Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Washington Post pisze: pompy ciepła hitem w Polsce. Czy zostaniemy termomodernizacyjnym liderem w Europie?

Washington Post pisze: pompy ciepła hitem w Polsce. Czy zostaniemy termomodernizacyjnym liderem w Europie? Grafikę wykonała Julia Tworogowska

Obecny kryzys energetyczny pokazał, jak ważne jest efektywne wykorzystanie energii. Rekordowe ceny węgla i gazu martwią społeczeństwa w całej Europie, a rządy w panice wprowadzają awaryjne plany oszczędzania energii, de facto opodatkowują ekologiczne OZE i ustalają maksymalne ceny energii. Jednym z często podnoszonym postulatów w tej sytuacji są inwestycje w termomodernizację budynków. Jakie szanse i wyzwania są związane z tym wymiarem polityki energetycznej Polski? Czy mamy szansę stać się europejskim liderem w tym sektorze?

Termomodernizacja odpowiedzią na kryzys energetyczny?

Według wyliczeń portalu Wysokie Napięcie w Polsce średni rachunek za ogrzewanie ciepłem sieciowym dla ciepłowni miejskiej spalającej węgiel w styczniu 2023 r. wzrośnie o 130 zł/msc, natomiast dla tej wykorzystującej gaz o 180 zł/msc. Jeżeli nie zostałoby wprowadzone dodatkowe wsparcie dla odbiorców energii ogrzewających gazem samodzielnie (choć w jakimś stopniu na pewno się to wydarzy), to koszt miesięczny mógłby wynieść średnio 2 100 zł (wzrost z 430 zł). W kontekście ogrzewania energią elektryczną średni wzrost może wynieść 150 zł, a dla węgla o 3 000 zł za cały sezon grzewczy (po uwzględnieniu dodatku węglowego).

Choć do najbliższej zimy zostało niewiele czasu, przez co pole działania jest ograniczone, to powyższe rekordowe ceny zachęcają do długofalowych działań, które pozwolą na przygotowanie się do kolejnych miesięcy i lat wysokich opłat za energię w wymagających czasach transformacji energetycznej i niedoborów na rynku surowców energetycznych.

Jedną z możliwych odpowiedzi na czekające nas wyzwania jest termomodernizacja budynków, która zwiększa efektywność energetyczną budynków poprzez instalację lub modernizację: systemów grzewczych (wymiana źródeł ciepła), instalacji ciepłej wody użytkowej i systemów wentylacyjnych (wymiana wentylacji grawitacyjnej np. na mechaniczną z odzyskiem ciepła), oświetlenia oraz systemów zarządzania energią w budynku (np. niezależna regulacja temperatur w każdym pomieszczeniu). 

Jest ona szczególnie istotna, biorąc pod uwagę, że w 2018 r. ok. 65% energii w sektorze komunalno-bytowym w Polsce było wykorzystywanej do ogrzewania (dane GUS). Co więcej, według badania z listopada 2020 r. zamówionego przez Polski Alarm Smogowy i Instytut Ekonomii Środowiska aż 33% budynków jednorodzinnych nie posiadało żadnego ocieplenia.

Pompy ciepła podbijają Polskę

Zyskującą na popularności w całej Europie technologią związaną z termomodernizacją jest ogrzewanie przy użyciu pomp ciepła. Co warte zauważenia, w 2021 r. największy wzrost wśród dużych rynków tychże pomp odnotowano… w Polsce. Aż 72% wzrost sprzedaży rok do roku (105 tys. sztuk), co zostało nawet odnotowane przez magazyn Time.

W zeszłym roku w Polsce zainstalowano więcej pomp ciepła na każdego mieszkańca niż w takich państwach jak Niemcy czy Wielka Brytania. Według portalu PORT PC w latach 2017-2021 ich sprzedaż (tj. pomp typu powietrze/woda) wzrosła 10-krotnie w naszym kraju. 

O polskim boomie na pompy ciepła pisał na początku września także Washington Post w artykule Heat pumps take off in coal-loving Poland amid Ukraine war („Pompy ciepła nabierają rozpędu w kochającej węgiel Polsce w obliczu wojny na Ukrainie”). Jako trzy najważniejsze przyczyny tego fenomenu najczęściej podaje się: dofinansowania w ramach programu „Czyste powietrze” (o czym dalej), zapowiedzi wzrostu cen paliw kopalnych i postępującego odchodzenia od nich oraz stopniowo wprowadzane lokalne zakazy spalania węglem i drewnem.

