PiS zablokuje nastolatkom dostęp do Pornhuba? Inicjatywa słuszna, ale trudna do wykonania
Rząd opublikował nowy projekt blokady stron internetowych z pornografią w Polsce. Inicjatywa zakłada wprowadzenie nowych zasad, według których dostawcy internetu będą musieli blokować takie witryny w celu ochrony dzieci przed jej treściami. Dorosły, który zechce odzyskać dostęp do pornografii, będzie musiał osobiście potwierdzić tożsamość w siedzibie dostawcy, a jego dane trafią do specjalnie utworzonego rejestru.
Funkcjonowanie nowej ustawy opierałoby się na dostawcach usług internetowych. Na stronie projektu czytamy, że zostaną oni zobligowani do:
- wprowadzenia bezpłatnego, skutecznego i prostego w obsłudze mechanizmu blokowania dostępu do treści pornograficznych w internecie;
- podejmowania działań promocyjnych na rzecz uświadomienia abonentów o możliwości skorzystania z usługi ograniczenia dostępu do treści pornograficznych w internecie i skorzystania z nich;
- opracowania raportu o podjętych przez siebie działaniach mających na celu promowanie korzystania przez abonentów z rozwiązań ograniczających dostęp do treści pornograficznych w internecie.
Aktualna inicjatywa rządu nie jest oczywiście pierwszym projektem legislacyjnym w tym temacie. W 2019 r. głośnym echem odbił się projekt ustawy zaproponowany przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa. Został on jednak skrytykowany m.in. przez portal niebezpiecznik.pl, który wykazał wątpliwą skuteczność projektu w zaproponowanym kształcie oraz ryzyko naruszenia prywatności dorosłych chcących skorzystać z legalnie dostępnej pornografii.
Na naszych łamach zaproponowaliśmy pomysł na dużo bardziej zaawansowaną technologicznie kontrolę. Jakub Lipiński, programista i szef Rady Klubu Jagiellońskiego oraz Bartosz Paszcza, szef działu „Techno-republikanizm” już dwa lata temu przedstawili nowy sposób walki z postępującą falą uzależnień od pornografii wśród dzieci i młodzieży, który miałby być oparty o system uczenia maszynowego, popularnie zwanego sztuczną inteligencją.
Odpowiednio wyedukowany algorytm byłby w stanie odsiewać nielegalne treści bez konieczności potwierdzenia wieku za pomocą dowodu osobistego na stronie z treściami pornograficznymi, co pozwoliłoby uniknąć tworzenia baz danych z profilami użytkowników treści pornograficznych. Nie byłby również tak podatny na obchodzenie zabezpieczeń, np. poprzez używanie aplikacji VPN.
O skali problemów generowanych przez pornografię możecie przeczytać w wywiadzie opublikowanym na naszych łamach, gdzie prof. Mateusz Gola, specjalista od kompulsywnych zachowań seksualnych wskazywał, że w USA aż 5 mln mężczyzn jest uzależnionych od pornografii, a kolejne 17 mln boryka się z różnorodnymi problemami wynikającymi z regularnego oglądania filmów porno. Ponadto prof. Gola powoływał się na statystyki, według których więcej niż co dziesiąty chłopiec między 12. a 14. rokiem życia ogląda pornografię codziennie.