Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Dlaczego kochamy wikingów? Uwodzicielska moc pogaństwa, rodzimowiercy i Maria Janion [PODCAST]

Dlaczego kochamy wikingów? Uwodzicielska moc pogaństwa, rodzimowiercy i Maria Janion [PODCAST] Kadr z traileru filmu "Northman" https://www.youtube.com/watch?v=oMSdFM12hOw

Tak jak kiedyś śledziliśmy komiksowe przygody Thorgala, tak dziś pożeramy kolejne sezony Wikingów. Na kanwie filmu Roberta Eggersa Northmen Bartosz Brzyski, Konstanty Pilawa i Piotr Kaszczyszyn analizują kulturowe i społeczne przyczyny popularności mitologii nordyckiej, śledzą związki pomiędzy turbosłowianami, ludową historią Polski i twórczością Marii Janion oraz próbują odpowiedzieć na pytanie na czym polega uwodzicielska moc pogańskiej mitologii. Bo być może to czego tak naprawdę szuka współczesna kultura to „zaczarowanie” tej naszej trochę już nudnej rzeczywistości późnego kapitalizmu?

Kultura sprawia, że możemy żyć życiem zastępczym, pewną projekcją własnego życia w innej rzeczywistości. Znany polski socjolog, Zygmunt Bauman przestrzegał przed retroutopiami, czyli fantazjowaniem o tym, że kiedyś było jakieś lepsze życie, w którym byśmy się świetnie odnaleźli. Podobnie jest z fascynacją słowiańskością, wikingami etc.

Fascynacja tego typu filmami daje nam chwilowe odczucie, że każdy wyjazd na wojnę może być naszym ostatnim, że nie liczymy się z naszym życiem, że krew pot i łzy są naszym realnym doświadczeniem. To jest szukanie niesamowitości, okrywania się chwałą, heroizmu, czyli tego wszystkiego, czego w tej nudnej rzeczywistości późnego kapitalizmu nam bardzo brakuje” – mówił Bartosz Brzyski.

„W popkulturowym odczytaniu chrześcijaństwo zredukowało kobiety do »inkubatorów«, maszyn do rodzenia dzieci.  Tymczasem w całej tej słowiańskości w stylu Marii Janion kobieta staje się podmiotem, ma moc stwarzania i panowania nad naturą. Od strony męskiej zachodzi podobny mechanizm. Męskość w stylu wikingów jest pozbawiona tego całego chrześcijańskiego sztafażu, jakim są miłosierdzie, ofiara, umiarkowanie, opanowanie czy łaska. Odrzuca wizję innego, lepszego świata niż świat krwi, przemocy, gdzie na wszystko trzeba zasłużyć. Dla dzisiejszego mieszkańca postchrześcijańskiej Europy chrześcijaństwo od strony męskiej jest ograniczeniem. Jawi się wręcz jako hamulcowy autentycznej męskości” – twierdził Konstanty Pilawa.

Wikingowie i Maria Janion to są dwie płciowe drogi dochodzenia do tego samego. Chodzi o dominację, władzę i podmiotowość. Jest ona rozumiana dwojako. U mężczyzn jest to naga, nieokiełznana siła. U kobiet jest to magiczno-szeptunkowa władza kobiet, które podstępem starają się opanować materię. U części rodzimowierców istnieje przekonanie, że pierwotne plemiona słowiańskie były pozbawione przemocy, że wszyscy ze sobą współpracowali, że tamten ustrój to była wręcz pewna proto-demokracja, a poganie w pokoju czcili swoich bogów. To jest rodzaj retroutopii. Oni projektują swój post-humanizm na czasy przedchrześcijańskie.” – zauważył Piotr Kaszczyszyn.

Czerwcówka to czterodniowe spotkanie członków i sympatyków stowarzyszenia, pełne spotkań i dyskusji, ale także wspólnego odpoczynku i integracji na łonie natury.
Już dziś zarezerwuj sobie czas od 16 do 19 czerwca i spędź go razem z nami!