Ważny jest również kontekst ogromnej popularności paneli fotowoltaicznych na dachach domów, które zwiększają opłacalność pomp ciepła – urządzenia te do ogrzewania wykorzystują 25% procent energii elektrycznej i 75% ciepła z otoczenia. Ta popularność i „zatkanie” łańcuchów dostaw (także ze względu na niedobór półprzewodników) spowodowały, że obserwujemy problemy z niewystarczającą produkcją pomp. Według doniesień portalu 300gospodarka.pl obecny czas oczekiwania na dostarczenie urządzenia od producenta wynosi 3-12 miesięcy.

Nie może dziwić więc lipcowa obecność premiera Mateusza Morawieckiego na dwóch konferencjach prasowych zagranicznych producentów, na których ogłoszono budowę fabryk pomp ciepła w naszym kraju. 

Najpierw odbyła się uroczystość organizowana przez japoński Daikin, który ma wyłożyć 1,5 mld zł na budowę fabryki w Ksawerowie (Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna). Rozpocznie ona produkcję w 2024 r., a rok później zatrudnienie ma w niej znaleźć 1 tys. osób. Kolejnym przystankiem Morawieckiego była konferencja w Legnicy, gdzie firma Viessmann zadeklarowała, że zainwestuje 200 mln euro (prawie 1 mld zł) w zakład, którego budowa ma zakończyć się już w przyszłym roku – docelowo ma w niej pracować 1,7 tys. osób.

Według Pawła Łachmana z Zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła realna jest roczna produkcja nawet 0,5 mln pomp ciepła od 2025 r. w Polsce. Równocześnie podkreśla on niewystarczające wsparcie dla rodzimych producentów w tym sektorze.

Trend ten najprawdopodobniej będzie trwał – spośród złożonych w lipcu br. wniosków na wymianę źródła ogrzewania w ramach programu „Czyste Powietrze” aż 62% dotyczyły pomp ciepła. Bo to właśnie ta inicjatywa ma być jednym z głównych narzędzi pomocy rządu dla odchodzenia od węgla w domach w Polsce. Choć warto zaznaczyć, że będzie to zadanie utrudnione.

W dalszym rozwoju tego sektora miały pomóc pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy, z których rząd chciał przeznaczyć na  kontynuację „Czystego Powietrza” 8 mld euro w złożonym do Komisji Europejskiej KPO (spośród 23 mld euro bezzwrotnych grantów). Jednak szansa na otrzymanie tych środków – a tym bardziej ich wykorzystania do określonych przez KE terminów – wobec konfliktu na linii Bruksela-Warszawa maleje.

Programów wsparcia nie brakuje

W jaki sposób rządzący, wykorzystując środki unijne, starają się wspierać Polaków w decyzjach za termomodernizacyją? Dotychczas największą determinację było widać w kontekście wymiany źródeł ciepła. Było to spowodowane m.in. obawami społeczeństwa związanymi z ogromnym zanieczyszczeniem powietrza w wielu miejscach w kraju.

W okresie od września 2018 r. do sierpnia 2022 r. w ramach programu „Czyste powietrze” podpisano 427 tys. umów, zgodnie z którymi wypłacono 3,5 mld zł dofinansowania. Do tej pory za te środki m.in. wymieniono 420 tys. źródeł ciepła na: kotły gazowe (41%), kotły na biomasę (21%), pompy powietrzne (19%), kotły węglowe (14%!) i pompy ciepła gruntowe (4%). W poprawieniu jakości powietrza wszystkie te inwestycje co prawda pomogły, ale niestety spory ich odsetek został przeznaczony na technologie wykorzystujące paliwa kopalne.

Warto zauważyć jednak, że inwestycje w gazowe ogrzewanie wydawały się, przed szantażem energetycznym Rosji (od jesieni 2021 r.), racjonalnym rozwiązaniem tymczasowym, które miało służyć aż do momentu, gdy technologie mniej emisyjne zostaną spopularyzowane, a przez to ich koszt się obniży. Na szczęście od początku br. niemożliwe jest już składanie wniosków na dofinansowanie zakupu pieców węglowych.

Wśród innych programów w tym wymiarze polityki energetycznej warto odnotować program „Ciepłe Mieszkanie” o budżecie 1,4 mld zł na lata 2022-2026, do którego nabór rozpoczął się w lipcu. W jego ramach możliwe będzie dofinansowanie na termomodernizację budynków wielorodzinnych do 95% kosztów i do 39,9 tys. zł (maksymalne kwoty dla najuboższych w gminach o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu).

Kolejnym programem, tym razem dedykowanym wyłącznie pompom ciepła jest „Moje Ciepło”, którego budżet wynosi 600 mln zł. W jego ramach można ubiegać się o dofinansowanie dla nowych domów jednorodzinnych (wybudowanych po 1 stycznia 2021 r.). Innym pozytywnym narzędziem jest ulga termomodernizacyjna, pozwalająca odliczyć od dochodu w zeznaniu PIT wydatki na dedykowane temu celowi urządzenia, materiały i usługi (do 53 tys. zł).

