Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Od ekologicznego Sasa do Lasa. Frakcje w Parlamencie Europejskim o neutralności klimatycznej

Od ekologicznego Sasa do Lasa. Frakcje w Parlamencie Europejskim o neutralności klimatycznej Źródło: European External Action Service - flickr.com

Aby zidentyfikować istniejące podziały w Unii Europejskiej, warto spojrzeć na debatę polityczną w Parlamencie Europejskim. Parlament posiada uprawnienia legislacyjne, budżetowe i kontrolne, dzięki czemu może realnie wywierać presję na dany kierunek rozwoju UE. Ponadto debaty europosłów ze wszystkich państw członkowskich nad unijnymi aktami na forum tej instytucji pokazują nastroje w całej wspólnocie i potencjalne obszary zmian, także w Europejskim Zielonym Ładzie. Jakie są ich stanowiska i pomysły na kontynuację sztandarowej propozycji Komisji Europejskiej?

[PRZECZYTAJ NAJNOWSZY RAPORT CENTRUM ANALIZ KJ PT. „EUROPEJSKI ZIELONY ŁAD. STAN REALIZACJI, WYZWANIA, NADZIEJE”]

Na przestrzeni drugiej dekady XXI w. temat walki ze zmianami klimatycznymi przesunął się z obszaru zainteresowania środowisk aktywistów i ekspertów do głównego nurtu europejskiej polityki. W pewnej mierze dzięki mobilizacji młodzieży w ramach „Piątków dla Przyszłości” i „Młodzieżowych Strajków Klimatycznych” w 2019 r. temat ten odegrał istotną rolę w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego.

Hasło Europejski Zielony Ład pojawiało się przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 r. wśród lewicowych i ekologicznych aktywistów. Zielony Nowy Ład dla Europy (A Green New Deal for Europe) był też tytułem programu wyborczego Europejskiej Partii Zielonych w 2009 r. Końcem tej ścieżki szerokiej popularyzacji haseł ekologicznych było ogłoszenie Europejskiego Zielonego Ładu sztandarową inicjatywą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w 2019 r.

Odpowiedzi na pytania na temat dalszego kierunku działań UE należy głównie szukać w dokumentach programowych europejskich partii i w debatach parlamentarnych dotyczących kandydatury Ursuli von der Leyen, składu i programu obecnej KE oraz projektu Europejskiego Zielonego Ładu.

Perspektywa Komisji Europejskiej

Podczas prezentacji swojej kandydatury na przewodniczącą Komisji Europejskiej w lipcu 2019 r. Ursula von der Leyen wymieniła globalne ocieplenie jako jedno z kluczowych procesów destrukcyjnych obok zmiany demograficznej, globalizacji gospodarki i nagłej cyfryzacji. Już wtedy wytyczyła również główną ambicje: neutralność klimatyczną kontynentu europejskiego do 2050 r. i zwiększenie redukcji gazów cieplarnianych do 2030 r. o nawet 55%.

Miesiąc później, prezentując skład i program swojej Komisji przed Parlamentem Europejskim, przewodnicząca (elekt) von der Leyen wskazała ochronę klimatu jako najważniejszy cel, dla którego świat wymaga od UE przywództwa. EZŁ jest zdaniem szefowej Komisji nowym modelem gospodarczym UE, który będzie redukował emisje przy jednoczesnym tworzeniu miejsc pracy. Podkreśliła, że towarzyszyć mu będzie strategia przemysłowa, wspierająca innowacje. Transformacja energetyczna została przedstawiona przez Ursulę von der Leyen jako wyzwanie pokoleniowe, które musi zostać przeprowadzone sprawiedliwie.

W przemówieniu zaznaczyła, że finansowanie EZŁ będzie pochodzić nie tylko z budżetu UE, ale także m.in. z rynków finansowych, a regiony, które będą musiały wykonać największy postęp, otrzymają odpowiednie wsparcie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Von der Leyen zaproponowała wówczas transformację części Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Bank Klimatyczny.

Biorąc pod uwagę, że UE odpowiada za jedynie 8% światowych emisji, podkreśliła, że konieczna będzie współpraca międzynarodowa na rzecz klimatu. Przyszłe umowy handlowe mają zawierać ważniejszy niż dotychczas rozdział poświęcony odpowiedzialnemu rozwojowi. Aby ograniczyć „wyciek emisji”, przyszła szefowa Komisji zapowiedziała wprowadzenie „cła węglowego”.

