Patron prawicy ambitnej. Adolf Bocheński wciąż aktualny
Adolf Bocheński rozumiał, że decentralizacja służy sile Rzeczypospolitej. Wiedział, że wspieranie ukraińskiej niepodległości to nie naiwny, romantyczny prometeizm, ale prawdziwy polski realizm polityczny, kwestia racji stanu. Jak nikt inny łączył ów dobrze rozumiany realizm polityczny z najwyższym poszanowaniem chrześcijańskich zobowiązań w życiu publicznym i prywatnym. Widział w całej okazałości rangę spraw ustrojowych dla przetrwania naszego państwa.
Pozwólcie, że podzielę się z Wami trzema krótkimi cytatami z tekstów, które w ostatnich latach z mojej inicjatywy przedrukowaliśmy na łamach portalu Klubu Jagiellońskiego.
Cytat nr 1: „Polska znajduje się w tej chwili w stanie przewlekłego kryzysu politycznego. Państwo, w którym podział władz nie jest zrealizowany w tej czy innej formie, nie może nie znajdować się w stanie kryzysu politycznego.”
Cytat nr 2: „Złudzeń ukrainofilów podzielać nie możemy i musimy trzeźwo zapatrywać się na możliwości, które będą stały przed państwem ukraińskim. (…) Nie możemy bowiem nigdy zapominać, że historia nieubłaganie zdąża do nowego porozumienia niemiecko-rosyjskiego”.
Cytat nr 3: „Ostatnie dziesięciolecie przyniosło w Polsce niebywałą centralizację kulturalną i zanik życia prowincji (z wyjątkiem Krakowa) na rzecz Warszawy. Czasem na terenie prasy codziennej zjawi się indywidualność o rozmachu twórczym (…). Takiej indywidualności grozić będzie albo utonięcie w bagnie obojętności, albo przeniesienie do Warszawy”.
Wszystkie brzmią niezwykle aktualnie i wpisują się w najważniejsze zainteresowania naszego środowiska ideowego. To troska o rozwój Polski poza Warszawą, strategiczna waga niepodległej Ukrainy i aktualność groźby niemiecko-rosyjskiej współpracy czy wreszcie kryzys ustrojowy niszczący dużo bardziej zniuansowaną, niż chciałoby wielu jednostronnych komentatorów, istotę trójpodziału władzy.
Rzecz w tym, że żaden z tych cytatów nie wyszedł spod pióra autorów Klubu Jagiellońskiego ani nie powstał w ostatnich latach. To wszystko fragmenty z przypominanych przez nas przedwojennych tekstów Adolfa Marii Bocheńskiego, najważniejszego dla mnie pisarza politycznego.
To autor, który pozostaje bodaj najcenniejszą historyczną inspiracją dla tych, którzy odwołują się do tradycji prawicy ambitnej. Jest żywą i aktualną inspiracją dla wszystkich tych, którzy ze zgrozą patrzą na prymitywizację dzisiejszego dyskursu politycznego.
Adolf Bocheński rozumiał, że decentralizacja służy sile Rzeczypospolitej. Wiedział, że wspieranie ukraińskiej niepodległości to nie naiwny, romantyczny prometeizm, ale prawdziwy polski realizm polityczny, kwestia racji stanu. Jak nikt inny łączył ów dobrze rozumiany realizm polityczny z najwyższym poszanowaniem chrześcijańskich zobowiązań w życiu publicznym i prywatnym. Widział w całej okazałości rangę spraw ustrojowych dla przetrwania naszego państwa.
Wreszcie, być może w najbardziej poruszającym mnie artykule „Rusyfikacja polski współczesnej” pisał w 1934 roku, że obowiązkiem polskich polityków jest utrzymać nasz kraj w kręgu cywilizacji zachodniej.
Ostro atakując bliski sobie obóz sanacyjny wskazywał, że droga ku temu wiedzie nie tylko przez antyrosyjską orientację geopolityczną, ale też odrzucanie tego, co jest de facto wschodnim barbarzyństwem w praktyce polityki krajowej, wewnętrznej, względem konkurentów politycznych. To niestety aktualna przestroga względem obu dominujących w Polsce politycznych plemion.
Czytajcie Bocheńskiego! I westchnijcie za jego duszę z okazji 80. rocznicy śmierci tego wielkiego człowieka.
Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.
Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.