcie ukończyć teoretyczny kurs na prawo jazdy.

Przez cały obóz obowiązuje niemal całkowity zakaz używania smartfonów (urządzenia udostępniane są na godzinę dziennie), co samo w sobie jest terapią. Dla wielu uczestników okres ten może przynosić pierwsze doświadczenie realnego i odpowiedzialnego życia, w oderwaniu od wirtualnej rzeczywistości.

Następnie, po przyjeździe z obozu, uczestnicy zobowiązani są przepracować min. 84 godziny wolontariatu w organizacjach pozarządowych, służbach publicznych lub wyselekcjonowanych instytucjach samorządu. Dla chętnych osób istnieje opcja przedłużenia stażu do 3 miesięcy lub nawet roku.

Zaangażowanie w program służby publicznej sprawia, że absolwenci otrzymają doświadczenia, które liczy się następnie w trakcie rekrutacji na studia, a nawet brane jest pod uwagę podczas przyjmowania do pracy w sektorze publicznym.

Uczestnicy nabywają więc kompetencji społecznych, uczą się samodzielności i bezinteresownej pomocy innym z dala od rodziców, znajomego środowiska i – co najistotniejsze – uzależniających technologii.

Francja nie jest jedynym krajem, w którym funkcjonują takie rozwiązania. W Polsce państwo do tej pory nie wykazywało zainteresowania podobnymi inicjatywami. Dzięki projektowi Akademii Sztuki Wojennej ma się to zmienić.