Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Kryzys demograficzny może pogrzebać chińskie marzenia o światowej dominacji

Kryzys demograficzny może pogrzebać chińskie marzenia o światowej dominacji autor ilustracji: Rafał Jękot

Wydawać by się mogło, że drugi najludniejszy kraj na świecie o populacji przekraczającej 1,4 mld osób nie musi przejmować się zmieniającymi się trendami demograficznymi. A jednak, to właśnie demografia będzie stanowić największe wyzwanie dla dalszego rozwoju gospodarczego Chin w nadchodzących dekadach. Chińczycy już teraz muszą mierzyć się z bezpośrednimi skutkami długoletniej polityki jednego dziecka (PJD), a niekorzystna struktura płci i głęboko zakorzenione schematy myślowe zwiastują, że obecne problemy to dopiero początek prawdziwych kłopotów.

Od lat 80. ubiegłego stulecia Chiny sukcesywnie walczą o pozycję globalnego lidera pod względem gospodarczym, technologicznym i kulturowym. Państwo to zaliczyło ogromny skok cywilizacyjny, zaczynało z poziomu kraju trzeciego świata, a dotarło aż do pozycji drugiego największego mocarstwa na świecie. Ważnym czynnikiem przyczyniającym się do tego wzrostu była liczba ludności, która w tamtym okresie wzrosła z 981 mln do ponad 1,41 mld osób, co ustawiło Chiny w pozycji (do niedawna) najludniejszego kraju świata.

Na pięknym obrazku przedstawiającym Chiny jako państwo, które coraz śmielej podważa rolę USA jako globalnego lidera, zaczynają jednak pojawiać się rysy. Do największych z nich należą: kryzys na rynku nieruchomości, bardzo młoda klasa średnia i przede wszystkim problemy z demografią, które mogą sprawić, że marzenia o potędze zostaną wysłane ad patres.

Regres demograficzny Państwa Środka

Chiny stają przed poważnymi wyzwaniami demograficznymi, takimi jak starzejące się społeczeństwo oraz niski wskaźnik urodzeń. Wiek emerytalny osiąga się w Chinach relatywnie wcześnie – dla kobiet jest to 50 lub 55 lat, a dla mężczyzn 60 lat, podczas gdy np. w Polsce jest to odpowiednio 60 i 65 lat. Związany z tym wzrost liczby osób w wieku emerytalnym wywiera presję na systemach opieki społecznej i zdrowotnej, co z kolei zwiększa obciążenia finansowe dla pracującego pokolenia.

U korzeni problemów ChRL leży polityka jednego dziecka (PJD) prowadzona przez władze chińskie w latach 1977-2015. Jej bezpośrednim skutkiem jest spadek tempa przyrostu naturalnego, który według danych World Banku rozpoczął się już w 1989 r., a w 2023 r. po raz pierwszy przybrał wartości ujemne – liczba ludności Chin zmalała w zeszłym roku o 0,1%, czyli o 2,08 mln osób, tym samym ustaliła liczbę ludności tego kraju na koniec 2023 r. na 1,409 mld osób.

Niski przyrost naturalny napędzany jest przez drugi podstawowy problem wynikający z dziedzictwa PJD, jakim jest niezrównoważona struktura wiekowa i płci, szczególnie w postaci niedoboru kobiet na rynku matrymonialnym. Rodziny chińskie, szczególnie te mieszkające na wsi, często dokonywały masowych procederów dzieciobójstwa, jeśli niemowlę było płci żeńskiej. Wynikało to z przesądu, jakoby tylko męski potomek był w stanie zająć się gospodarką rodzinną. Do tego warto dodać politykę przymusowych aborcji, jaką realizowało państwo chińskie wobec rodzin, które łamały PJD.

Skutek? Według Narodowego Biura Statystycznego (NBS) w 2022 r. wskaźnik maskulinizacji wyniósł aż 104,43 mężczyzn na 100 kobiet. Co istotne, wśród osób w wieku 15-19 lat współczynnik ten wynosi około 115 mężczyzn na100 kobiet , w wieku 20-24 – 113 mężczyzn, a wśród 25-29-latków – aż 111 mężczyzn.

Dla porównania, w Europie występuje sytuacja odwrotna, tzn. nadwyżka liczby kobiet nad liczbą mężczyzn, wyrażana wskaźnikiem feminizacji. W skali całej Unii Europejskiej wynosi ona ok. 104,6 kobiety na 100 mężczyzn, a w Polsce jest to średnio 107 kobiet na 100 mężczyzn. Zdeformowana proporcja płci czyni więc rynek matrymonialny w Chinach tragicznym miejscem dla osób płci męskiej, zwłaszcza wśród młodych dorosłych, z których wielu pozostanie singlami do końca życia.

