Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Zjednoczenie demokratów i pluralizm na prawicy? Wnioski i prognozy powyborcze w 30 punktach

Zjednoczenie demokratów i pluralizm na prawicy? Wnioski i prognozy powyborcze w 30 punktach Fot. st. kpr. Wojciech Król/CO MON

Wyborcy 9 czerwca pokazali, że oczekują od polityków poważnego traktowania i aktywnych kandydatów. W obozie rządzącym wrócić może koncepcja „jednoczenia demokratów” i wspólnej listy jako jedynej gwarancji powstrzymania „koalicji populistów”. Otwarte jest pytanie o przyszłość Trzeciej Drogi i Lewicy. Dobry wynik Konfederacji może trwale przebudować prawą część polskiej sceny politycznej ku układowi „dwóch płuc”. Drogą dla prawicy może być postulat Patryka Jakiego, by przeprowadzić otwarte prawybory na wzór tych między Bosakiem i Mentzenem. Wynik wyborów prezydenckich w 2025 jest dziś całkowicie otwarty.

1. Największe zaskoczenie tych wyborów to bezprecedensowa skala przeskoczonych „jedynek” i znakomitych wyników „ze środka listy”. To bardzo dobrze świadczy o wyborcach, którzy chętnie odrzucali spadochroniarzy i pupili partyjnej centrali, a wybierali posłów sobie znanych i aktywnych.

PiS: Porażka Kurskiego symbolem dojrzałości wyborców

2. W największym stopniu zjawisko to zdaje się dotyczyć PiS.

Najbardziej widowiskowy przykład to wyniki w Wielkopolsce, gdzie mandat ze spektakularnym wynikiem 115 670 zdobyła Marlena Maląg. To o kilkaset głosów więcej niż łącznie zdobyło dwóch przeskoczonych przez nią kandydatów z 1. i 2. miejsca na liście (Kolarski: 49 195, Czarnecki: 66 098).

W okręgu śląskim Patryk Jaki (266 246) z „dwójki” przeskoczył jedynkę (Wiśniewska: 145 218). W okręgu pomorskim Piotr Muller z „czwórki” (62 330)  przeskoczył Annę Fotygę z „jedynki” (57 647). W dolnośląsko-opolskim Michał Dworczyk (123 908) z „trójki” przeskoczył Annę Zalewską (108 305) i Beatę Kempę (86 395).

W łódzkim z uwagi na chorobę otwierającego listę Witolda Waszczykowskiego (49 400) zjawisko to jest nieco bardziej zrozumiałe, ale wciąż wynik Waldemara Budy z „piątki” (103 679) robi wielkie wrażenie.

3. Słabe wyniki pisowskich jedynek zwracają też uwagę w Warszawie (Gosiewska z „jedynki”: 99 286, Bocheński: 95 880, Kaleta: 80 778), w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim (Wąsik z „jedynki”: 85 151, Andruszkiewicz z „trójki”: 78 488), kujawsko-pomorskim (Złotowski: 61 463, Szczucki: 45 042),

4. Utrzymuje się tendencja niskiej frekwencji w bastionach PiS, tj. w województwach podkarpackim, podlaskim i lubelskim. W europejskim głosowaniu tradycyjnie też frekwencja na wsi była słabsza niż w miastach.

To dobrze świadczy o potencjalnych wyborcach PiS, którzy demobilizacją konsekwentnie wysyłają formacji Jarosława Kaczyńskiego sygnał do intensywnej przebudowy. Swoją rolę dla niskiej frekwencji w tych regionach mogły też odegrać kontrowersyjne jedynki list PiS: Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Daniel Obajtek.

5.Odnotować należy też znakomity wynik Dominika Tarczyńskiego (210 942) z tej samej co Beata Szydło (285 336) listy małopolsko-świętokrzyskiej.

6.Swoistym symbolem czerwonej kartki danej przez wyborców prawicy partyjnym układankom i etyczno-estetycznej stronie rządów Zjednoczonej Prawicy jest wynik Jacka Kurskiego, który z „dwójki” zdobył dopiero 6. wynik na liście (32 222).

Przeskoczyli go Jacek Ozdoba (54 327), Daniel Milewski (50 592), Maria Koc (46 147) oraz Anna Kwiecień (33 916).

Mijanki na pozostałych listach Koalicji 15 X   

7.W Koalicji Obywatelskiej jedynki odnotowały relatywnie dużo lepsze wyniki. Jedyny przypadek przeskoczonej jedynki to Magdalena Adamowicz (204 207) przed Januszem Lewandowskim (133 444) w pomorskim.

Mimo to wrażenie robią personalne wyniki kampanijno-medialnych jastrzębi średniego pokolenia. W Warszawie Kamila Gasiuk-Pihowicz (136 811) i Michał Szczerba (120 667) osiągnęli wyniki niewiele gorsze od Marcina Kierwińskiego na jedynce (143 179) i pokonali startującą z dwójki Hannę Gronkiewicz-Waltz (94 474).

