Radosław Sikorski popełnił błąd mówiąc, że nie wyślemy polskich żołnierzy na Ukrainę
Po zmianie rządu wzmocniła się rola Ministerstwa Spraw Zagranicznych i jego szefa. Wygaszenie sporu o praworządność z Komisją Europejską i odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy to największe sukcesy rządu. Największą porażką był spór z prezydentem o ambasadorów. Na wielu kierunkach rząd kontynuował politykę poprzedników, co dowodzi jej ciągłości, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa.
Kluczowym uwarunkowaniem była wciąż wojna na Ukrainie. Amerykańskie wybory prezydenckie i plany artykułowane przez Donalda Trumpa sprawiły, że dyskusja o formie porozumienia pokojowego weszła w intensywną fazę.
Polityka wobec USA +/-
Rząd kontynuował bliską współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w obszarze bezpieczeństwa, a kluczowym wydarzeniem było otwarcie tarczy antyrakietowej w Redzikowie.
Polsce udało się skutecznie wpłynąć na amerykański Kongres, aby odblokował środki przeznaczone na pomoc militarną dla Ukrainy, aczkolwiek większą zasługę należy przypisać prezydentowi Dudzie, który namawiał osobiście Donalda Trumpa i jego zaplecze, niż rządowi, który nie miał takich kontaktów i wpływu w środowisku Trumpa.
Kluczową kwestią w stosunkach z USA była błędna polityka sojuszu z administracją Demokratów, co przejawiało się m.in. w krytyce Donalda Trumpa. O ile w tej kwestii bardziej wyważony był szef MSZ Radosław Sikorski, to dużym błędem była publiczna krytyka Republikanów przez premiera.
Polityka ta okazała się krótkowzroczna wobec ponownego wyboru Trumpa na prezydenta. Polski rząd na własną prośbę będzie mieć więc trudność w zbudowaniu relacji z administracją Trumpa czy, szerzej, środowiska Republikanów.
Z pewnością w budowaniu relacji nie pomoże również wysłanie na placówkę do USA Bogdana Klicha, który także bywał krytyczny wobec Trumpa, a ponadto nie uzyskał pozytywnej rekomendacji prezydenta na stanowisko ambasadora.
Polityka wobec Ukrainy +/–
Rząd kontynuował zasadną politykę „dwutorowości”. Z jednej strony wspierał Ukrainę w wojnie z Rosją, popierając kolejne sankcje, wzmacniając izolację Moskwy i mobilizując inne państwa do przesyłania sprzętu wojskowego Kijowowi (w tym do odblokowania środków z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju).
Polska wspiera także Ukrainę instytucjonalnie w procesie przygotowań do akcesji do UE, aczkolwiek nie podziela oczekiwań Kijowa, aby luzować warunki akcesyjne z powodu wojny. Należy uznać to za właściwe podejście, które można wykorzystać jako instrument nacisku na Kijów w sprawach bilateralnych, na których Polsce zależy.
Rząd naciskał także w sprawie odblokowania ekshumacji Polaków zamordowanych na Wołyniu. W tej sprawie padły deklaracje zdjęcia blokady ze strony ukraińskiej, aczkolwiek na ocenę należy poczekać do realnych decyzji w tej kwestii.
O ile sam kierunek polityki wobec Ukrainy jest prawidłowy, o tyle negatywnie należy ocenić intensywność relacji, która wyraźnie spadła. W efekcie w ostatnim roku nie było istotnych kamieni milowych we współpracy np. gospodarczej.
Polityka wobec Rosji +/-
Polska konsekwentnie działa wielotorowo na rzecz presji na Rosję, aby ta zakończyła wojnę z Ukrainą. W tym celu polska dyplomacja zabiegała o uszczelnienie oraz rozszerzenie sankcji, w tym także na Białoruś, co ma ograniczyć obchodzenie sankcji.
Szef MSZ kilkukrotnie w efektowny sposób na publicznych forach odkłamywał rosyjską narrację w sprawie Ukrainy.
Za błędne należy uznać z kolei jednoznaczne zakwestionowanie obecności polskich żołnierzy na Ukrainie, nawet jeśli taka decyzja nie jest planowana. Taki komunikat zwiększa komfort Rosji.
Polityka europejska +
Z pewnością kluczowym sukcesem rządu jest zamknięcie procedury naruszenia praworządności (art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej) i odblokowanie środków z KPO. Sukces osiągnięto jednak nie dzięki zmianom wprowadzonym przez rząd, ale dzięki przychylności Komisji Europejskiej, która podjęła decyzję na podstawie kryteriów politycznych, a nie prawnych.
Niemniej odczuwalny jest wzrost znaczenia Polski w UE. Obiecujący wydaje się format „wielkiej piątki” (Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania, Polska), ale za wcześnie na jego ocenę.
