Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Do 2030 r. UE ma odciąć się od rosyjskich surowców. Może to kosztować 300 mld euro

Do 2030 r. UE ma odciąć się od rosyjskich surowców. Może to kosztować 300 mld euro Źródło: Maxence - flickr.com

Komisja Europejska 18 maja opublikowała plan RePowerEU, którego celem jest zakończenie importu do Europy rosyjskich węglowodorów w perspektywie 2030 r. Według dokumentu przyspieszenie zielonej transformacji ma być sposobem na zastąpienie rosyjskiego gazu.

Komisja proponuje zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym do poziomu 45% w 2030 r. Obecnie cel ten dla UE wynosi tylko 32%, a ubiegłoroczny pakiet „Fit for 55” proponuje 40%. Zwiększy się udział fotowoltaiki, która zyskała dedykowaną strategię. Komisja chce wprowadzenia obowiązku montażu na niemalże wszystkich nowych i części istniejących budynków popularnych paneli fotowoltaicznych. Tempo powstawania pomp ciepła ma zostać zdwojone.

To nie koniec zmian w budownictwie. Komisja proponuje również wprowadzenie zakazu subsydiów dla domowych pieców na paliwa kopalne do 2025 r., zaostrzenie standardów energetycznych dla nowych budynków i przyspieszenie tempa modernizacji istniejących. Komisja odwoła się także do poczucia odpowiedzialności każdego z nas – zapowiedziała kampanie informacyjne na rzecz oszczędzania gazu czy energii elektrycznej.

Z perspektywy Polski interesująca jest propozycja działań mających na celu przyspieszenie powstawania instalacji OZE. Komisja wydała zalecenie, by państwa członkowskie zdecydowanie skróciły czas wydawania niezbędnych pozwoleń administracyjnych. Ponadto, państwa powinny zidentyfikować obszary, gdzie szybka budowa OZE nie stanowiłaby zagrożenia dla środowiska. Na tych terenach wydawanie decyzji środowiskowych miałoby być trwać krócej niż zwykle.

Tymczasem prawie cały obszar Polski jest wyłączony spod budowy wiatraków lądowych na mocy zasady 10H (nakazująca budowę wiatraków w odległości co najmniej 10-krotności ich wysokości od zabudowań), a prace nad jej uchyleniem lub zmodyfikowaniem trwają już od kilku lat. Więcej na ten temat pisał na naszych łamach w obszernej analizie Michał Wojtyło.

Część rosyjskich węglowodorów ma być zastąpionych zielonym wodorem. Według planu RePowerEU w 2030 r. UE ma zużywać 20 mln ton zielonego wodoru zastępującego przede wszystkim gaz ziemny. Połowa zielonego wodoru ma być produkowana w UE, a reszta importowana. Również ten cel został zwiększony względem propozycji z „Fit for 55”.

Jest to ambitne zamierzenie. Obecnie ok. 10 mln ton wodoru, wykorzystywanego głównie w przemyśle, jest produkowanych z emisyjnego metanu. Zastąpienie produkcji i podwojenie wykorzystania zielonego wodoru wymagać będzie przeobrażenia przemysłu, energetyki i przesyłu energii. O potencjale tego gazu w energetyce również możecie więcej przeczytać w innym naszym materiale:

„Wodór może stać się fundamentem światowej gospodarki w perspektywie kilku dekad. Szczególnie duże nadzieje są pokładane w możliwości magazynowania energii wyprodukowanej ze źródeł odnawialnych. Także w przemyśle wodór może stanowić alternatywę dla paliw kopalnych. Czas pokaże, w jakim stopniu będziemy w stanie go użyć w gospodarce, ale warto próbować wykorzystać obecne nastroje do budowy neutralności i innowacyjności polskiej gospodarki, która może w ten sposób się rozwinąć niezależnie od końcowego sukcesu (lub jego braku) technologii wodorowych.”

Żaden plan nie powiedzie się bez środków na  jego realizację. Komisja w swojej propozycji umożliwia zmianę państwom własnych planów odbudowy (w Polsce KPO) tak, aby uwzględniały one cele RePowerEU. Wartość funduszu je finansującego zostanie zwiększona o 20 mld euro przeznaczonych na granty. Państwa członkowskie będą mogły również przesuwać w ograniczonym stopniu pieniądze pomiędzy innymi funduszami europejskimi na cele RePowerEU. Nie jest to wiele zważywszy na to, że sama Komisja ocenia koszty realizacji planu na 300 mld euro do 2030 r.

Jak na portalu Klubu Jagiellońskiego pisała Maria Sobuniewska: „Chociaż środowiska energetyczne zapowiadają rychłe wprowadzenie sankcji, to jednak trzeba mieć na uwadze, że na razie są to (z nielicznymi wyjątkami) wyłącznie deklaracje. Za nimi powinny stać konkretne działania polityczne oraz prawne. Na razie trudno znaleźć w którejkolwiek unijnej stolicy konkretny harmonogram odchodzenia od rosyjskich surowców.” Możemy podejrzewać, że podobnie będzie z planem RePowerEU, którego negocjacje będą maksymalnie opóźniane przez stolice, a w ich toku zostanie on pozbawiony zębów.