Demografia kulą u nogi gospodarki

Powyższe demograficzne zmiany niosą ze sobą istotne ryzyka dla dalszego rozwoju Chin i ich pozycji na arenie międzynarodowej. W samym 2023 r. ubyło aż 10 mln osób w wieku produkcyjnym, a ich współczynnik w społeczeństwie zmalał do 61,3%. Jeśli te zmiany się utrzymają, a nic nie wskazuje na odwrócenie tego trendu, Chiny czeka spowolnienie wzrostu gospodarczego i związane z tym procesem zachwianie stabilności ekonomicznej kraju. Dodatkowo konkurencja o zasoby, w tym opiekę zdrowotną i miejsca pracy, może prowadzić do napięć społecznych.

Los Angeles Times dodaje do tego inne niepokojące dane: aż 38% chińskich gospodarstw domowych stanowią rodziny bez dzieci. Warto dodać, że w skład tej statystyki wchodzą tzw. rodziny DINK (Double Income, No Kids), osoby samotne oraz pary, które nie mieszczą się w kategorii DINK. Z kolei ABC News, powołując się na chińskich socjologów, informuje o 188 mln rodzin DINK. To zaś sugeruje, że osoby aspirujące do bycia w klasie średniej i posiadające warunki do wychowania potomstwa zwyczajnie nie chcą go mieć.

Co ciekawe, mimo zauważalnego spadku liczby osób w wieku produkcyjnym bezrobocie w Chinach sięga niepokojących poziomów, szczególnie wśród osób młodych. W lipcu 2023 r. stopa bezrobocia wśród osób w wieku 16-24 lata wyniosła 17,1%. To ogromna liczba, zważywszy na fakt, że w statystykach nie uwzględniono osób, które uczęszczają do szkół średnich lub na uniwersytety.

Powodów takiej sytuacji jest wiele, jednak często wskazuje się na zbyt wysokie wymagania młodych Chińczyków w zakresie płac i atrakcyjności stanowisk. Tymczasem na chińskim rynku występuje zapotrzebowanie przede wszystkim na pracowników fizycznych, brak jest zaś wystarczającej liczby miejsc pracy dla dobrze wykształconych Chińczyków. Według Reutersa liczba bezrobotnych młodych dorosłych znajdujących się w opisanej sytuacji sięga nawet 20 mln.

Problem społeczny problemem KPCh

Problemy demograficzne w Chinach, takie jak starzejące się społeczeństwo i niski wskaźnik urodzeń, mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla gospodarki, w tym spowolnienia wzrostu lub niedoboru siły roboczej. Społeczeństwo może doświadczyć napięć społecznych związanych z konkurencją o zasoby oraz walką o rynek matrymonialny (realna jest powtórka z przypadku Japonii, gdzie 39% mężczyzn w wieku 20-49 lat nigdy nie umawiało się na randki), co zagraża stabilności społecznej.

Dla partii rządzącej oznacza to konieczność podejmowania trudnych decyzji i reform, aby utrzymać legitymację oraz zaufanie obywateli w obliczu tych rosnących wyzwań, które mogą zagrozić zakorzenionemu w chińskiej kulturze Mandatowi Niebios nadanemu Komunistycznej Partii Chin (KPCh).

W Chinach istnieje niepisana umowa między społeczeństwem a KPCh: „Możecie się wzbogacić, tylko siedźcie cicho”. Takie myślenie stało się podstawą tzw. kultu mamony, czyli pogoni za pieniądzem, jaki wybuchł w Chinach na przełomie mileniów. Obecnie jednak system łapie zadyszkę. Pokolenie jedynaków, które zaczyna odgrywać coraz większą rolę w życiu państwa, nie radzi sobie na rynku pracy, który nie potrzebuje tak dużej liczby wykształconych specjalistów, a w życiu prywatnym mężczyźni zmagają się ze zdestabilizowaną strukturą płci.

Ponadto najmłodsi Chińczycy wykazują również sprzeciw wobec tzw. systemu 996, czyli pracy od dziewiątej rano do dziewiątej wieczorem przez sześć dni w tygodniu. Występuje on głównie w sektorze technologicznym i budzi wstręt wśród najmłodszych Chińczyków ze względu na wyczerpujący fizycznie charakter i to mimo starań pracodawców o przygotowanie miejsc pracy do takiego systemu (specjalne sale sypialne w biurach, liczne pufy itp.). Nawarstwianie się problemów strukturalnych ma z kolei destrukcyjny wpływ na relacje między państwem a obywatelem.