W grudniu tego samego roku Ursula von der Leyen przedstawiła projekt Europejskiego Zielonego Ładu. Prezentując go przed Parlamentem Europejskim, porównała go do momentu wysłania człowieka na księżyc. Powołała się na wezwania do działania ze strony protestujących na rzecz ambitniejszej walki ze zmianą klimatu i europejskich wyborców. Podkreślała, że będzie to zadanie wymagające, ale zaznaczyła, że koszty bezczynności byłyby wyższe niż koszty transformacji. W wypowiedzi wśród priorytetów wymieniła wsparcie dla innowacji, wysokiej jakości żywność i nowoczesną mobilność.

Takie jest stanowisko Komisji. Czy wszystkie grupy polityczne w Parlamencie podchodzą równie entuzjastycznie do Europejskiego Zielonego Ładu co Komisja?

Europejska Partia Ludowa (177 europosłów)

Największa siła w PE, do której należą Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, w swoim manifeście z 2019 r. walkę ze zmianami klimatu określiła jako jeden z pięciu priorytetów w ramach bloku programowego „Europa, która chroni swoich obywateli”. Prezentując rolę ochrony klimatu, partia ta wskazała, że jest to ukierunkowana na przyszłość polityka gospodarcza, która umożliwi Europie pozostanie liderem w innowacyjnych i czystych technologiach.

Zaprezentowane przez EPL postulaty w tym wymiarze objęły: zapewnienie dobrego funkcjonowania systemu handlu uprawnieniami do emisji (stymulując dalsze ich obniżanie); inwestycje i innowacje (w tym autonomiczne samochody i mobilność elektryczna); a także „budowanie Unii Energetycznej z prawdziwego zdarzenia”, w której gaz i prąd będą płynąć bez przeszkód, koszty życia Europejczyków będą niższe, wspierany będzie opłacalny rozwój OZE i Europa będzie niezależna od szantaży energetycznych ze strony zewnętrznych sił. W innych, istotnych dla klimatu obszarach EPL opowiedziała się za zawieraniem przez UE dalszych umów handlowych, reformą Wspólnej Polityki Rolnej na rzecz konkurencyjności, obrony przed globalizacją i ochrony klimatu.

komunikacie dot. pakietu „Fit for 55” z września 2021 r. Europejska Partia Ludowa podkreśla 3 własne paradygmaty, na których powinna się opierać Komisja Europejska w dążeniu do neutralności klimatycznej:

  • tworzyć miejsca pracy i gospodarcze szanse;
  • skalować innowacje i utrzymać konkurencyjność;
  • przekonać wszystkich, nie tylko bogate elity.

EPL postuluje, aby walczyć ze zmianami klimatycznymi „innowacyjnością, konkurencyjnością i europejskimi miejscami pracy”. Zaznacza, że od samego początku przemysł i możliwość konkurowania na globalnym rynku technologicznym były kluczowe dla tej grupy parlamentarnej. Jako przykład konkretnego postulatu podaje dynamiczny rozwój sektora „czystych pojazdów”, który pomoże zatrzymać deindustrializację europejskiej gospodarki.

W komponencie dot. inkluzywności transformacji komunikat postuluje stworzenie odpowiedniego społecznego instrumentu, który będzie odpowiedzią na ubóstwo energetyczne i transportowe. Co warte podkreślenia, w całym tym tekście kwestie środowiskowe są niejako jedynie w tle, główny nacisk jest położony na aspekty gospodarcze i społeczne.

W odpowiedzi na prezentację kandydatury na przewodniczącą Komisji Europejskiej Manfred Weber (EPL) zauważył, że wystąpienie Ursuli von der Leyen to działanie na rzecz szukania porozumienia w czasach, gdy przebijają się najbardziej skrajne wypowiedzi. Odnosił się głównie do kwestii politycznych, pomijając program Komisji, w tym problemy środowiskowe.

Gdy Ursula von der Leyen przedstawiła projekt Europejskiego Zielonego Ładu, Esther de Lange (EPL) podkreśliła, że w realizacji przedstawionej wizji nie wystarczą zakazy i podatki. Konieczne jest wydobywanie tego, co najlepsze w ludziach, tworzenie nowych przedsiębiorstw i przełomowych wynalazków. Domagała się, żeby Europa stworzyła alternatywne paliwa lotnicze, jednocześnie reformując kolej i produkując niskoemisyjną stal. De Lange przedstawiła swoją frakcję słowami: „nie jesteśmy klimatycznymi wojownikami, ale jesteśmy klimatycznymi kujonami (nerdami)”.