W Wielkopolsce dobry wynik odnotował startujący z dwójki Michał Wawrykiewicz (119 068), zaś na Śląsku Łukasz Kohut (107 626).

8. Do jednej mijanki, choć niezakończonej zdobyciem mandatu, doszło na listach Lewicy. W okręgu małopolsko-świętokrzyskim młoda ekspertka ds. europejskich Dorota Kolarska z Partii Razem przeskoczyła startującego z jedynki wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejnę reprezentującego „stare SLD”.

9. Na listach Trzeciej Drogi mijanek nie było.

Konfederacja: Braun przeskoczył, Sośnierzowi zabrakło promila

10. Parę spektakularnych mijanek zauważyć można za to w Konfederacji. Najgłośniejsza to oczywiście wynik Grzegorza Brauna (113 746), który pokonał Konrada Berkowicza (81 718) oraz Ewa Zajączkowska-Hernik (102 596) przeskakująca Krystiana Kamińskiego (34 428).

11. Jedynkę (Sławomira Ozdyka z „Korony”) w kujawsko-pomorskim przeskoczył też Tomasz Mentzen.

12. Bardzo blisko mijanki było w województwie śląskim, gdzie startujący z jedynki Marcin Sypniewski mandat zdobył przewagą 49 głosów nad zamykającym listę Dobromirem Sośnierzem. Ta różnica to dosłownie jeden promil liczby głosów zdobytych przez obu panów reprezentujących Nową Nadzieję.

Wnioski dalekie od jednoznaczności

13. Odchodząc od wątku mijanek pokusić należy się o szerszą analizę wyników. Z całą stanowczością należy podkreślić, że z uwagi na niską frekwencję (40%, o 35 p.p. mniej niż w wyborach 15 października 2023 roku) ekstrapolacja wniosków z niedzielnego głosowania obarczona jest dużym ryzykiem błędu. Niemniej kilka kwestii zwraca uwagę.

14. Powtarzaną w mediach społecznościowych wątpliwością względem tego wnioskowania jest niereprezentatywność wysokiego wyniku Konfederacji z uwagi na niską frekwencję. Należy jednak podkreślić, że zgodnie z tym ujęciem niska frekwencja sprzyja mniejszym formacjom – a wynik względem tak wyborów parlamentarnych, jak i sejmikowych poprawiła tylko formacja Mentzena i Bosaka. Trzecia Droga spektakularnie straciła poparcie, Lewica zaś osiągnęła wynik porównywalny z postrzeganym jako porażka głosowaniem do sejmików.

15. Dodatkowo struktura wyborców (im starsi, tym wyższa frekwencja) oraz szczególnie bardzo niska frekwencja wśród młodych rzeczywiście premiowała PiS i KO. Warto jednak nadmienić, że najniższa była w grupie 18-29, a więc w tej kohorcie wiekowej, w której Konfederacja nie tylko tradycyjnie ma bazę swych wyborców, ale w tym głosowaniu – osiągnęła wg exit poll najwyższy wynik ze wszystkich formacji.

16. W głosowaniu do Parlamentu Europejskiego obserwujemy zanik centrum. Względem 15 października swój stań posiadania poprawiły zarówno blok prawica+centroprawica, jak i blok lewica+centrolewica.

17. W podziale sceny politycznej na dwa duże bloki, koalicyjny i opozycyjny, doszło do istotnego zbliżenia się ich wyników. W ujęciu procentowym blok PiS i Konfederacja zyskał blisko 6 punktów procentowych, zaś Koalicja 15 X – straciła ponad 3 p.p.

18. Wyniki względem wyborów sejmowych i sejmikowych poprawiły KO, Konfederacja i PiS. Straciły Trzecia Droga i Lewica.

Trudne czasy przed koalicją

19. Kluczowe wydaje się pytanie, jak wyniki wyborów wpłyną na relacje wewnątrz koalicji rządzącej. Z pewnością Donald Tusk będzie starał się przypieczętować dominację nad partnerami.

Prognozy, zgodnie z którymi powtórzenie wczorajszych wyników procentowych ceteris paribus w głosowaniu sejmowym oznaczałyby silną większość potencjalnej koalicji PiS i Konfederacji, mogą ożywić narrację „jednoczenia obozu demokratycznego” i koncepcję wspólnej listy dzisiejszej koalicji.

20. Nie jest przesądzona przyszłość Trzeciej Drogi. Dwa z trzech mandatów zdobyli politycy PSL (Adam Jarubas i Krzysztof Hetman), jeden – Michał Kobosko z PL 2050. Pragmatyka wyborcza przemawia jednak za utrzymaniem współpracy do wyborów prezydenckich, ponieważ wspólne poparcie Szymona Hołowni jest korzystne dla obu składowych sojuszu.