Kontrofensywa KPCh

Dopiero po ponad 30 latach polityki jednego dziecka KPCh zdała sobie sprawę, że prowadzi ona do regresu demograficznego, który w konsekwencji może skutkować spowolnieniem gospodarczym. Aby uniknąć katastrofy, partia podjęła konkretne działania.

Przełom w myśleniu rządu nastąpił w 2012 r., gdy po raz pierwszy odnotowano spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym. Pierwszym krokiem luzującym restrykcje była zasada, że jeśli jedno z rodziców było jedynakiem, to rodzina mogła ubiegać się o możliwość posiadania dwójki potomstwa.

Następnie wydarzenia potoczyły się szybko. W 2015 r. nastąpiło odejście od polityki jednego dziecka, już rok później ogłoszono politykę dwojga dzieci, a w 2021 r., w trakcie pandemii Covid-19, politykę trojga dzieci.

Jak się jednak okazało, zmiany, które zaszły w psychice i kulturze narodu chińskiego, są bardzo trudne do odwrócenia. Posiadanie większej liczby dzieci jest dla młodych Chińczyków w większości nieopłacalne, a oni sami nie chcą rezygnować z możliwości rozwijania kariery zawodowej, co jest realizacją wcześniej wspomnianej niepisanej umowy społeczeństwa z rządem.

W obliczu braku poprawy sytuacji przy jednoczesnym pragnieniu utrzymania wzrostu gospodarczego za wszelką cenę, sięgnięto po kontrowersyjne środki. 1 stycznia 2021 r. w życie weszły przepisy zaostrzające proces rozwodowy, m.in. wprowadzono tzw. okres ochłonięcia. Pary składające wniosek o rozwód muszą najpierw odczekać 30 dni, w trakcie których mogą go wycofać. Dopiero po upływie tego czasu rozwodzący się mogą ponownie złożyć wniosek o rozwiązanie małżeństwa.

Według The New York Times w 2021 r. 2,1 mln par podpisało dokumenty rozwodowe – to wynik o 43% mniejszy w porównaniu do 3,7 mln małżeństw w 2020 r. Czy zatem oznacza to, że polityka działa?

Z jednej strony małżeństwa wydają się zdecydowanie trwalsze. Z drugiej jednak strony dramatycznie spadła liczba zawieranych związków małżeńskich. W 2021 r. na nowo zawarto tylko 7,6 mln małżeństw – najniższy wynik od 1986 r. Dodatkowo reformy te nie miały żadnego wpływu na demografię. Jak już wspomniałem, właśnie w 2023 r. liczba Chińczyków zaczęła się kurczyć.

Z tego też powodu KPCh równocześnie rozpoczęła działania mające na celu zatrzymanie większej liczby osób w gospodarce. Główną reformą w tym zakresie było podwyższenie wieku emerytalnego dla mężczyzn o trzy lata do 63 roku życia, dla kobiet pracujących fizycznie z 50 do 55 lat, a dla tych pracujących umysłowo z 55 na 58 lat.

Prawdziwa pięta achillesowa Państwa Środka

Choć problemy Chin z dzietnością przypominają te znane z naszego polskiego podwórka, to jednak przed oboma krajami stoją różne wyzwania. Jako nieproporcjonalnie mniejszy kraj jesteśmy w stanie zrekompensować niedobory na rynku pracy migrantami ze Wschodu, podczas gdy Chiny nie mają takich możliwości.

Imigracja do Państwa Środka jest od kilku lat bardzo niska, a według portalu Marcrotrends powołującego się na raport United Nations – World Population Prospects, wskaźnik migracji netto wyniósł w 2023 r. -0,256 migranta na 1000 mieszkańców, co wskazuje na to, że migracja (na ten moment) nie tylko nie jest w stanie ocalić chińskiej demografii, ale wręcz pogłębia problem odpływu siły roboczej z Chin. To z kolei godzi w plany polityki „Wielkiego Odrodzenia Chińskiego”, jaką głosi urzędujący przywódca ChRL, Xi Jinping.

Demografia będzie zatem największym wyzwaniem dla Chin w nadchodzących dekadach XXI w. Jeśli chińskie władze nie załatają dziury demograficznej i nie zmuszą drogą sankcji prawnych lub nie zachęcą poprzez programy społeczne swoich obywateli do posiadania większej liczby dzieci, to ich marzenia o staniu się krajem numer jeden na świecie mogą okazać się zwykłą mrzonką, a liczba obywateli Chin może spaść poniżej 650 mln do końca tego stulecia.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.