Sukcesem rządu było przekonanie UE do możliwości legalnego czasowego zawieszenia prawa do azylu – co rząd sygnalizował w strategii migracyjnej – a także wywalczenie dla Polski istotnej teki budżetowej w Komisji Europejskiej.
Wysłanie tam Piotra Serafina należy ocenić pozytywnie z uwagi na jego doświadczenie pracy w unijnych instytucjach.
Polityka wobec Niemiec +/-
Zaskoczeniem dla wielu obserwatorów było to, że relacje polsko-niemieckie nie wróciły w ostatnim roku do stanu z okresu I rządu Donalda Tuska. Z pewnością relacje z Berlinem od czasu rządu Zjednoczonej Prawicy się poprawiły, aczkolwiek Polska nie uzyskała od Niemiec niczego, o co zabiegała.
Dotyczyło to zarówno bilateralnych kwestii, w tym odszkodowań za II wojnę światową, jak i presji na Niemcy, aby zgodziły się intensywniej wesprzeć Ukrainę.
Polityka regionalna +/-
Rząd, mimo początkowej krytyki, zmienił zdanie w sprawie inicjatywy Trójmorza, doceniając jej potencjał i deklarując chęć rozwoju tego formatu. Niemniej w ostatnim roku nie wykazał żadnej proaktywnej postawy.
Wręcz przeciwnie, zlikwidowano stanowisko pełnomocnika rządu ds. Trójmorza i referat w MSZ, mimo że w 2025 r. odbędzie się w Warszawie jubileuszowy X szczyt Trójmorza w Warszawie.
Póki co nie poczyniono żadnych ustaleń między MSZ a KPRP w sprawie współpracy przy organizacji szczytu z uwagi na traktowanie go jako formatu „prezydenckiego”, co odbywa się ze szkodą dla rozwoju inicjatywy.
Kryzys ma miejsce w Grupie Wyszehradzkiej ze względu na strategiczne rozbieżności w sprawie wojny na Ukrainie między, z jednej strony, Polską i Czechami, a z drugiej Węgrami i Słowacją.
Ostatni rok był czasem intensywnej współpracy z państwami skandynawskimi, co należy pochwalić. Mając na uwadze rozszerzenie NATO o Finlandię i Szwecję, współpraca, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa, jest dalece pożądana.
Współpraca z prezydentem –
Rząd w 2024 r. funkcjonował w modelu kohabitacji. Pomimo ostrej krytyki ze strony rządu, współpraca na linii MSZ-KPRP przebiegała poprawnie, a np. podczas wizyty w Chinach nawet bardzo dobrze.
Niestety, ostatni rok naznaczył poważny spór rządu z prezydentem w sprawie ambasadorów, który obciąża rząd, w tym głównie premiera Tuska, tworzącego presję na konfrontacyjny kurs polityczny wobec prezydenta.
Negatywnie należy także ocenić decyzję o „hurtowym” odwołaniu około 50 ambasadorów bez merytorycznego uzasadnienia (w przypadku wielu z nich argument z koniecznej rotacji nie jest zasadny).
Szczególnie szkodliwe było odwołanie polskiego ambasadora przy NATO niedługo przed organizowanym w Waszyngtonie szczytem Paktu. Pokłosiem sporu o ambasadora Tomasza Szatkowskiego była utrata szans na uzyskanie wysokiego stanowiska w NATO przez polskiego przedstawiciela.
Do ubiegającego się o to stanowisko w NATO Szatkowskiego (mającego wsparcie prezydenta) rząd zgłosił konkurencyjną kandydaturę Adama Bugajskiego.
W efekcie nie tylko żaden z kandydatów nie otrzymał stanowiska, ale Polska skompromitowała się na forum NATO, stawiając poszczególne państwa w niezręcznej sytuacji wyboru między kandydatem „rządowym” i „prezydenckim”.
Prezydent Duda nie powołuje zgłoszonych przez rząd kandydatów na ambasadorów, ale jest to następstwo zerwania przez rząd w pewnym momencie z wieloletnią praktyką konsultowania kandydatów na ambasadorów z prezydentem, mimo że przepisy konstytucyjne wyraźnie nadają prezydentowi kompetencje do nominacji ambasadorów.
W efekcie konfliktu na wielu placówkach nie ma ambasadorów, a jedynie niżsi rangą pracownicy placówek, co wpływa na skuteczność dyplomatyczną.
Odbudowa znaczenia MSZ oraz ministra spraw zagranicznych +
Z pewnością na plus należy zaliczyć wzrost znaczenia w procesie decyzyjnym MSZ, które za poprzedniego rządu nie odgrywało roli kreacyjnej, a jedynie wykonawczą. Z pewnością szef MSZ Radosław Sikorski ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie oraz kontakty jest istotnym zasobem i współtwórcą polityki zagranicznej Polski, co należy ocenić pozytywnie.
Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.
Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.