21. Gdy chodzi o pozycję Trzeciej Drogi w koalicji możliwe wydaje się zarówno gwałtowne poszukiwanie własnej podmiotowości wewnątrz koalicji oznaczające przejście na pozycje bardziej asertywne względem dominującego partnera, jak i całkowite podporządkowanie się Donaldowi Tuskowi.

Paradoksalnie wydaje się, że na rzecz większej podmiotowości przemawiają charakterologiczne cechy Szymona Hołowni i strukturalne – PSL. Dokładnie odwrotnie zaś cechy osobowościowe Władysława Kosiniaka-Kamysza i strukturalne Polski 2050 będą przemawiać na rzecz niekontrowersyjnej współpracy z Donaldem Tuskiem.

Znaczenie struktur obu formacji i ich wpływ na lidera – większy w PSL, mniejszy w ruchu Hołowni – wydaje się uprawdopodabniać ostateczne zwycięstwo scenariusza asertywnego.

Trudno spodziewać się jednak radykalnie gwałtownych ruchów, zaś scenariusz wyjścia z koalicji wydaje się wciąż przez najbliższe lata wykluczony.

22. Lewica wszystkie trzy mandaty biorące mandaty oddała reprezentantom dawnej Wiosny Roberta Biedronia. Żadnego mandatu nie zyskali przedstawiciele dawnego SLD i Partii Razem.

23. Prawdopodobny wydaje się kierunek Nowej Lewicy ku bliższej współpracy z Koalicją Obywatelską, łącznie z prawdopodobnym wspólnym startem w kolejnych wyborach sejmowych.

Nie zaskoczyłoby również dopełnienie się opozycyjne roli Partii Razem, a więc opuszczenie przez jej przedstawicieli klubu parlamentarnego Lewicy, sformułowanie osobnego koła i częstsze głosowania w kontrze do sejmowej większości również w sprawach personalnych.

24. Jednocześnie oba prawdopodobne kierunki ruchów na lewicy (Nowej Lewicy ku uprzedmiotowieniu i Partii Razem ku podmiotowości) komplikuje perspektywa przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

25. Tak czy inaczej koalicję rządząca czekać musi jakiegoś rodzaju wyraziste nowe otwarcie na trzech płaszczyznach: strukturalnych relacji koalicjantów, tonu wewnętrznej debaty oraz w ujęciu programowym, który pozostaje jej piętą achillesową. Pozostały do wyborów prezydenckich rok raczej nie będzie należał do spokojnych.

Prawica bardziej pluralistyczna?

26. Dobry wynik Konfederacji może trwale przebudować prawą część polskiej sceny politycznej ku dawno nieobserwowanemu układowi „dwóch płuc”. Warunkiem tego jest dwucyfrowy wynik kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich.

Z biegiem czasu i domniemanym znużeniem nowym rządem wydaje się naturalne, że rosła będzie też skłonność wyborców Konfederacji, a w konsekwencji także jej liderów, do zaakceptowania przyszłej współpracy koalicyjnej z PiS na podmiotowych warunkach.

27. Dobry wynik Grzegorza Brauna zdaje się oddalać perspektywę usunięcia z formacji Mentzena i Bosaka trzeciego, mniejszego i najbardziej kontrowersyjnego koalicjanta.

Ewentualne przełom w tej sprawie bardziej prawdopodobny stanie się dopiero po powtórzeniu dobrego wyniku w wyborach prezydenckich lub zauważalnym wzmocnieniu Konfederacji o nowe środowiska (np. jakaś akceptowalna dla Konfederacji secesja z PiS). Oczywiście i kreatywność Grzegorza Brauna w nowym miejscu pracy może przyspieszyć ten proces.

28. Wyniki kandydatów PiS zdają się mieć dwa wymiary: żółtej kartki dla decyzji partyjnej centrali (wyniki jedynek i kandydatów wspieranych osobiście przez PJK poniżej oczekiwań) oraz wyraźnego wzmocnienia dynamicznych kandydatów średniego pokolenia.

Jednocześnie nieoczywisty jest kierunek ideowy: zaskoczyli pozytywnie wynikami tak umiarkowani i reprezentujący ekipę Mateusza Morawieckiego Muller i Dworczyk, jak i reprezentujący sytuowaną na drugim biegunie frakcję Ziobry Jaki, Ozdoba czy bliski im retorycznie Tarczyński.

29. Wyniki wyborów wydają się stawiać przed prawicą trzy cele: silnego upodmiotowienia wyborców względem centrum partii, nowej mobilizacji mieszkańców wsi i wschodniej Polski oraz budowy długofalowej zdolności koalicyjnej z Konfederacją.

Dobrą drogą do osiągnięcia wszystkich tych celów mogłaby być realizacja postulatu Patryka Jakiego, tj. przeprowadzenie na tzw. Zjednoczonej Prawicy otwartych prawyborów prezydenckich na wzór tych organizowanych przez Konfederację.

30.Wynik wyborów prezydenckich w 2025 wydaje się dziś nie tylko dużo mniej oczywisty niż po 15 października 2023, ale wręcz – całkowicie otwarty.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.