Jej parlamentarny kolega Markus Pieper stwierdził, że EPL z zadowoleniem przyjmuje bardziej ambitne cele klimatyczne. Zwrócił uwagę na rolę gazu ziemnego jako koniecznej technologii przejściowej, również w kontekście rozwoju gospodarki wodorowej. Zaapelował także o objęcie systemem ETS budynków i transportu. Ponadto Marian-Jean Marinescu (EPL) wyraził nadzieję, że działania będą oparte o oceny skutków, w tym dotyczących miejsc pracy i konkurencyjności. Konieczne jego zdaniem są uzgodnienia z przemysłem. Zaapelował też o wykorzystaniu całego potencjału programu Horyzont Europa, aby zintensyfikować pracę nad nowymi, niskoemisyjnymi technologiami.

Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (145 europosłów)

Partia Europejskich Socjalistów (PES), czyli trzon frakcji parlamentarnej Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D), do której należą Sojusz Lewicy Demokratycznej i Wiosna, w swoim manifeście z 2019 r., Nowa umowa społeczna dla Europy, wymienia siedem celów. Trzecim z nich jest „Zrównoważona Europa, która chroni naszą planetę”. Pojawia się w nim postulat przywództwa Europy w walce o środowisko i przeciwko zmianom klimatycznym.

Tłumacząc wprowadzanie ambitnych reform chroniących klimat, autorzy z PES zwracają uwagę, że konieczny w tym celu będzie pakt zrównoważonego rozwoju z celami społecznymi i ekologicznymi. Do proponowanych rozwiązań należą Fundusz Sprawiedliwej Transformacji (Just Transition Fund), ambitne cele klimatyczne i opodatkowanie emisji dwutlenku węgla. Ponadto partia domaga się przejścia na gospodarkę o obiegu zamkniętym w Europie. PES podkreśla w programie aspekt socjalny, domagając się tanich i energooszczędnych mieszkań oraz czystego transportu zbiorowego.

liście do Komisji Europejskiej z 2019 r. Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów w alarmistycznym tonie nawołuje do zdecydowanych zmian – „To nie czas na business as usual. Nie mamy czasu do stracenia”. S&D zaznaczyło w dokumencie 9 głównych punktów, które powinna zrealizować KE. Wśród nich już wtedy pojawiły się postulaty redukcji emisji o 55% do 2030 r.; włączenie transportu morskiego i lotnictwa do systemu handlu uprawnieniami do emisji EU ETS; reformy wspólnej polityki rolnej w kierunku celów środowiskowych (m.in. popularyzacja ekoschematów); wzmocnienie regulacji w obszarze jakości wód i powietrza; zapewnienie „sprawiedliwej transformacji”, aby ze środowiskowym postępem szedł ten społeczny (m.in. tworzenie wysokojakościowych miejsc pracy); tworzenie Europy „spójnej społecznie”, w której Europejczycy nie będą rywalizować niskimi płacami i słabymi warunkami pracy, a innowacyjnością i wiedzą oraz ubóstwo energetyczne i polityka mieszkaniowa znajdą się w centrum agendy.

Po przedstawieniu przez Ursulę von der Leyen projektu Europejskiego Zielonego Ładu Iratxe García Pérez skomentowała propozycję jako nadanie UE nowego modelu wzrostu i stwierdziła, że Zielony Ład wskazuje drogę do zmiany. Jej zdaniem konieczne są trzy filary dla planu: zielony (wcielenie Celów Zrównoważonego Rozwoju i agendy 2030 ONZ, uchwalenie planu klimatycznego), czerwony (społeczny, inkluzywny, nieuprzywilejowane klasy nie mogą zapłacić za transformację) i finansowy (wysokie środki wieloletnich ram finansowych i sprawiedliwa polityka podatkowa). Posłanka Pérez zaznaczyła, że UE nie osiągnie celów klimatycznych – konieczny będzie eksport standardów środowiskowych. Przewodnicząca stwierdziła, że „miliony ludzi protestujących na ulicach są gotowe na zmianę, nasza partia też”.

Socjaldemokratka Miriam Dalli była podobnego zdania, ogłaszając utworzenie nowego modelu rozwoju gospodarczego. Jej zdaniem Zielony Ład jest rewolucją przemysłową, która w centrum stawia prawa socjalne, prawa pracownicze, zrównoważony rozwój i konkurencyjność. Zwróciła się o cel redukcji emisji dwutlenku węgla o 55% do 2030 roku i zakazanie subsydiów dla paliw kopalnych. Zaznaczyła, że dla redukcji emisji nie może być żadnego wyjątku, w tym dla frachtu i lotnictwa. Dalli podkreśliła, że konieczne będzie innowacyjne finansowanie, zarówno publiczne, jak i prywatne.

