Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Zaborowski: Radom podupadł, bo pozbawiono go rangi miasta wojewódzkiego

Zaborowski: Radom podupadł, bo pozbawiono go rangi miasta wojewódzkiego Źródło: Hans Permana - flickr.com

„W Radomiu stopa bezrobocia jest wciąż najwyższa wśród wszystkich dużych miast w kraju. Dlaczego? Bo nie pełnimy funkcji wyższego rzędu. To dobija nasze miasto” – mówi w rozmowie dla oko.press dr Łukasz Zaborowski, ekspert CAKJ i Instytutu Sobieskiego oraz członek organizacji Wojewódzki Radom, która domaga się przywrócenia miastu statusu województwa.

„Radom nie należy do Mazowsza, tak samo jak Kraków! Mazowsze to kraina historyczna z czasów I Rzeczypospolitej. Ma takie granice, jakie ma. To nie jest tak, że to się da po prostu zmienić jakąś ustawą. Ziemia Radomska jest częścią staropolskiego województwa sandomierskiego, a tym samym Małopolski. To jest dziedzictwo I Rzeczypospolitej. […]. Taka jest nasza tożsamość i nie zamierzamy się jej wyrzekać, żeby zadowolić “warszawskich bobków”, jak ich trafnie nazwał Tuwim w pewnym wierszu…” – mówił Zaborowski.

„To Gierek postanowił, że Radom ma zostać zdegradowany, tj. odcięty od wszelkich inwestycji. W tym okresie jedyną poważną inwestycją, jaką dokonano przed okresem transformacji, była budowa Wojewódzkiej Komendy Milicji. Zabrakło nie tylko infrastruktury, ale też kadr, które będą kształtować usługi publiczne. W Radomiu takich podstaw w ogóle nie było, co negatywnie wpłynęło nie tylko na miasto, ale i na cały region. A drugi gwóźdź, będący zwieńczeniem transformacji ustrojowej w tym regionie, to reforma administracyjna z 1999 roku, kiedy Radom został przyłączony do województwa mazowieckiego. Przez ostatnie 20 lat władze wojewódzkie tak naprawdę nic nie zrobiły, żeby pomóc Radomiowi w odbudowie. W miastach tej wielkości, takich jak Kielce czy Rzeszów, to właśnie samorządy wojewódzkie starają się pomóc, korzystając z funduszy unijnych” – twierdzi ekspert.

„Ja jestem zwolennikiem decentralizacji państwa, nawet niezależnie od sytuacji Radomia. Co jednak istotne, to niezależnie od przyjętego modelu ustrojowego, nawet w obecnej sytuacji Radom jest po prostu „wykolegowany”. To niesprawiedliwe, że miasta często mniejsze od Radomia, jak Kielce, Opole, Olsztyn, Toruń, mają wyższą rangę administracyjną. Więc to nie jest tak, że wychodzimy z orędziem, żeby zdecentralizować Polskę i przy okazji pomóc swojemu miastu. Choć oczywiście te postulaty dobrze współgrają” – uważa Zaborowski.