Arak: 6% najbogatszych zapłaci wyższe składki. Dla 60% osób Polski Ład oznacza obniżkę podatków
„Polski Ład jest największą zmianą podatkową w Polsce od 30 lat. Tego typu reformy wymagają zmiany przyzwyczajeń. To powoduje wiele emocji. Ludzie nie lubią zmian. Części podatników nie doinformowano na temat nowych zasad, co było dla wielu negatywnym doświadczeniem. Jednak nawet bogate państwa nie są w stanie sobie poradzić z dużymi reformami strukturalnymi. Przypomnijmy amerykańskie Obama Care. W porównaniu do Zachodu Polska wychodzi na dość adaptacyjną.” – twierdził Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
„Polski system podatkowy był do tej pory liniowy – osoby najmniej i najbardziej zarabiające były obciążone praktycznie tą samą wysokością składek i podatków w stosunku do otrzymywanych dochodów, co jest ewenementem wśród państw OECD. Wśród najwięcej zarabiających dochodziło nawet do regresji wysokości podatku. Wiele ugrupowań postulowało wprowadzenie większej progresywności polskiego systemu podatkowego, zwiększenie nakładu na system ochrony zdrowia – szczególnie w czasie wychodzenia z pandemii i z kryzysu – oraz zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Moim zdaniem te postulaty są słuszne” – podkreślał ekonomista.
Piotr Arak bronił odniósł się także do zarzutów, że wprowadzanie Polskiego Ładu powoduje chaos i niepewność: „Obecne problemy z implementacją Polskiego Ładu nie powinny zasłaniać celu jakim jest odpodatkowanie i odskładkowanie osób najbiedniejszych. Przypomnę, że 2/3 polaków zarabia mniej niż 6000 złotych, zaś 2,2 mln Polaków zarabia tyle co płaca minimalna, która w ostatnim roku wyniosła 3010 zł brutto. Opłaca się z perspektywy wzrostu gospodarczego, żeby ta praca była mniej opodatkowana i żeby dochody gospodarstw domowych były po prostu większe. (…) W finalnym rozliczeniu to 6% najbogatszych Polaków będzie płaciło wyższe składki. Dla 60% Polaków Polski Ład oznacza obniżkę podatków.”
„Uważam, że obecna reforma realizuje cel uczynienia polskiego systemu podatkowego bardziej progresywnym. Dla przedsiębiorców i dla działalności gospodarczych preferowana formą do rozliczeń powinien być podatek zryczałtowany, który jest modelem najprostszym. Uważam, że to jest dobry kierunek, jeżeli chodzi o reformy, który zwiększają łatwość prowadzenia przedsiębiorstw. Gdyby to zależało ode mnie to bym chciał, by system podatku korporacyjnego (CIT) był jak najbardziej podobny do rozwiązania estońskiego tzn. tak długo jak przedsiębiorca inwestuje kapitał, to nie płaci podatku. Takie rozwiązanie mogłoby zwiększyć stopę inwestycji przedsiębiorstw i biznesu w naszym kraju w ogóle, która jest niska. Uważam, ze upodobnianie tego systemu do systemu estońskiego to właściwa droga.” – mówił dyrektor PIE.
Materiał opracował Cezary Boryszewski.