Oczywiście wymiana źródła ciepła to ważny, ale tylko jeden z elementów transformacji budynków ku zwiększaniu oszczędności energii i odchodzenia od paliw kopalnych. Pierwszym krokiem powinna być termoizolacja budynków, wymiana wentylacji, a także drzwi i okien.

Strategia krok po kroku uwolni nas od ogrzewania węglem?

Całościowe zwiększanie efektywności energetycznej budynków obejmuje przyjęta 9 lutego przez polski rząd Długoterminowa Strategia Renowacji Budynków (do 2050 r.). Jest to element wypełnienia strategii UE w wymiarze efektywności energetycznej i narzędzie do spełnienia celów zapisanych w Krajowym programie w dziedzinie energii i klimatu – dzięki renowacji do 2030 mamy obniżyć zużycie energii końcowej o 7 Mtoe (w 2020 r. wyniosło ono 70,5 Mtoe).

W części diagnostycznej strategii podkreślono, że w Polsce znajduje się 14,2 mln budynków, z czego prawie 40% to domy mieszkalne i jednorodzinne. Wśród budynków wielorodzinnych nawet 30% z nich ma wymagać termomodernizacji i według autorów dokumentu opłacalna pod względem ekonomicznym termomodernizacja budynków mieszkalnych w Polsce oznaczałaby obniżenie zużycia energii końcowej o 75%, emisji gazów cieplarnianych o 10% i emisji pyłów o 25%.

Strategia zakłada termomodernizację średnio 3,8% budynków rocznie aż do 2050 r. (w latach 2020-2030 – 236 tys. budynków rocznie). Szacuje się łączny poziom efektów na 7,5 mln inwestycji termomodernizacyjnych, w tym 4,7 mln „głębokiej renowacji”. Ich łączny koszt według scenariusza „rekomendowanego” ma wynieść 1,54 bln zł. W latach 2021-2030 ma zostać przeznaczone na ten cel 400 mld zł, z których 300 mld zł popłynie na cele właścicieli budynków mieszkalnych, z czego 120 mld zł ma zostać zmobilizowana ze środków publicznych.

Ponadto w dokumencie zapisano 2040 r., jako datę całkowitego wycofania się z ogrzewania budynków mieszkalnych węglem, a 2050 r. jako termin zaprzestania ogrzewania gazem ziemnym. Renowacje mają mieć początkowo głównie charakter „płytki” (ograniczający się do najbardziej opłacalnych ekonomicznie działań), a dopiero stopniowo mają być zastępowane „głęboką” termomodernizacją (dodatkowe inwestycje maksymalizujące efekty energetyczne do poziomów odpowiednich rozporządzeń).

Według analizy zawartej w strategii (dla danych z 2020 r.) płytka modernizacja dla budynku jednorodzinnego ze zmianą paliwa z węgla na gaz oznacza roczne oszczędności rzędu 3 tys. zł, natomiast głęboka – 5,5 tys. zł (warto pamiętać, że koszty energii w ciągu ostatnich 2 lat mocno wzrosły, więc poziomy oszczędności również). Średnie oszczędności energii po termomodernizacji w Polsce wyliczone przez portal Wysokie Napięcie na postawie danych zawartych w powyższej strategii wyniosły 37% (dla osoby fizycznej na poziomie 26%).

Polska liderem termomodernizacji w Europie?

Potencjał Polski w sektorze termomodernizacji budynków jest duży, nie tylko w kontekście wewnętrznego zapotrzebowania. To może być również sektor, w którym możemy stać się na stałe liderem w Europie. W kwietniu br. Forum Energii opublikowało raport, „Czyste ciepło jako motor polskiej gospodarki”, który wskazuje na gospodarcze szanse związane z rozwojem sektora termomodernizacji budynków w Polsce.

Publikacja podkreśla, że w Polsce już dla lat 2015-2020 eksport produktów związanych z renowacją budynków przeważał nad importem 4-krotnie, dając nadwyżkę handlową na poziomie 2,2 mld euro (największą wytworzyły drzwi i okna – 1,7 mld euro). Według raportu Polska zajmuje czwarte miejsce w UE w eksporcie produktów związanych z ciepłownictwem (6% UE) i osiągnęła w tym wskaźniku drugi największy wzrost względem 2015 r.

A popyt na usługi i produkty związane z termomodernizacją cały czas rośnie. W zeszłym roku na terytorium Unii sprzedano ponad 2 mln pomp ciepła, a w ciągu 2 lat urządzenia te mają osiągnąć ponad połowę udziału w rynku (według European Heat Pump Association). To zainteresowanie będzie zwiększane przez niedobór gazu w całej Europie oraz ambitną agendę klimatyczna Komisji Europejskiej.

