Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Trąby powietrzne, tornada i błyskawiczne powodzie. Jak przygotować miasta na zmiany klimatu? [PODCAST]

Trąby powietrzne, tornada i błyskawiczne powodzie. Jak przygotować miasta na zmiany klimatu? [PODCAST] Zródło: Facebook/ Powiat Krakowski 112

„Możemy się spodziewać, że silne zjawiska pogodowe, które kiedyś rzadziej występowały, mogą teraz występować częściej. Obserwujemy różnego rodzaju zmiany cyrkulacji atmosferycznej zarówno w skali globalnej, kontynentalnej, jak i regionalnej. Niestety musimy brać pod uwagę, że wiatry o bardzo dużych prędkościach, utrzymujące się relatywnie długo, oraz wspomniane trąby powietrzne staną się zjawiskiem powszechniejszym niż dawniej”  – mówi prof. Anita Bokwa, dyrektor Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z Karolem Wałachowskim w podcaście „Międzymiastowo”.

„Trąby powietrze niegdyś występowały rzadziej. Poza tym to jest bardzo lokalne zjawisko. Dowiadujemy się o nim tylko wtedy, gdy ktoś je zaobserwował lub gdy trąba powietrzna spowodowała jakieś zniszczenia. Jeżeli ona wystąpi w terenie niezamieszkałym – mówię, oczywiście o dawniejszych czasach – to być może nawet nie zauważylibyśmy jej wystąpienia. Dziś jednak będziemy coraz częściej widzieli trąby powietrzne, co częściowo tłumaczy się zmianami klimatu. Mamy po prostu nadmiar energii w systemie i cos się z nią musi stać” – wyjaśnia ekspertka.

„Musimy zastanowić się, jak przystosować już istniejące miasta do obserwowanych zmian klimatu. W tym kontekście mamy kilka ścieżek, którymi możemy podążyć. Jeśli miastom zagrażają ulewne deszcze i powodzie, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co zrobić z nadmiarem wody w mieście. Miasta przecież są gęsto zabudowanymi terenami, których pierwotna struktura została zmieniona. Lasy i pola zastąpiły beton i kamień. To wszystko nie było planowane na opady ekstremalne, które obserwujemy dziś coraz częściej, lecz na wypadek opadów średnich. Wobec tego można próbować w starszych miastach wymieniać systemy wodno-kanalizacyjne, chociaż trzeba zastrzec, że to techniczne trudna i bardzo kosztowna inwestycja. Większe pole manewru mamy w miejscach, gdzie powstaje nowa zabudowa. Można wtedy zwrócić uwagę na to, czy budowa nie jest planowana tuż obok niewielkiego cieku wodnego, który podczas ulewnych deszczy stanie się rwącą rzeką. Dlatego pierwszą rzeczą, którą wobec zmian klimatycznych trzeba poprawić, jest planowanie przestrzenne” – wskazuje Bokwa.

W marcu zawieszamy zbiórkę na działalność Klubu Jagiellońskiego. W miejsce przelewu, który chciałeś nam przekazać – prześlij pieniądze ukraińskiej armii w ramach oficjalnej zbiórki organizowanej przez Narodowy Bank Ukrainy! Tu znajdziesz instrukcję jak to zrobić i wyjaśnienie, dlaczego zachęcamy do takiej formy zaangażowania.

„Bardzo dużo się mówi o polepszeniu przepuszczalności podłoża za pomocą zwiększania obszarów zielonych, budowy parkingów, które mają dziurki w nawierzchni, pozwalające wodzie deszczowej swobodnie odpływać, itd. Oczywiście jest to słuszna koncepcja, bo te działania poprawiają funkcjonowanie ekosystemu miejskiego jako całości. Obawiam się jednak, że wobec tak gwałtowanych opadów, jak te, które widzieliśmy w Niemczech w ubiegłym roku, gdzie całe miasteczka zostały zmiecione przez fale powodziową, wspomniane rozwiązania mogą okazać się niewystarczające” – ocenia ekspertka.

Działanie sfinansowane ze środków Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.