Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Naród uzależniony od samochodu. Czy jest nadzieja dla transportu publicznego w Polsce? [PODCAST]

Naród uzależniony od samochodu. Czy jest nadzieja dla transportu publicznego w Polsce? [PODCAST] Adam Borkowski/unsplash.com

Łatwo jest krytykować uzależnienie Polaków od samochodu. Kupujemy samochody na potęgę. Korzystamy z nich zazwyczaj w pojedynkę jeżdżąc nimi do pracy, na zakupy, do kościoła czy nawet do parku, aby pospacerować. Parkując zastawiamy chodniki – zarówno te w miastach jak i miasteczkach czy wsiach. Ale czy ta krytyka zawsze jest uzasadniona? Czy mieszkaniec „Polski średnich miast” ma dzisiaj alternatywę? Jakub Kucharczuk rozmawia z Bartoszem Jakubowskim, autorem podcastu Węzeł Przesiadkowy, ekspertem Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. transportu.

„Ruch samochodowy w Polsce cały czas rośnie. W statystykach można zaobserwować, że trochę próbowaliśmy to uzależnienie od samochodu zbijać. Jednak to trwało do marca 2020 roku. Pandemia „przydusiła” transport publiczny niemal o połowę. Kolej powoli się podnosi i widać powrót pasażerów, jednak ta poprawa dotyczy tylko tych miejsc, gdzie w transport włożono ogromne środki. Tam, gdzie nie dołożono pieniędzy sytuacja się nie poprawiła. W wielu miastach transport się nie podniósł. I to nie jest tak, że autobusów jest dzisiaj mniej. Mniej jest ludzi, którzy wybierają transport publiczny.” – mówi Bartosz Jakubowski.

„Jedynym dużym miastem, w którym bilety nie zdrożały w ostatnim czasie, jest Warszawa. Dobrze pamiętamy, że w 2013 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz o mało nie spadła ze stołka prezydenckiego przez gwałtowną podwyżkę cen biletów. Wyborcy jednoznaczenie wypowiedzieli się wtedy w referendum, które jednak upadło z powodu zbyt niskiej frekwencji.” – komentuje.

„Niewiele jest w Polsce gmin, na terenie których nie ma żadnego transportu publicznego, a legendarna już liczba 13,8 mln mieszkańców pozbawionych transportu publicznego to przeżytek. Transport publiczny wszedł do mainstreamu, a tzw. ustawa „Lex PKS” została poprawiona. Niedługo ma również wejść druga, długo obiecywana poprawka.” – dodaje gość odcinka.

Działanie sfinansowane ze środków Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.