Sektor budynków w Unii Europejskiej jest odpowiedzialny za ok. 40% zużycia energii, a także 36% emisji gazów cieplarnianych. Efektywność energetyczna gospodarstw domowych w latach 2000-2019 wzrosła o 29% w UE (według indeksu ODEX). Ponadto według ODYSSEE-MURE w UE ponad 50 mln gospodarstw domowych jest ubogich energetycznie lub ma doświadczenie niewystarczającego poziomu podstawowych usług energetycznych. Termomodernizacja budynków mieszkalnych pomogłaby to zmienić.

Z powyższych powodów temat efektywności energetycznej, a w tym renowacji budynków, stał się bardzo ważnym wymiarem polityki energetycznej UE. Głównymi aktami, które mają wpływać na zwiększenie efektywności energetycznej w UE jest dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) i dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej (EED). Obydwa akty wymagają od państw członkowskich UE złożenia do Komisji Europejskiej Długofalowej Strategii Renowacji.

W 2020 r. Komisja Europejska opublikowała strategię „Fala renowacji na potrzeby Europy – ekologizacja budynków, tworzenie miejsc pracy, poprawa jakości życia”, która za swój cel obrała podwojenie tempa renowacji budynków w UE do końca obecnej dekady. Zgodnie z nią cel redukcji emisji o 55% do 2030 r. wymaga obniżenia emisji w sektorze budynków o 60% i zmniejszenia zużycia energii w budynkach o 14% (na cele ogrzewania i chłodzenia o 18%).

Wesprzeć najuboższych i wzbudzić innowacyjność

Polska podąża w dobrym kierunku w kontekście budowania efektywności energetycznej, niezależnie jakie są tego przyczyny. Można powiedzieć, że proces ten jest zbyt powolny w niektórych obszarach i zdarzają się w nim potknięcia, ale warto docenić, że jest on wspierany przez polskich decydentów. Teraz kluczowe jest to, aby obecny kryzys nie przeszkodził w przyspieszeniu tempa tego procesu i wprowadzeniu poprawek względem dotychczasowych projektów i programów. Nawet jeśli finalnie pieniądze z KPO do Polski nie popłyną.

Za jedno z głównych wyzwań, stojących przed Polską w sektorze termomodernizacji budynków, wspomniana wyżej publikacja Forum Energii określa stosunkowo niską aktywność w działalności badawczo-rozwojowej i produkcji wyrobów innowacyjnych. Krajowi dostawcy są często zbyt rozdrobnieni, aby zainwestować znaczący kapitał w B+R.

Innym problemem utrudniającym rozwój jest niedobór pracowników w sektorze budowlanym (luka szacowana nawet na 150 tys. osób 2 lata temu). Wydaje się, że ważnym sektorem wartym wspierania w dalszym rozwoju jest szczególnie rodzima produkcja pomp ciepła, a więc produktów o wyższej innowacyjności niż styropian lub produkcja rur (choć ich potencjału nie należy deprecjonować).

Co więcej, w raporcie Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych, Polska net-zero 2050 podręcznik transformacji energetycznej dla samorządów, eksperci wśród największych systemowych barier w rozwoju termomodernizacji wymieniają „brak spójnego i dostosowanego do potrzeb systemu finansowania oraz brak dostępności długoterminowego kredytowania remontów”. Podkreślają, że szczególnie utrudnione dotychczas były tego typu inwestycje w budynkach jednorodzinnych.

Zagwarantowanie skutecznego wsparcia w inwestycjach związanych z termomodernizacją jest kluczowe zwłaszcza dla najuboższych, którzy nie mają wystarczającego kapitału choćby na zaciągnięcie atrakcyjnego kredytu. Choć mają oni w obecnych programach preferencyjne warunki, to należy je rozszerzyć kosztem tych najbogatszych, na których wystarczającym impulsem modernizacyjnym powinien być wzrost cen energii. 

Powinno się wręcz rozważyć ograniczenie pomocy dla bogatszej części społeczeństwa do nisko oprocentowanych pożyczek na inwestycje w zakresie termomodernizacji lub niewysokich ulg podatkowych, także w kontekście obawy przed dalszym pompowaniem bardzo wysokiej inflacji w Polsce.

Innymi postulatami, które należy przeanalizować, jest szybkie zaniechanie wsparcia bezzwrotnego dla ogrzewania gazowego w domach jednorodzinnych i postawienie dużo większego nacisku na termoizolację budynków i systemy oszczędzania energii. Efektywność (nie tylko) energetyczna powinna być polskim priorytetem nie tylko w najbliższych miesiącach, ale również latach.

Działanie sfinansowane ze środków Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.