Grupa Renew Europe (101 europosłów)

Renew Europe jest następcą liberalnej partii ALDE (Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy), która szła do wyborów w 2019 r., zapowiadając utworzenie frakcji z partią La République En Marche! Emmanuela Macrona. Przyjęła ona w Madrycie w 2018 r. manifest, którego hasłami przewodnimi były wolność, możliwości i dobrobyt.

tym dokumencie ALDE podkreśla, że stoimy w obliczu poważnych wyzwań: m.in. zmian klimatu, degradacji środowiska i potrzeby natychmiastowej transformacji energetycznej. Dokument postuluje, aby UE była „wiodącą siłą na świecie” w odpowiedzi na zmianę klimatu, zdrowie oceanu i zrównoważony wzrost. W tym celu należy ukończyć Unię Energetyczną i rozwijać badania naukowe w obszarach: technologii niskoemisyjnych, infrastruktury, produkcji czystej energii, efektywności energetycznej i redukcji emisji, w tym w lotnictwie i transporcie wodnym.

Według ALDE powinno się wzmocnić system handlu emisjami ETS i objąć nim więcej sektorów, co pomogłoby osiągnąć słuszny cel neutralności klimatycznej z pośrednim celem redukcji emisji o 55% do 2030 r. (w porównaniu do 1990 r.).

Liberałowie widzą rolę do odegrania dla inteligentnej mobilności i rozbijania monopoli państwowych na kolei. UE w ich opinii powinna być pionierem w technologii samochodów autonomicznych i inwestować w transport rzeczny, kolej i terminale intermodalne, a to wszystko powinno być powiązane z funduszami spójności.

W dostępnym na portalu grupy omówieniu priorytetów na lata 2019-2024 „Inwestowanie w zrównoważoną przyszłość” jest jednym z czterech bloków programowych. W tej sekcji podkreśla się determinacje do osiągnięcia ambicji porozumienia paryskiego i do doprowadzenia do neutralności klimatycznej najpóźniej do połowy wieku.

Renew wzywa do przyspieszenia transformacji (m.in. zaostrzenie mechanizmu ETS), która ma być obecna w każdej polityce unijnej, aby osiągnąć sukces. Zaznaczona jest wyraźnie rola innowacji w zapewnieniu wyższej jakości życia mieszkańców UE, budowania wartości dodanej w gospodarce i zapewnieniu konkurencyjności europejskiego przemysłu i małych i średnich przedsiębiorstw.

Dokument wzywa do ambitniejszej polityki energetycznej – wyższych celów OZE i efektywności energetycznej, także wsparcie dla nowych czystych technologii (m.in. wodoru). W manifeście wymieniona została zrównoważona strategia „Od pola do stołu”, zapobieganie utraty bioróżnorodności, zrównoważony transport (w tym ukończenie sieci TEN-T) a także gospodarka o obiegu zamkniętym jako priorytet, w tym cel możliwych do recyklingu wszystkich opakowań do 2030 r. Renew podkreśla potrzebę budżetu unijnego opartego na konkretnych rezultatach i wolnego od defraudacji.

Dacian Cioloș, stojący na czele grupy Renew, wyraził poparcie dla Komisji w trakcie debaty dot. kandydatury na Przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i zapowiedział wsparcie w licznych obszarach, m.in. kwestiach środowiskowych.

Cioloș po przedstawieniu projektu Europejskiego Zielonego Ładu podkreślił, że sukces polityki klimatycznej jest możliwy tylko wtedy, jeśli przekujemy wyzwanie w szansę dla obywateli i gospodarki. Według niego w tym celu EZŁ nie może prowadzić do nadmiernej biurokracji i musi uwzględniać konieczność wdrożenia zielonej cyfryzacji i modernizacji zamiast odejścia od dotychczasowych polityk, podając za przykład Wspólną Politykę Rolną. Pascal Canfin z tej samej frakcji oświadczył, że dzięki propozycji Komisji jest dumny z bycia Europejczykiem i zaapelował o wprowadzenie celu redukcji emisji o 55% do 2030 r.

Zieloni/Wolne Przymierze Europejskie (73 europosłów)

Partia Zielonych w swoim manifeście z 2019 r. przedstawia się jako siła na rzecz zmiany. W kontekście globalnego ocieplenia Zieloni podkreślają w nim, że kryzys klimatyczny zagraża nagłym podkopaniem fundamentów naszej cywilizacji. Oświadczają, że chcą Europy, w której zwierzęta nie są wykorzystywane w przemyśle, a starodrzewy nie są wycinane dla krótkoterminowego zysku. Wśród 5 rozdziałów tematycznych drugi jest zatytułowany „Pozwolić dzieciom i młodzieży odziedziczyć czystą i bezpieczną planetę”. Zieloni stwierdzają, że ludzki postęp jest możliwy tylko w granicach wyznaczanych przez planetę i podkreślają potrzebę, aby to Europa przewodziła światu w sprawiedliwej transformacji.

