Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Trwałe małżeństwo? Naukowcy podpowiadają: nie czekaj długo i nie mieszkaj razem przed ślubem

Trwałe małżeństwo? Naukowcy podpowiadają: nie czekaj długo i nie mieszkaj razem przed ślubem Jeongim Kwon/unsplash.com

Wyniki amerykańskiego Krajowego Badania Rozwoju Rodziny pokazują, że kobiety, które decydują się na ślub przed trzydziestką i nie mieszkają przed ślubem z partnerem, tworzą najbardziej stabilne związki.

W marcu zawieszamy zbiórkę na działalność Klubu Jagiellońskiego. W miejsce przelewu, który chciałeś nam przekazać – prześlij pieniądze ukraińskiej armii w ramach oficjalnej zbiórki organizowanej przez Narodowy Bank Ukrainy! Tu znajdziesz instrukcję jak to zrobić i wyjaśnienie, dlaczego zachęcamy do takiej formy zaangażowania.

Współcześnie bardzo często uważa się, że ślub w młodym wieku jest decyzją ryzykowną. Wiele par wpierw chce się wyszaleć, dojrzeć, ustabilizować swoją sytuację materialną, a dopiero potem wypowiedzieć sakramentalne „tak”.

Stoi za tym na pewno pewna logika, lecz jak wskazują wyniki amerykańskiego Krajowego Badania Rozwoju Rodziny (NSFG), jedne z najbardziej stabilnych związków tworzą kobiety, które decydują się na ślub przed ukończeniem 30. roku życia, a przed małżeństwem nie mieszkają ze swoim partnerem. Ryzyko rozwodu w przypadku takich związków oceniono na ok. 3,7%.

Co ciekawe, ryzyko rozwodu jest sporo większe zarówno wśród osób z grupy wiekowej 20-29, które mieszkały z partnerem przed ślubem (5,5% u osób niereligijnych i 4,8% u religijnych), jak i u kobiet po trzydziestce, które przed małżeństwem nie mieszkały z przyszłym mężem (ok, 4,5%). Dużym ryzykiem rozwodu obarczone są także małżeństwa zawarte przez młode kobiety, poniżej 20. roku życia.

Badacze są zdania, że wspólne mieszkanie – w szczególności, gdy dana osoba mieszkała w swoim życiu z kilkoma różnymi partnerami – negatywnie wpływa na stabilność późniejszego małżeństwa. Bagaż różnych doświadczeń, które się zebrało może uniemożliwić stworzenie trwałej więzi z mężem/żoną. Co więcej, poprzednie rozstania sprawiają, że człowiek jest już przyzwyczajony do tego, że nawet bardzo bliskie relacje kiedyś się kończą. Ma zatem mniejszą motywację do ratowania małżeństwa.

Małżeństwo również dziś może być źródłem życiowej stabilizacji, ale bardzo wiele zależy od tego, jak postrzegamy związki. Jeśli traktujemy je jak w sposób kontraktualny i transakcyjny, z których w każdej chwili możemy zrezygnować, to znacząco zmniejszamy szanse na zbudowanie trwałej relacji. Pisaliśmy o tym w kontekście katolickiego ideału małżeństwa:

„Chodzi o odpowiedzialność. Chrześcijaństwo pokazuje, że człowiek nie składa się wyłącznie ze swoich potrzeb i aspiracji, ale jest także odpowiedzialny za swoje zbawienie i dobro otoczenia. W ten sposób chrześcijańskie małżeństwo, w którym małżonkowie »dają się« sobie nawzajem i swojemu potomstwu, może stanowić wyłom w społeczeństwie konsumpcyjnym opartym w dużej mierze o egoizm” – czytamy w artykule Tęsknota za monogamią. Czy katolickie małżeństwo ma przyszłość?.