Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Czy UE sięgnie za Morze Śródziemne? Potencjał współpracy gospodarczej z Afryką Północną

Czy UE sięgnie za Morze Śródziemne? Potencjał współpracy gospodarczej z Afryką Północną World Economic Forum/flickr.com

Instytut Nowej Europy opublikował raport dotyczący znaczenia Algierii, Libii, Maroka i Tunezji dla bezpieczeństwa i rozwoju Europy. Region Maghrebu cierpi na typowe choroby postkolonializmu: konflikty wewnętrzne, terroryzm, masowe migracje. Jednak potencjał gospodarczy, posiadane złoża surowców i bliskość geograficzna sprawiają, że region ma potencjał do nawiązania wielopłaszczyznowej współpracy z Unią Europejską szukającą możliwości skrócenia łańcuchów dostaw i zerwania relacji z Rosją.

Autorzy raportu, dr Aleksander Olech i Maciej Pawłowski przekonują, że w najbliższych latach doświadczać będziemy stałego wzrostu znaczenia państw Maghrebu dla Unii Europejskiej.

Szacuje się, że Algieria, Libia, Maroko i Tunezja przewyższają Rosję pod względem potencjału rozwoju współpracy gospodarczej Europy z Rosją i mogą ją z powodzeniem zastąpić. W pierwszej kolejności dotyczy to zasobów węglowodorów.

Algieria jest siódmym na świecie eksporterem gazu, sprzedając ponad 40 mld m3 błękitnego paliwa rocznie, przy czym 2/3 jej terytorium pozostaje nadal niezbadane pod tym kątem. Libia zaś zajmuje dziewiąte miejsce na świecie pod względem posiadanych rezerw ropy naftowej (48 mld baryłek), ale możliwość ich wykorzystania może zostać odblokowana tylko w razie udanej stabilizacji kraju.

Autorzy raportu wskazują państwa Maghrebu jako potencjalne zaplecze gospodarcze dla unijnego przemysłu i naturalny obszar ekspansji europejskich firm. Bliski geograficznie rynek o łącznie 100-milionowej populacji jest atrakcyjny dla państw Europy, którym w epoce covidowych i wojennych perturbacji zależy na skracaniu łańcuchów dostaw.

Dla zagranicznych inwestorów szczególną zachętą do przeniesienia części produkcji jest wysoka dostępność pracowników generujących niskie koszty pracy. Pilnej modernizacji wymaga natomiast miejscowa infrastruktura techniczna, zwłaszcza transportowa i energetyczna.

Gospodarka Algierii jest największa w regionie i czwarta pod względem wielkości PKB w całej Afryce, jednakże jej powiązania z Europą są ograniczone istnieniem prawnych i infrastrukturalnych barier inwestycyjnych.

Maroko to obecnie hub podwykonawczy dla Europy ze zglobalizowaną i sprzyjającą inwestycjom gospodarką, a marokański przemysł dostarcza rocznie ok. 500 tys. samochodów europejskich marek. Tunezja jako najmniejsze państwo regionu bazuje na turystyce i tranzycie algierskiego gazu do Włoch.

Z perspektywy bezpieczeństwa międzynarodowego północno-zachodnią Afrykę autorzy określają jako „przedsionek” Europy, który jednak jest miejscem niestabilnym i niebezpiecznym, nękanym przez ugrupowania terrorystyczne, takie jak Państwo Islamskie czy Al-Kaida.

W najgorszym położeniu znalazła się doświadczona dyktaturą Kaddafiego Libia, gdzie od ponad 10 lat toczy się wojna domowa między kilkunastoma frakcjami. Na libijskiej planszy leżą karty wielu graczy: rząd jest wspierany przez Włochy, Turcję, Katar i Algierię, natomiast konkurencyjny generał Haftar może liczyć przede wszystkim na Rosję i najemników z Grupy Wagnera, ale ma za sobą także Francję, Grecję i Egipt. Zmiana orientacji zachodzi także w Algierii, która wymyka się wpływom francuskim, natomiast na różnych płaszczyznach współdziała z Włochami, Rosją, Chinami i Turcją.

Libia i Maroko są wskazywane jako najważniejsze szlaki migracyjne służące nielegalnemu przerzutowi osób. Kryzys uchodźczy lat 2015-2016 udowodnił, że Morze Śródziemne nie stanowi skutecznego zabezpieczenia przed niekontrolowanymi migracjami. Z raportu wynika, iż w latach 2015-2016 doszło do ok. 3 mln przypadków niezarejestrowanego przekroczenia granic zewnętrznych UE.

W czerwcu br. podczas dyplomatycznych tarć między Hiszpanią a Maroko, hiszpańskie eksklawy w Maroku borykały się z próbami nielegalnego przekroczenia ich granicy. Migracja z państw Maghrebu jest lepiej uregulowana, głównie ze względu na dawne powiązania kolonialne: w latach 2014-2020 złożono stamtąd ok. 9 mln wniosków o przyznanie wizy wjazdowej do UE, a otrzymało ją 7,6 mln ludzi.

W raporcie podkreślono prowizoryczność dotychczasowego podejścia do zwalczania przemytu ludzi, wynikającą zarówno z ograniczonych możliwości krajów regionu, jak i braku rozsądnej polityki unijnej w tym zakresie.

Wpływ na postrzeganie regionu wywarła także Arabska Wiosna. Autorzy oceniają że pomimo wywalczenia pewnych ustępstw procesy demokratyzacji nie wszędzie przyniosły pożądane efekty. W Tunezji, którą po obaleniu Zajna ibn-Alego nazywano „laboratorium demokracji”, rządzący obecnie prezydent Kais Saied dąży do powiększenia swojej władzy.

Niełatwo jednoznacznie określić sytuację w Maroku, gdzie udało się ograniczyć rządy króla Mohammeda VI, jednakże kraj jest od wielu lat uwikłany w konflikt o Saharę Zachodnią. Marokańską jurysdykcję nad tym obszarem popierają USA i Francja. Algieria zaś stosunkowo spokojnie przeszła przez okres rozruchów, zaś ich rezultatem było ustąpienie prezydenta Butefliki w 2019 r.

Autorzy wskazują, że w odpowiedzi na wyzwania związane z demokratyzacją państw tego regionu, ze strony Unii Europejskiej konieczne jest cierpliwe prowadzenie polityki zmierzającej do integracji poprzez stosunki gospodarcze. W interesie Europy jak najbardziej leży trwałe zakorzenienie w Maghrebie odpowiedzialnych rządów, odpornych na posunięcia mocarstw takich jak Rosja czy Chiny, szukających okazji do umocnienia własnych wpływów.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.