Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Perowicz: Potrzebujemy modelu patriotyzmu dnia codziennego. Może nim być patriotyzm gospodarczy

Perowicz: Potrzebujemy modelu patriotyzmu dnia codziennego. Może nim być patriotyzm gospodarczy Markus Spiske/unsplash.com

„W dzisiejszych czasach bardzo potrzebujemy modelu patriotyzmu dnia codziennego, który byłby realizowany nie tylko podczas najważniejszych świąt państwowych, ale podczas codziennych, podstawowych czynności. Jedną z takich form może być patriotyzm gospodarczy, który można realizować podczas codziennych zakupów, dokonując świadomych wyborów przy sklepowej półce. Należy mieć świadomość, że każda nasza decyzja i każdy pojedynczy zakup ma wpływ na rozwój naszej gospodarki, co przekłada się potem na jakość usług publicznych, z których korzystamy na co dzień” – mówił Mateusz Perowicz w rozmowie z Remigiuszem Okraską.

„W dużym skrócie: wkładając do koszyka konkretne produkty, wpieramy konkretnych producentów i koncerny, które przykładają się do rozwoju gospodarczego Polski, albo tylko wykorzystują korzystne warunki panujące w naszym kraju, co nie przekłada się na pozytywne, długofalowe efekty dla rodzimej gospodarki” – mówił Perowicz.

„Gdyby zapytać Polaków, czy chcą kupować polskie produkty, to zdecydowana większość powiedziałaby, że chce. Problem polega na tym, że każdy wymieniając polskie firmy wymieniłby takie, które dawno zostały wykupione przez zagraniczny koncern. Tego nie widać na opakowaniu, nikt tego na bieżąco nie śledzi. Właśnie dlatego potrzebne są takie narzędzia jak aplikacja Pola, które tę wiedzę gromadzą i przekazują ją użytkownikom w najprostszy możliwy sposób” – wyjaśnił szef działu „Podmiotowa Gospodarka” na portalu Klubu Jagiellońskiego.

„W listopadzie ubiegłego roku aplikacja Pola obchodziła swoje szóste urodziny, więc od ponad sześciu lat robimy bezpłatną reklamę polskim firmom. Warto też dodać, że Pola powstała jako projekt całkowicie oddolny i bezpłatny – była to społeczna inicjatywa, która z czasem zaczęła się profesjonalizować. Niedawno przekroczyliśmy 10 milionów skanowań produktów dokonanych za pomocą aplikacji Pola. Z tej okazji przygotowaliśmy ranking 100 najczęściej skanowanych firm w historii aplikacji, z podziałem na firmy, które otrzymują 100 punktów oraz tych, które nie sięgają tego najwyższego wyniku. Żadna z tych stu największych firm, która znalazła się w tym zestawieniu nie wsparła Poli ani jedną złotówką” – skonkludował koordynator aplikacji Pola.

„Mamy pełną świadomość, że sam skaner kodów kreskowych to za mało i chcielibyśmy stworzyć, obok aplikacji Pola, platformę wymiany doświadczeń między przedsiębiorstwami. Staramy się wspierać głównie małe i średnie firmy, mamy niewielkie sukcesy na tym polu: istnieje Klub Przyjaciół Aplikacji Pola – przedsiębiorcy, którzy zdecydują się nas wesprzeć mogą partycypować w sukcesach aplikacji. 750 tysięcy pobrań robi wrażenie – może to być doskonała szansa, żeby zaistnieć w świadomości naszych użytkowników. Mamy gotową grupę odbiorców, która chce kupować od polskich producentów, wystarczy wskazać im konkretne marki, po które mogliby sięgnąć. Kilka firm zdecydowało się na wsparcie naszej aplikacji, można je wszystkie zobaczyć na naszej stronie internetowej” – mówił Mateusz Perowicz.

„We wszystkich badaniach dotyczących zachowań konsumenckich możemy zaobserwować rosnące znaczenie czynnika, jakim jest pochodzenie produktów. Coraz więcej osób zwraca na to uwagę, jest to czynnik, który rośnie najszybciej, oczywiście na pierwszych miejscach jest cena i jakość, ale to pochodzenie produktów zyskuje na popularności. Kolejnym czynnikiem, który też jest rośnie na znaczeniu jest ekologia – warto zauważyć, że oba te czynniki łączą się ze sobą – jeśli kupujemy polskie produkty od lokalnych producentów, to ślad węglowy, który powstaje jest znacząco mniejszy. Jest to kolejny powód, dla którego warto sięgać po polskie produkty” – podsumował Perowicz.