Pierwszym priorytetem w tym obszarze według dokumentu ma być dołożenie wszelkich starań, żeby ograniczyć wzrost temperatury na Ziemi o 1,5 stopnia Celsjusza względem poziomów sprzed epoki przemysłowej. Domagają się prawa klimatycznego z wiążącymi budżetami węglowymi i redukcją emisji o przynajmniej 55% do roku 2030. Według nich konieczny jest wzrost nakładów na klimat, a potencjalnie potrzebne jest wprowadzenie tzw. cła węglowego.

Jasno podkreślają, że ani jedno euro z podatków nie może finansować paliw kopalnych, a środki powinny iść na m.in. efektywność energetyczną, pociągi transgraniczne i ekologiczne rolnictwo. Według Zielonych Europa musi odejść od węgla i innych paliw kopalnych, w tym gazu, do 2030 r. W manifeście zaznaczają, że energetyka jądrowa nie może odgrywać żadnej roli w czystej przyszłości energetyki – celem jest przejście w 100% na energię odnawialną.

W ramach transportu konieczny jest rozwój kolei, a ciężarówki, pociągi, statki i samoloty mają zdaniem Zielonych docelowo stać się pojazdami zeroemisyjnymi. Sprzedaż samochodów spalinowych po 2030 r. powinna być wstrzymana, a Europa powinna wspierać tworzenie stref niskoemisyjnych w miastach, jak też wspierać chodzenie i jazdę na rowerze.

Kolejnym celem jest gospodarka o obiegu zamkniętym, w tym walka z „planowaną bezużytecznością” (planned obsolescence) i opodatkowanie lub zakazanie plastików niepodlegających recyklingowi. Zieloni domagają się przejścia rolnictwa na przyjazne środowisku i odejście od rolnictwa przemysłowego i organizmów modyfikowanych genetycznie. Ostatni punkt w rozdziale poświęconym ochronie środowiska stanowi „sprawiedliwość środowiskowa”. Zawiera on m.in. postulat powołania specjalnego, międzynarodowego sądu zajmującego się największymi przestępstwami środowiskowymi.

Podczas debaty nad kandydaturą Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej Zieloni głosem Philippe’a Lambertsa, zapowiedzieli, że opowiedzą się przeciwko Niemce ze względu na zbyt mało ambitne propozycje klimatyczne. Ska Keller, współprzewodnicząca Zielonych, choć przyznała, że kwestie klimatyczne są priorytetem nowej Komisji, to wyraziła obawę, że za deklaracjami nie pójdą działania, chociażby ze względu na brak wystarczającego uwzględnienia klimatu w polityce handlowej i wspólnej polityce rolnej. Ze względu na brak rzekomej wiarygodności wśród komisarzy, Zieloni odrzucili proponowany skład Komisji, ale obiecali współpracę w jej działaniach.

Gdy Ursula von der Leyen przedstawiła projekt Europejskiego Zielonego Ładu, Philippe Lamberts oświadczył, że jego frakcja przyjmuje z zadowoleniem, że EZŁ to pierwsza zapowiedź nowej Komisji i uznał, że stoją za nią dobre intencje. Jak podkreślił, dla skuteczności EZŁ kluczowa będzie solidarność, a więc drastyczne zmniejszenie społecznych i gospodarczych nierówności, aby uniknąć powrotu protestów podobnych do ruchu francuskich „żółtych kamizelek”. W jego opinii należy też okazać solidarność osobom zwalnianym w związku z transformacją i zreformować podatki. Kolejnym zaznaczonym fundamentem ma być spójność, która objawiałaby się podporządkowaniem reformy Wspólnej polityki rolnej i handlowej Zielonemu Ładowi.

Eleonora Evi z tej samej frakcji uznała, że cel neutralności klimatycznej do 2050 r. jest odpowiedni, a problemem pozostaje znalezienie finansowania zmian. Zdaniem Evi zielone inwestycje powinny być uwzględnione w Pakcie dla Stabilności i Wzrostu. Jej koleżanka z ław poselskich Marie Toussaint oświadczyła, że propozycje Komisji byłyby fantastyczne, ale 25 lat wcześniej. Powinniśmy, jej zdaniem, wyznaczyć cel redukcji emisji o 65% do 2030 r. i zatrzymać jakiekolwiek finansowanie dla wszystkich, którzy niszczą naszą planetę.

