Ziobro skazany na wojnę z PiS? Rozwód z rozsądku coraz bardziej prawdopodobny [VIDEO]
Szansa na rozpad koalicji między Solidarną Polską a Prawem i Sprawiedliwością wydaje się większa niż kiedykolwiek wcześniej. Co za tym idzie – również scenariusz przyspieszonych wyborów zdaje się poważniejszy niż dotąd – przekonuje na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” i w nowym Klubotygodniku prezes Klubu Jagiellońskiego Piotr Trudnowski.
„Dla Ziobry może nie być już lepszego momentu, by wyjść z koalicji z Kaczyńskim na własnych warunkach niż głosowania ws. ustaw dotyczących Izby Dyscyplinarnej. Łączą bowiem dwie kluczowe tożsamości Solidarnej Polski: odpowiedzialność za wymiar sprawiedliwości i dużo ostrzejszy kurs wobec Unii Europejskiej. Jeżeli Ziobro nie zrobi tego teraz, to do kolejnych wyborów albo będzie musiał iść jako współodpowiedzialny za porażki rządu prawicy, które do końca firmował, albo będzie musiał opuścić koalicję w dużo trudniejszych do zakomunikowania wyborcom warunkach” – zwraca uwagę.
„Wydaje się więc, że PiS, decydując się na zgłoszenie własnego projektu ws. sądownictwa, co najmniej zaczął kalkulować możliwość rozpadu koalicji i przyspieszonych wyborów. To wrażenie wzmacniają również inne działania w obozie władzy. Dopiero co ogłoszono odchodzenie od obostrzeń pandemicznych, na czele z najpewniej najuciążliwszą dla Polaków «kwarantanną z kontaktu» skutkującą zamykaniem szkolnych klas. Premier zapowiedział na marzec rekordową waloryzację emerytur i czternastkę na jesieni. Wreszcie domykane są sprawy personalne. Do Trybunału Konstytucyjnego wybrano właśnie 15. sędziego od wyborów w 2015 r., a więc wszyscy sędziowie w składzie będą nominatami prawicy. Prezydent pod koniec stycznia zgłosił kandydaturę Adama Glapińskiego na drugą kadencję, choć pierwsza upływa dopiero w czerwcu” – wylicza.
Są możliwe i scenariusze pośrednie: próba «premierowskiego resetu» i ułożenia relacji w koalicji na nowo, rozstanie PiS z Solidarną Polską dopiero za wiele miesięcy czy już oficjalnie mniejszościowy rząd do końca kadencji. (…) Najbardziej prawdopodobny scenariusz to nadal wybory w 2023 r., a Solidarna Polska jest dziś w rządzie. Ale potwórzmy za Sebastianem Kaletą: «różne sytuacje w polityce są nieprzewidywalne» – pointuje Trudnowski.