Tożsamość i Demokracja (65 europosłów)

Obecna frakcja Tożsamość i Demokracja (ID) powstała po ostatnich wyborach europejskich na fundamencie Europy Narodów i Wolności (ENF). W archiwach internetowych zachował się program Ruchu na rzecz Europy Narodów i Wolności (MENF) opublikowany na stronie włoskiej Ligi Północnej przed wyborami w 2019 r. Nie odnosi się on do kwestii środowiskowych, koncentrując się na poszanowaniu odrębności i specyfiki narodów europejskich.

Dwa dokumenty programowe opublikowało natomiast francuskie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen – ważna siła w ID. Ekologia nie stanowi w nich priorytetu, okazjonalnie służąc jedynie jako uzasadnienie bardziej protekcjonistycznej polityki handlowej, jaką powinna prowadzić Unia. Na pierwszym planie znajdowała się w nich fundamentalna krytyka zasad rządzących Unią Europejską.

Stojący na czele ID, Marco Zanni po prezentacji kandydatury na Przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen zwracał uwagę, że troski obywateli są inne niż wynika to z propozycji Komisji, w tym EZŁ. Podkreślał problem deindustrializacji i fakt, że Europa odpowiada za mały ułamek emisji gazów cieplarnianych.

Przy przedstawieniu projektu Europejskiego Zielonego Ładu Silvia Sardone z ID argumentowała, że redukcja emisji o 50% do 2030 r. to senne marzenia a neutralność klimatyczna do 2050 r. nie uwzględnia kosztów społecznych. Przytoczyła statystykę 70% udziału Chin w imporcie baterii do UE, podczas gdy produkcja akumulatorów w Europie to, w jej opinii, mrzonki.

Sardone podała przykład swoich ojczystych Włoch jako kraju, który chce się reformować, ale Komisja zbyt rygorystycznie kontroluje jego budżet. Aspekt finansowy Zielonego Ładu uznała za nierealistyczny i porównała go do Planu Junckera. Według Paolo Borchia z tej grupy politycznej, zabrakło oceny konsekwencji EZŁ dla miejsc pracy, co uznał za zagadnienie kluczowe ze względu na ryzyko przeniesienia się firm, aby zanieczyszczać środowisko poza UE.

Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (64 europosłów)

EKR, do której należy Prawo i Sprawiedliwość, przedstawia się opinii publicznej jako eurorealiści. W marcu 2019 r. zaprezentowali „Wizję dla Europy”, której trzecia sekcja zatytułowana została „Zdrowy rozsądek i ochrona środowiska”. W jej wstępie autorzy wskazują, że zamiast nierealistycznych celów, które rzekomo nigdy nie zostaną spełnione, EKR wspiera „ambitne, stopniowe i praktyczne podejście, które poprzeć mogą wszystkie państwa członkowskie”.

Wśród priorytetów z tego obszaru znalazły się: walka z nielegalnym handlem produktami zwierzęcymi i roślinnymi, obniżenie emisji gazów cieplarnianych, czyste powietrze i ochrona rybołówstwa oraz mórz. Autorzy podkreślają, że „Grupa EKR przeprowadziła przez Parlament Europejski system handlu emisjami ETS”. Ich zdaniem te zmiany zachowują właściwą równowagę między długoterminowymi zobowiązaniami UE w stosunku do ochrony klimatu a ochroną europejskiego przemysłu od nieuczciwej konkurencji z krajów z niższymi standardami.

W kontekście zanieczyszczenia powietrza EKR przytacza szacunkową liczbę 330-940 mld euro rocznie jako społeczny koszt skutków zdrowotnych. Zapowiada, że wraz z wdrożeniem zobowiązań do redukcji emisji szeregu związków chemicznych ten koszt powinien do 2030 r. obniżyć się o połowę względem 2005 r.

Odnosząc się do prezentacji kandydatury na Przewodniczącą Komisji Europejskiej, Rafaelle Fitto (EKR) zaznaczył, że popiera takie postulaty UvdL jak fundusz przejściowy i bank na rzecz zrównoważonych inwestycji, ale równocześnie sceptycznie podchodzi do debaty nad coraz ambitniejszymi kamieniami milowymi bez dyskusji, jak je osiągnąć.

Ryszard Legutko, współprzewodniczący EKR, zobowiązał się do współpracy z Komisją w niektórych obszarach, w tym w wyznaczaniu ambitnych celów klimatycznych. Jednak dodał do tej zapowiedzi zastrzeżenie o konieczności wsparcia społeczeństw najbardziej narażonych na skutki zmian. Wzywał także do polityki opartej na dowodach, a nie dowodów opartych na polityce.

Po przedstawieniu przez Ursulę von der Leyen projektu Europejskiego Zielonego Ładu,  Legutko uznał wstępną propozycję już 10 dni po zaprzysiężeniu KE i przed pełnym wdrożeniem poprzednich celów za ambitną, ale nierozważną. Zaznaczył, że jego frakcja liczyła na to, że nowa Komisja będzie bardziej ostrożna i będzie ściślej pracowała z państwami członkowskimi w ramach traktatów.

Przewodniczący EKR przytoczył Art. 15 Traktatu o Unii Europejskiej, według którego to Rada Europejska nadaje kierunek działaniom Unii i zadał pytanie o wykroczenie poza swoje kompetencje przez Komisje. Zdaniem Legutki cel neutralności do 2050 r. powinien zostać uprzednio mocniej skonsultowany z krajami członkowskimi. Ryszard Legutko podkreślił również, że same cele nic nie znaczą, jeśli nie można ich osiągnąć, a wprowadzanie ich siłą ocenił jako potencjalnie dramatyczne w skutkach.

Grupa Lewicy GUE/NGL (39 europosłów)

Europejska Partia Lewicy, na której opiera się grupa parlamentarna GUE/NGL, opublikowała w  2019 r. Manifest Klimatycznego Stanu Wyjątkowego (Climate Emergency Manifesto).

Lewica stoi na stanowisku, że walka ze zmianami klimatu to dla grupy GUE/NGL priorytet i opowiada się przeciwko podporządkowania środowiska i zdrowia „siłom dążącym do zysku”. Lewica twierdzi, że walczy przeciwko kapitalizmowi, neoliberalnej polityce i korporacyjnemu zawłaszczaniu.

Pierwszy punkt dotyczy „podstawy prawnej dla sprawiedliwości klimatycznej”. Postulaty w tej sekcji dotyczą m.in. sprawiedliwej transformacji, osiągnięcia Celów Zrównoważonego Rozwoju, oddania ludziom głosu w kształtowaniu polityki klimatycznej, osiągnięcia redukcji emisji gazów cieplarnianych o 65% do 2030 r., neutralności klimatycznej do 2040 r. oraz natychmiastowego odejścia od energetyki jądrowej i pierwszej generacji biopaliw. W obszarze polityki zewnętrznej Lewica chce utworzenia legalnych ścieżek dostępu do azylu dla uchodźców klimatycznych.

W trakcie debaty dotyczącej prezentacji kandydatury Ursuli von der Leyen Manon Aubry, współprzewodnicząca GUE/NGL, mocno skrytykowała nową przewodniczącą za niewystarczającą ambicję Europejskiego Zielonego Nowego Ładu, porównując ją do strażaka i piromana jednocześnie. Hasłem przewodnim jej wystąpienia było „Ludzie [tej] planety zasługują na więcej”.

Odnosząc się do projektu Europejskiego Zielonego Ładu, Manon Aubry (GUE/NGL) stwierdziła, że debata nad nim to dyskusja, której stawką jest przetrwanie ludzkiej cywilizacji. Jej zdaniem problemem u podstaw jest system gospodarczy, który prowadzi do niszczenia ekosystemu i pogarsza nierówności. Pozytywnie oceniła takie aspekty jak pomoc publiczna, zadrzewienie i oszczędność energii, resztę uznając za ogólnikową. Skrytykowała natomiast brak terminu odejścia od węgla i gazu oraz brak propozycji reformy Wspólnej polityki rolnej. Zwróciła także uwagę, że plan ignoruje wymiar społeczny, wobec czego zapłacą za niego najsłabsi.

Linie podziału

Podsumowując, Komisja Europejska w swojej argumentacji podkreśla ambicje, obiecuje korzyści z transformacji, a także przyznaje, że konieczne będą nowe poświęcenia. Jej przedstawiciele odwołują się do młodzieżowych strajków klimatycznych, stanowisk naukowców, jak i do obecnych kosztów katastrof i prognoz ich wzrostu, wyraźnie szukając legitymizacji dla swoich projektów. Koszty bezczynności będą według KE wyższe od kosztów transformacji. Podkreśla ona też znaczenie innowacji. Brak jest wyraźnych linii podziału w kwestiach klimatycznych wewnątrz Komisji, które byłyby prezentowane na zewnątrz.

Europejska Partia Ludowa wielokrotnie podkreślała konieczność współpracy z przemysłem i stymulowania innowacji. Jest to siła opowiadająca się za walką ze zmianami klimatu, ale nie kosztem rozwoju gospodarki i wyraża nadzieję, że przy odpowiednim wsparciu zielona transformacja może się opłacić. Argumentując za ochroną miejsc pracy, zwraca uwagę na argumenty podnoszone przez przedstawicieli biznesu.

Socjaldemokraci odwołują się w swojej narracji do klimatycznego stanu wyjątkowego ogłoszonego przez Parlament i protestów klimatycznych. Podkreślają aspekt społeczny zielonej transformacji i konieczność zadbania o osoby gorzej sytuowane, co jest organicznie powiązane z celami ekologicznymi w ich wydaniu, ale nie dominuje przekazu. Domagają się przeznaczania jak największych środków na cel sprawiedliwej transformacji. S&D zwraca także uwagę na konieczność współpracy międzynarodowej dla osiągnięcia celów klimatycznych.

Renew Europe poświęca dużo uwagi szansom, jakie daje zielona transformacja. Koncentruje się często na kwestiach cyfryzacji, nawet jeśli nie leżą one w centrum EZŁ. Jako liberałowie podkreślają konieczność ograniczania biurokracji i odwołują się do roli wolności gospodarczej. Wydają się pokładać największe nadzieje w roli innowacji w osiąganiu celów środowiskowych.

Zieloni wydają się najczęściej sięgać do liczb, przede wszystkim z raportu IPCC, ale również ustaleń Trybunału Obrachunkowego. Od lat domagają się wyraźnego zaostrzenia kursu polityki klimatycznej i podkreślają konieczność osiągnięcia celu wzrostu temperatury o maksymalnie 1,5 stopnia Celsjusza. Na początku kadencji widać było pewne różnice w postulatach posłów tej frakcji, co może wynikać z bardziej lewicowego profilu Zielonych we Francji, podczas gdy w Niemczech stali się siłą głównego nurtu. Wypracowali oni jednak wspólne stanowisko.

Przedstawiciele frakcji Tożsamość i demokracja są w wyraźnej opozycji do EZŁ. Uważają cele za nierealistyczne, zwracają uwagę na ryzyko doprowadzenia do deindustrializacji i utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu. Przywołują niepowodzenia tzw. Planu Junckera w poprzedniej kadencji. Wykorzystują kwestie ekologiczne do wyraźnej krytyki zasad rządzących Unią Europejską i sił politycznych, które w niej dominują.

Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy wyróżniają się przywiązaniem do roli państw członkowskich w kształtowaniu polityki Unii i literalnym odczytywaniem traktatów. Nie negują potrzeby walki ze zmianami klimatycznymi, jednak wytykają propozycjom legislacyjnym zbyt restrykcyjne cele, jak i niedostateczną ilość szczegółów technicznych i wsparcia dla uboższych państw i regionów. Jest to zrozumiałe ze względu na silną reprezentację Europy Środkowo-Wschodniej w tej frakcji, głównie za sprawą posłów PiS. Wśród wypowiedzi przedstawicieli tej frakcji pojawia się krytyka EZŁ jako projektu ideologicznego. Na uwagę zasługuje zadowolenie z wprowadzenia ETS, co w pewnym stopniu koliduje z obecną ostrą krytyką tego systemu przez licznych przedstawicieli tej rodziny politycznej w Polsce.

Lewica najczęściej sięgała po emocjonalny przekaz i odnosiła się do widma nadciągającej katastrofy. Ekologizm w ich wydaniu jest ściśle powiązany z fundamentalną krytyką kapitalizmu. Nie widzą szans na osiągnięcie celów klimatycznych bez zdecydowanych działań regulacyjnych, ale też gruntownych reform ustroju gospodarczego. Podkreślają konieczność troski o najsłabszych. Krytykowali projekty ustawodawcze za zbyt niski poziom ambicji.

***

W debatach na tematy ekologiczne widać było porozumienie do zasadniczego kierunku działań dla reprezentantów rodzin politycznych z silną reprezentacją w Komisji: Europejskiej Partii Ludowej, S&D i Renew.

Odwołania do polityki krajów pochodzenia posłów są zdecydowanie częstsze wśród reprezentantów prawicy. Posłowie z frakcji ID przytaczali te przykłady bezpośrednio. EKR koncentrowała się na kwestiach ustrojowych. Posłowie z EPL powoływali się na wspólny interes europejski, przemycając tym samym kwestie istotne dla gospodarki Niemiec, chociażby wyrażając troskę o przemysł samochodowy i użycie gazu ziemnego. Warto o tych podziałach pamiętać, analizując kolejne debaty dot. inicjatyw wchodzących w skład Europejskiego Zielonego Ładu na forum Parlamentu Europejskiego.

Publikacja powstała we współpracy i ze środków Fundacji GCCM Polska – Światowego Ruchu Katolików na rzecz Środowiska.

Tym utworem dzielimy się otwarcie. Utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony oraz przedrukowanie niniejszej informacji.